Gosia! Dagmara! Agness! Kocham te irysy! Kwitną pierwsze i mam je od conajmniej 15 lat. Kto nie ma - musi mieć!
Dziś miałam z małżonkiem jechać gdzieś w plener na ptaki, ale słońce takie niepewne było i zimny wiatr sie zerwał więc zostalismy w ogrodzie. Kompost wysypany na warzywnik (mąż i młodszy synuś), wygrabiona trawka do końca (starszy), posiane pierwsze warzywka: koperek, sałata, pietruszka, rzodkiewka, zwiekszony areał pod canny (starszy synuś). Tak rodzinnie daliśmy radę kilku ciężkim pracom.
Fotki na dziś:
Synuś areał pod canny wyrywa:
Sikoreczki już zaglądają do domku:
Pierwszy raz zakwitły kremowe krokusy:
