Moje doniczkowce - Antooosia

[Antooosia]

Olu nie dziękuję,teraz to się coraz bardziej obawiam,czy coś z tej mojej rośliny będzie,naczytałam się różnych rzeczy...Przemo może Ty wiesz,czy mój nowy nabytek-medinilla magnifica musi koniecznie między kwitnięciami miec odpoczynek w chłodzie,bo inaczej nie zakwitnie?

[x-C-j]

Zgadza sie powinna zimować po okresie wegetacji w temp. 12-15 stopni.

[Mirabilis]

Moja mama przez dwa lata miała medinilę. Trzymała ją cały czas w pokoju (temperatura stała). Dwa razy zakwitła bez problemu.

[Antooosia]

Moja mama przez dwa lata miała medinilę. Trzymała ją cały czas w pokoju (temperatura stała). Dwa razy zakwitła bez problemu.

A co się pózniej stalo z ta roślinką?

[Mirabilis]

Według mojej mamy - padła. Pojawiły się czarne plamy na lisciach. Jak ją któregoś dnia odwiedziłam, to już rośliny nie było.

[Antooosia]

Ojej,szkoda ,to ja już nie wiem,co mam z moją roślinką robic,czy dac ją do chłodnego miejsca,niech odpocznie,czy zostawic na parapecie w ciepełku i nawozic ?Poradzcie,bo naprawdę mam dylemat

[x-C-j]

To zależy czy przechodziła już odpoczynek czy nie była wcześniej już w chłodnym a do sprzedania została aklimatyzowana na cieplejszy klimat i nawożona na kwitnięcie. Dobrze by było gdybyś sie dowiedziała a w przypadku braku takich info rozpocząłbym nawożenie ale i doświetlanie będzie jej konieczne z uwagi na zbyt krótki dzień.

[Antooosia]

Przemo-jak zwykle niezawodny!Kupilam roślinkę tuż po przekwitnięciu.

[x-C-j]

No to masz odpowiedź - do chłodnego na odpoczynek.

[Antooosia]

ajajaj,a ja tak chciałam ją do pokoju ,cóż,już zaniosłam na odpoczynek

[Karo]

I gdzie odpoczywa Twoja medinila Antosiu?
Piękne masz kwiatki

[Antooosia]

KaRo dziękuję bardzo .Medinillę wsadziłam do kotlowni,tam ma jakieś 14-16st.,tylko martwię się,bo ma jasno,ale nie bardzo.I nie wiem,jak dlugo mam ją tam trzymac ?

[E-M]

Skorzystałam z Twojego zaproszenia i podziwiałam Twoje roślinki - są ładne i jakie zadbane! No i Twoja wiedza droga Sąsiadko jest godna podziwu, chętnie z niej skorzystam. A papirusa kupiłaś czy wyhodowałaś z liścia?

[Antooosia]

Dziękuję bardzo,Ewuniu,kochana jesteś .Wiedzę to tu ogromną ma Przemo,prawdziwy z Niego znawca jest i zawsze,gdy mam problem,to przede wszystkim do Niego po radę uderzam . Natomiast papirusa kupiłam,bo zobaczyłam w obi i tak mnie wzięło,że już go z łapek nie wypuściłam...

[E-M]

No i ja bym go też nie wypuściła więc wcale się Tobie nie dziwię. U mnie Obi nie ma, a w tych sklepach, które tutaj są papirusów niestety nie było. Może kiedyś uda mi się go upolować.