Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi

[malgocha1960]

Krysiu,przepiękną masz wnusię.

[JAKUCH]

KRYSIU buziaczki dla wnusi . Ja mam tylko 2 wnuków ,ale to juz kawalerowie szkoda ,że nie mam wnuczki . Fajne zakupy a pomidorki tfu tfu odpukać . Ja z nich w tym roku zrezygnowałam po ubiegłorocznej totalnej porażce . Tylko będe pryskać róże miedzianem tak profilaktycznie ,ale tylko te ,które w ubiegłym roku chorowały .

[AnowiB]

Krysiu słodka Twoja wnusia i czas z nią spędzony to sama przyjemność...Produkcja rozsad idzie u Ciebie pełną parą.Moje pomiodory dopiero wczoraj pikowałam...

[kogra]

O matulu jakie pomidorki.
Moje to przy twoich to bidulki.
Zakupowe pudło mieści chyba sporo niespodzianek.
Oj będzie się działo.....

[maniusika]

Całusy dla wnusi ,moja już gimnazjalistka ale wnukowie to już dobre rozrabiaki ,ciekawe jak będą w tym roku pomagać babci .. Zakupy spore ja też czekam na swoje ale na razie pogoda się popsuła i nie mogę przygotować dla nich rabatek .. aby po niedzieli było cieplej i słonecznie ..

[Wanda7]

WNUSIA jak laleczka. Moja Izunia także lubi różowe ubranka i wygląda w nich jak landrynka, podobnie jak Roksanka

[Tosia1]

Krysiu, ale nakupiłaś. Będzie co podziwiać!!Wnusia urocza i pewnie żywe sreberko!! Pogoda zapowiada się cudownie, więc do dzieła!!!

[katik]

Krysiu a moje pomidorki takie mikre a przecierz wcześnie wysiane , czy je czymś trzeba nowozić

[andrzejek]

Ależ zakupki i pomidorków tyle my z tata akurat pomidory kupujemy.

[basjak]

Jejku, Krysiu, chyba pierwsza na forum będziesz konsumować własne pomidory wspólnie z małą czarodziejką

[edulkot]

Fiu, fiu sadzoneczki fajniste, zakupy dorodne ale wnusia śliczniutka.

[krysad71]

Wnusia jest dla mnie wielkim skarbem i radością, a babciowanie jest moim kolejnym spełnieniem się jako kobieta. Przyznam, że jest żywym sreberkiem, szybka jak błyskawica.
Sadzonki moich pomidorków to koktajlowe. Mniej chorują od normalnych chociaż w ubiegłym roku dopadła je choroba grzybowa. Jeżeli padną to w to w ich miejsce posieję fasolkę szparagową saksę, jak do tej pory udaje mi się. Por też kupowałam ale tak jakoś sam wpadł mi do koszyka w sklepie. Jest taki poczochrany ponieważ udało mu się spaść z parapetu. Takie mam ruchliwe te sadzonki w tym roku.
Po południu na działce zauważyłam, że w tym roku mam o wiele mniejsze kępy krokusów niż w roku ubiegłym i to o jedna piątą. Rosną dopiero trzeci sezon, nie rozumiem tego. Z posadzonych w jesieni nie wszystkie kępy wyrosły, to pewnie za sprawą nornic. Krokusów nie sadziłam w koszykach, a widocznie trzeba. Róże niektóre minimalnie wypuszczają odrosty ale tylko przy ziemi, jeszcze pogoda nieustabilizowana trzeba cierpliwie czekać.

[AGNESS]

Krysiu wnusia mała ślicznotka, jest słodziutka
Widzę ogromne pudło z zakupionymi cebulkami ależ będzie wysadzania, a później wspaniałych kolorków do podziwiania
A i zieloniutko u Ciebie w domku, mnóstwo sadzoneczek rośnie

[gosia07]

Krysiu wnusia urocza Ależ ty masz już duże pomidory Czy w tych pojemnikach robisz dziurki?

[basjak]

Ja powtykałam mnóstwo cebulek przebiśniegów i krokusów w trawę. Krokusy przeżyły i chyba się nawet rozmnażają, natomiast przebiśniegów z roku na rok mniej. Uważam, że chyba gleba im nie odpowiada, albo za dużo cienia?