Zdjęcia siewek i rozsad - sezon 2011

[tadeusz48]

MAG-GO napisała;

Czekam na te ich pierwsze listki, żeby móc je przepikować w końcu, niektóre już jakieś wypuszczają.

Jak widzę nasiona pomidorów wysiałaś do wielodoniczki, w takim razie nie ma co ich pikować, tylko wybrać po jednej najładniejszej siewce,a pozostałe usunąć uszczykując tuż przy ziemi. Tam gdzie nie wzeszły nasiona ( widać takie jedno miejsce na zdjęciu), możesz dosiać, a możesz również rozdzielić dwie siewki (z dużą ilością ziemi by na zmianie miejsca korzonki nie ucierpiały).

EWAT, Twoim pomidorkom jeżeli coś potrzeba ,to przestrzeni życiowej, czas najwyższy byś je przepikowała po jednej roślince do dużych wielodoniczek, lub do pojedynczych doniczek, innych defektów nie szukaj bo ich nie ma.

[Mag_go]

Te wielodoniczki mają małe oczka, więc będę musiała je poprzerzucać do pojemników po jogurtach, które tak systematycznie odkładałam

[babcia360]

Zwykle pikowałam też do pojemników po jogurtach.W tym roku wykorzystałam kartony po mleku-rozcinałam na połowę.Wygodniej ustawiać w skrzynkach.Na razie pomidory mają się dobrze.
babcia

[Lilu]

A co mam doradzić , sadzić do szklarni i na owoce czekać, piękna sadzonka, jak widać trochę ochłody już podrośniętym pomidorom nie zaszkodzi . A do większej doniczki, ależ oczywiście, nie musi być zbyt głęboka, byle by szersza była, oczywiście jeżeli jeszcze masz miejsca przy widnym oknie dla większych doniczek .

Ja takie, około 25 marca wywożę na działkę do ocieplonej ,lecz nieogrzewanej małej szklarenki ( za grzejnik robią dwie dwustu litrowe beczki z wodą), gdzie się hartują przed wysadzeniem na miejsce stałe.

Tak Tadeuszu, dzięku Twojej radzie moje sadzonki są takie ładne . Ale jeszcze miesiąc muszą przetrwać, zanim pójdą do nieogrzewanego tunelu... Oczywiście mam miejsce jeszcze przy widnym oknie i przesadzę je do szerszych doniczek. Ufam Ci bezgranicznie

[agaM]

Babciu same dobra rady dajesz najpierw doświetlanie za pomocą folii aluminiowej (rewelka jeszcze tego samego dnia pomidorki sie 'wyprostowały'; szerszy kawałek folii wzmocniłam po brzegach patyczkami do szaszłyków) a teraz rozciete kartony po mleku jako pojemniki do pikowania pomidorków wielka jesteś masz jeszcze jakieś pomysły którymi mogłabyś się z nami podzielić ? ;)

[Mag_go]

Jak to mówią, potrzeba matką wynalazków. Pomoc doświadczonych ogrodników, jest bezcenna

[11krzych]

Moje pomidorki zaczynają mi się wiązać na węzełki. Łodyga wybiegnięta, 4-5 centymetrowa, potem węzełek a na końcu dwa liścienie. Może tak ma być? Ja się na tym nie znam. Posiałem w środę, wczoraj wzeszły, dzisiaj kombinują.
Jak się nie zaczną prostować, to dam jutro zdjęcie.
Muszę wyjaśnić szybko tą sprawę, bo to tylko nasionka sklepowe ale jutro lub pojutrze dotrze przesyłka nasion z Akcji.
A jak zepsuję nasiona od Kozuli, to będę niebezpieczny dla otoczenia.

Dopisek dobę później:
Przyczyna wyjaśniona przez kozula kilka postów niżej. Nie zdążyłem zrobić zdjęć, bo same się wyprostowały. Zapewniam Was, że zdjęcia nie są potrzebne. Jeżeli komuś też tak się stanie, to od razu będzie wiedział o co chodzi.
Oczywiście jeżeli uda mi się ten wyczyn powtórzyć, to zamieszczę zdjęcie.

