Jadziu, życzę Czereśni wielkiego owocowania!!! Dzięki za miłe towarzystwo!
Asiu, podpadłam u Basi, bo wyraziłam swoje zdanie o Basi czereśni. Ot, powiedziałam,że pierwsze co, to bym wycięła czeresnię. Napisałam sonet dla czeresni, ale Basia go nie uznała. I dziś ją (czeresnię)przeprosiłam. Ale mój sonet uważam za dzieło sztuki!!!
Jacku, musiałam, bo groziło mi utopienie!!!

Majeczko, mnie też miło Cię było poznać. Dziękuję za komplement!!!
