Tulipany - wymagania, uprawa,porady - dyskusje merytoryczne
-
- 500p
- Posty: 572
- Od: 18 cze 2008, o 01:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zach. Małopolska
Re: Tulipany
A u mnie śladów tulipanów brak. W tym roku straszne opóźnienie w moich okolicach mamy względem innych regionów Polski. Nawet przebiśniegi jeszcze bez pączków, a od piątku znowu leży śnieg. W dodatku luty ogromnie poniszczył rośliny - w dzień pełne słońce i temperatura na plusie (w roślinach zaczynały krążyć soki, a ziemia zmarznięta więc powysychały), a w nocy temperatury solidnie ujemne i kompletny brak pokrywy śnieżnej - wymroziło nawet pierwiosnki budzące się do życia.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12735
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Tulipany
@ Magdalen & Moniczek ? A najlepsze jest w tym wszystkim to, że jak już się w pełni rozwiną, to się zrobią zupełnie białe, z żółtymi środeczkami. Wiem, bo jesienią 2009. posadziłem jedną cebulkę i kwitła mi już w 2010. (to, co widać na fotkach, to są dwie spośród jej licznych cebulek potomnych; resztę rozdałem).
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7381
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Tulipany

Asia
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Tulipany
Pierwszy raz, jak tylko wystawią pierwsze listki z ziemi, następny po 2-3 tygodniach.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Re: Tulipany
Tulipany cudne ,ale ja z innej beczki trochę.Co robicie z cebulkami przybyszowymi z jednym liściem?
Z tego kwiatów nie będzie ,a wydaje mi sie ,ze to osłabia cebulkę.Wykopać na jesień i oddzielić od matecznej czy zostawić i poczekać.Kiedyś miałam takie zwykłe tulipany i czekałam kilka sezonów ,ale sie nie doczekałam i zlikwidowałam ,,dzikie cebulki,,Teraz żal mi ich ,bo tulipany mam gatunkowo szlachetne i szkoda zbyt pochopnie postąpić.w tamtym roku pięknie kwitły pierwszy sezon u mnie ,a dziś zauważyłam sporo pustych liści obok matecznych.Cebulki się rozmnożyły ..tylko co z nimi teraz?????
Z tego kwiatów nie będzie ,a wydaje mi sie ,ze to osłabia cebulkę.Wykopać na jesień i oddzielić od matecznej czy zostawić i poczekać.Kiedyś miałam takie zwykłe tulipany i czekałam kilka sezonów ,ale sie nie doczekałam i zlikwidowałam ,,dzikie cebulki,,Teraz żal mi ich ,bo tulipany mam gatunkowo szlachetne i szkoda zbyt pochopnie postąpić.w tamtym roku pięknie kwitły pierwszy sezon u mnie ,a dziś zauważyłam sporo pustych liści obok matecznych.Cebulki się rozmnożyły ..tylko co z nimi teraz?????
-
- 200p
- Posty: 334
- Od: 8 lip 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie
Re: Tulipany
Moim zdaniem pojedyncze liście przy wyrastającym pędzie właściwym świadczą tylko o podziale cebuli przez nas posadzonej. Zostawiając taki listek do jesieni doczekamy się nowych cebulek zdolnych do kwitnienia w przyszłym roku. Z moich obserwacji nie wynika nic co sugerowało by, że listki te osłabiają kwitnienie rośliny w danym roku.
Pozdrawiam Jarek
Re: Tulipany
Marku ,ale ja sie nie doczekałam kwitnienia tak jak pisałam wyżej.Cebulki były nawożone regularnie ,a jednak nic z nich nie zakwitło.
-
- 200p
- Posty: 334
- Od: 8 lip 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie
Re: Tulipany
Ups przepraszam nie doczytałem. Swoje tulipanki co roku wykopuje i sadzę jesienią tylko te największe cebulki. Przykład mam z pod bloku gdzie znajoma posadziła cebulki odemnie rok temu . W pierwszym roku ładnie zakwitły. W tym roku niewykopywane latem w większośi wypuszczają już pojedyncze liście. Za rok pewnie jakaś część z nich urośnie na tyle by wydać kwiat lecz nie wykopywana znowu się podzieli ,aż w końcu pewnie całkiem zaniknie. Rada więc taka aby na lato cebulki wykopywać. Oczywiście wykopywanie nie dotyczy cebul tulipanów botanicznych.
Pozdrawiam Jarek
- asiaa
- 100p
- Posty: 172
- Od: 19 kwie 2010, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Tulipany
Pestka cebulki przybyszowe są oddzielone od głównej więc raczej nie osłabiają jej. Raczej na wzrost wpłynął fakt nie wykopywania cebul.
Ja co roku wykopuję cebule tulipanów, jesienią rozdzielam cebulki, duże sadzę normalnie, a małym szukam odrębnego miejsca lub wydaję (bo po kilku latach zostawiania cebul mam ich za dużo).
Ja co roku wykopuję cebule tulipanów, jesienią rozdzielam cebulki, duże sadzę normalnie, a małym szukam odrębnego miejsca lub wydaję (bo po kilku latach zostawiania cebul mam ich za dużo).
Asia
- magdalen
- 200p
- Posty: 214
- Od: 26 cze 2010, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Tulipany
Ja swoich tulipanów nie wykopywałam i teraz mam za swoje. Posadzone 3 lata temu białe tulipany ładnie kwitły, w zeszłym roku było 12 kwiatów, a teraz wyszły jakieś marne pojedyncze liście i zastanawiam się czy choć jeden kwiatek z tego będzie