[NITKA]

Krzychu, może daj te fotki, bo ja takich akrobatów o jakich piszesz, chyba nie widziałam.

[11krzych]

Wieczorem będę w domu, to jak nic się nie wyprostuje, to zrobię fotkę i wrzucę. A na razie opisowo:
Przy kiełkowaniu wychodziły z ziemii takie złożone/poskładane w kształt odwróconej litery U (czyli czubek skierowany w dół). A potem zamiast normalmie się wyprostować, to prostował się "w drugą stronę. I wyszedł może nie węzełek (przesadziłem opis problemu) ale kółeczko-pętelka.
Czyli wyglądało to rano tak: 4cm łodygi pionowej, kółeczko z łodygi fi 1mm, 2mm łodygi pionowo i liścienie.

Dopisek dobę później:
Przyczyna wyjaśniona przez kozula kilka postów niżej. Nie zdążyłem zrobić zdjęć, bo same się wyprostowały. Zapewniam Was, że zdjęcia nie są potrzebne. Jeżeli komuś też tak się stanie, to od razu będzie wiedział o co chodzi.
Oczywiście jeżeli uda mi się ten wyczyn powtórzyć, to zamieszczę zdjęcie.

[Mag_go]

Może jednak folia nie będzie potrzebna moim pomidorom jakoś upchnęłam wszystko na jednym parapecie, trochę trzeba było pokombinować i przemeblować ;) Ale tutaj okazały się nie zastąpionymi - pudełka po butach i nawet tablica korkowa Dzieciaczki zaczynają szaleć - kalafiorki wystrzeliły i nawet juz jedna kapusta się pojawia... niestety papryki ani pora nadal nie widać ale czekam...

[madzik1388]

Mag do papryki trzeba dużo cierpliwości, długo schodzi


Stosował z Was może ktoś nawóz INSOL U??? na opakowaniu jest napisane, że można stosować do pikówek 1l nawozu na 1000l wody. Moim pomidorom przydałby się zastrzyk energetyczny, ale nie wiem czy ten nawóz jest dobry

[x-p-o]

Witaj madzik 1388
Na opakowaniu tego nawozu powinien byc podany skład. Napisz,a powiem Ci ,czy sie nadaje.

Pozdrawiam

[johnywawa]

Po przepikowaniu kapusty Ditmarsker 2 polowa mi totalnie zwiedla, a druga polowa ma zwiedniete pierwsze listki, a liscie wlasciwe sa (jeszcze) ladne. Co moglem nie tak zrobic? Ktos tu juz chyba pisal o podobnych objawach u siebie...

[madzik1388]

forumowicz, oto skład:
Skład w %(m/m)
Azot 12,0
w tym N amidowy 10,0
N azotanowy 2,0
Fosfor 4,0
Potas 6,0
Bor 0,01
Miedź 0,01
Żelazo 0,02
Mangan 0,01
Molibden 0,005
Cynk 0,01
Gęstość 1,18kg/dm3

I to tyle

Johnywawa ja Ci nie pomogę, moja jeszcze schodzi

[x-p-o]

Madzik ten nawóz jest pod pomidory w tej fazie wzrostu nieodpowiedni. Duża zawartość azotu amidowego świadczy o tym, że w skład tego nawozu wchodzi mocznik. Żeby azot z mocznika byl wykorzystany przez roślinę musi minąć trochę czasu. Do nawiezienia rozsady pomidorów potrzebne jest, by azot występował w formie azotanowej/szybko działa/. Poza tym, by mocznik uległ w glebie przemianie na formy dostepne dla roślin musi w tej glebie istniec życie mikrobiologiczne o co raczej trudno w podłożach do wysiewu czy rozsad. Poza tym procentowy skład azotu i potasu do fosforu tez nie jest dla pomidorów odpowiedni. Zatem- nie polecam.

Pozdrawiam