Ela, dzięki za rady
Muszę pomyśleć nad tą matą. Może nawet nie ze względu na trudność zrywania darni (dzisiaj zerwałam kawałek , bo sadziłam bergenię i dosłownie całe płaty trawy odrywały się od ziemi...całkem lekko to poszło

) ale po to ,żeby trawka zamieniła się w pulchną ziemię.
Jacku 
,
dzisiaj dopiero poczułam ,że coś na działce zaczyna się dziać...
Po wcześniejszych deszczach i obecnym ociepleniu widać jak wszystko ruszyło z pod ziemi....i coraz węcej na działce kwitnie
Dzisiaj pojechałam zobaczyć co w trawie piszczy....
A w ogródku zakwitły nowe krokusy, śnieżyce i co mnie strasznie cieszy - moje pierwsze przebiśniegi
Już myślałam ,że coś mi się jesienią pomyliło i wcale ich nie posadziłam. A dziś proszę...niespodzianka...
Śnieżyce od
Taruni i krokusy od
Oli ...i przemiły gość....
Wczoraj pojechałam po mój zaklepany głóg. Jak go zobaczyłam to oniemiałam
Za 45 PLN mam olbrzyma...ma chyba z 2,5 metra wysokości a szczepiony jest na ok. 1.5m.
Teraz stoi na balkonie bo dzisiaj nie miałam jak zataszczyć go na działkę. Już nie mogę doczekać się jak go wsadzę
Miałam jeszcze kupić berberysa ale cały czas zastanawiam się nad miejscem dla niego...i na razie dałam sobie spokój...
Pozdrawiam cieplutko, słonecznie i prawdziwie wiosennie