Pozdrawiam Magda
Re: Tulipany
Kurcze....może w tym jest właśnie ,,pies pogrzebany,,Czytałam od wielu osób ,że nie wykopują cebul...Powiem szczerze,że wykopałam hiacynty i żałowałam potem ,bo cebulki się zniszczyły ,mimo iż były wysuszone na słoneczku i trzymane w chłodnej ciemnej piwnicy,żeby zbytnio nie wyschły.Kwiatki były strasznie marniutkie.Poza tym jeśli chodzi o sadzenie cebul to ja musiała bym wsadzić je z powrotem do ziemi najpóżniej do końca sierpnia.Pod koniec sierpnia co roku wyjeżdzam do pracy i wracam na końcu listopada więc dla mnie to dość kłopotliwa sprawa.Czy ten czas(do końca sierpnia) wystarczy żeby cebulki odpoczęły????W tym czasie pojawiają sie właśnie cebule w sklepach ogrodniczych....
- asiaa
- 100p
- Posty: 172
- Od: 19 kwie 2010, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Tulipany
Z hiacyntami tak to już jest że marnieją i nie ma na to sposobu.
Ja wsadzam cebule później po wykopaniu mieczyków, bo trzymam je na zmianę, ale jak nie masz innego wyjścia to sadz w tym sierpniu.
Ja wsadzam cebule później po wykopaniu mieczyków, bo trzymam je na zmianę, ale jak nie masz innego wyjścia to sadz w tym sierpniu.
Asia
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12735
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Tulipany
Ja się tak zastanawiam ile cebul zdolnych do kwitnienia produkuje pojedyncza cebula tulipana? Bo że minimum dwie, to już widzę na swoim balkonie? Plus jeszcze kilka mniejszych, które puszczają tylko liście?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- _Natalia_
- 50p
- Posty: 72
- Od: 28 lip 2010, o 21:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowa Małopolska
Re: Tulipany w trawniku
W moim ogrodzie dopiero przedwiośnie. Przez kilka ostatnich lat był prawie całkowicie zaniedbany, w zasadzie koszony był tylko trawnik. Teraz zauważyłam, że w trawniku wyrasta całkiem sporo tulipanów. Cebule nigdy nie były wyjmowane z gruntu i tuliany pewnie skarlały. W dodatku są posadzone w rozproszeniu, jeden tu, a parę kroków dalej dwa następne itd. (nie ja sadziłam
)Chciałabym je rewitalizować i stworzyć jedną widoczną grupę tulipanową. Zastanawiam się, gdybym teraz je wykopała z ziemi (pokazują się ich liście) i poprzesadzała na jedną rabatkę, czy przyjęłyby się na nowym miejscu? Tak jak rosną teraz, skazane są chyba na zagładę, bo nie da się obkaszać każdego tulipana z osobna.

Pozdrawiam
- Natalia
- Natalia
Re: Tulipany
Jeżeli będziesz w stanie wykopać każdą cebulę z odpowiednią ilością ziemi (tak powiedzmy coś w rozmiarze sporej doniczki) to da się to zrobić i tulipany raczej za bardzo na tym nie ucierpią. Będzie to na pewno lepsze rozwiązanie, niż skosić je zaraz i nie mieć wcale
.
