Witam.
Krysiu na pewno w tym roku będę opóźniona.
Dzisiaj woda jeszcze do kostek, powoli wsiąka.
Jeszcze ze 2 tygodnie co najmniej zanim wejdę.
Tosiu dziękuję za przepis na sadzenie pomidorków, wypróbuję.
A potem zrelacjonuję efekty.
Teresko dziękuję za pocieszenie

cały czas czekam.
Też mam nadzieję, że to niedługo już, inaczej... nie wiem co.
Alinko 
jedziemy na wieś, może tam będzie więcej kwiatków.
M zaplanował już sadzenie drzewek i krzewów, ja trochę kwiatków.
Myślę, że dam radę, pogoda mi sprzyja. Na działkach nie mogę teraz nic robić,
to wykorzystam na wsi

. Tam też się nie spracuję, bo planujemy rozbudowę i wymianę dachu.
Więc wokół domu nic na razie nie robię.
Izo witam również, jest tak jak napisałaś trzeba cierpliwie czekać.
Na wsi jak wyżej napisałam. Może zrobię już jakieś zdjęcia.

Bo zawsze zapominam.
Romeczko
Czytałam, że udało Ci się aż kilka bratków rokoko wyhodować.
Bożenko ciemiernik śliczny, nie usuwaj. Mój w tym roku chyba będzie kwitł latem
Pomidory mam też dla znajomych, jak popikuję każdy oddzielnie to wydam.
Na wsi nie sadzimy jeszcze, ziemia musi być sprawiona, a tam ugór 20 lat a może więcej nie uprawiany.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.