Storczyki Katarzynki
- marwes
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1176
- Od: 28 lip 2010, o 09:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Turek
Re: Storczyki Katarzynki
Kasiu życzę powodzenia w reanimacji Katlejki, oby się jak najszybciej wykurowała i niech cieszy Ciebie swymi przyszłymi kwiatkami.
-
- 1000p
- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Storczyki Katarzynki
Dziękuję
Wam kochani za słowa pocieszenia i trzymanie kciuków .Tyle kciuków na pewno pomorze
i niedługo będę się cieszyła pięknymi zdrowymi korzonkami u cattleyki .
Monisiu nie wiem czy to możliwe ale dzisiaj jeszcze zajrzałam do pudełka (bo jest w pudełku plastikowym nie mam tak dużego słoika żeby się zmieściła) i ten zielony punkcik o którym pisałam wczoraj ,dzisiaj wygląda tak
już widać wyraźnie że to będzie korzeń
Ta kuracja działa, ja wiem że jedna jaskółka wiosny nie czyni ,ALE 


Monisiu nie wiem czy to możliwe ale dzisiaj jeszcze zajrzałam do pudełka (bo jest w pudełku plastikowym nie mam tak dużego słoika żeby się zmieściła) i ten zielony punkcik o którym pisałam wczoraj ,dzisiaj wygląda tak



Re: Storczyki Katarzynki
Jedna jaskółka wiosny nie czyni...ale za to jak bardzo potrafi podnieść na duchu...
Bardzo dobrze wiem jak się cieszysz, fajnie, że się udaje!




Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Moje storczykowe skarby
- akwarybka
- 500p
- Posty: 577
- Od: 23 maja 2010, o 01:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Norwich / Anglia
Re: Storczyki Katarzynki
Widać, że roślinka aż rwie się do życia! Trzymam kciuki za nią!



- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Storczyki Katarzynki
Najważniejsze że coś się dzieje 

- darek p
- 500p
- Posty: 527
- Od: 11 lip 2010, o 23:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie ok. Wieruszowa
Re: Storczyki Katarzynki
Widzę Kasiu że sprawa katlejki się wyjaśniła ,szkoda,ale jest korzonek ,idzie wiosna ,powinno być dobrze.Trzymam kciuki.
moje storczyki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=38721" onclick="window.open(this.href);return false;
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Storczyki Katarzynki
Jest korzonek
To będzie żyć... Katlejki są bardzo wytrzymale i potrafią "odżyć" nawet bez korzonków
Powiedziałabym, że pod tym względem, są silniejsze od falków. Oczywiście to tylko moje nikłe oświadczenie z tymi gatunkami...
Ściskam kciuki za katlejkę


Ściskam kciuki za katlejkę

- Uni57
- ZBANOWANY
- Posty: 759
- Od: 12 maja 2010, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Storczyki Katarzynki
Teraz dobra pora, żeby się kwiatki brały do roboty, bo jak mają odżywać to kiedy, jak nie na wiosnę? 

- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Storczyki Katarzynki
Kasiu i ja trzymam kciuki za Twoją cattleykę 

-
- 1000p
- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Storczyki Katarzynki
Dziękuję Wam za dobre słowa i kciuki
Cattleya była moczona jeszcze raz .Po konsultacji z Monią doszłyśmy do wniosku że trzeba powtórzyć kurację (namaczanie) .Pokazała się pleśń w miejscu po korzonkach.Tym razem moczyłam ją dłużej i już leży sobie na spagnum.Powiem tak po cichutku że chyba widziałam maleńkie coś a raczej nie wygląda mi to na korzeń chyba maleńka cattleyka będzie .Jestem w szoku jak ten zabieg pomógł temu zdechlaczkowi ,jak szybko widać poprawę kondycji .Może tak jak pisze Marysia wiosna też się do tego przyczynia ale w przeciągu trzech dni taka reakcja a tyle czasu nic a właściwie powolne umieranie.
Jeszcze dwa moje storczyki, Cytrynek i Piegusek trafiły do sanatorium pod kurować swoją kondycję .
Cytrynek coś zaczęły żółknąć stare liście ,nawet ma maleńki nowy listek ale zaniepokoiło mnie tak szybie obumieranie starych.Więc wyjęłam go z podłoża a tam
prawie wszystkie korzonki zgniłe
.Obcięłam liście(zżółknięte) ,korzenie (pogniłe) i do kąpieli i na mech wylegiwanie
Piegusek mój rocznicowy .Zaczęło się od tego (pamiętacie ile miał pączków?) że pączki już gotowe do rozwinięcia zaczynały żółknąć i opadać
.A od niedzieli (kąpiel)zauważyłam że najmłodszy listek coś traci wigor zaczyna się pokładać .Więc na co czekać też wyjęłam go z podłoża i też korzenie w stanie nieciekawym .Obcięłam pędy z kwiatami
,teraz stoją w wazoniku i nawet jeden pączek się rozwinął ,korzenie i jak Cytrynek moczenie i wylegiwanie .Teraz z niecierpliwością czekam na wszystkie moje słabeusze.
Teraz lepsze wieści Aniołek ma ślicznego grubiutkiego korzonka
a to wstręciuch tyle mnie trzymał w napięciu. Skrzat ma korzonek i rośnie mu nowy listeczek 


Cattleya była moczona jeszcze raz .Po konsultacji z Monią doszłyśmy do wniosku że trzeba powtórzyć kurację (namaczanie) .Pokazała się pleśń w miejscu po korzonkach.Tym razem moczyłam ją dłużej i już leży sobie na spagnum.Powiem tak po cichutku że chyba widziałam maleńkie coś a raczej nie wygląda mi to na korzeń chyba maleńka cattleyka będzie .Jestem w szoku jak ten zabieg pomógł temu zdechlaczkowi ,jak szybko widać poprawę kondycji .Może tak jak pisze Marysia wiosna też się do tego przyczynia ale w przeciągu trzech dni taka reakcja a tyle czasu nic a właściwie powolne umieranie.
Jeszcze dwa moje storczyki, Cytrynek i Piegusek trafiły do sanatorium pod kurować swoją kondycję .
Cytrynek coś zaczęły żółknąć stare liście ,nawet ma maleńki nowy listek ale zaniepokoiło mnie tak szybie obumieranie starych.Więc wyjęłam go z podłoża a tam



Piegusek mój rocznicowy .Zaczęło się od tego (pamiętacie ile miał pączków?) że pączki już gotowe do rozwinięcia zaczynały żółknąć i opadać


Teraz lepsze wieści Aniołek ma ślicznego grubiutkiego korzonka


- Anno
- 500p
- Posty: 607
- Od: 24 paź 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Storczyki Katarzynki
Przykro z powodu smutnych wiadomości
I gratulacje z korzonka
Cytrynkowi mogłaś nie obcinać starych liści - mógł je jeszcze wykorzystać, "wyssać" z czegoś.


Only a few find the way, some don't recognize it when they do. Some don't ever want to
Moje storczyki
Mój Garnek
Moje storczyki
Mój Garnek
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Storczyki Katarzynki
Eh...co wchodzę na wątki, to reanimki wszędzie. Zima dała "popalić" naszym podopiecznym, ale...wiosna juz tuż, tuż...roślinki ruszą z korzonkami i listkami 
Ściskam kciuki za Twoje biedaki

Ściskam kciuki za Twoje biedaki

-
- 1000p
- Posty: 3241
- Od: 15 mar 2010, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Storczyki Katarzynki
Anno obcięłam tylko dwa listki nie wiem czy miały by z nich jakiś pożytek ,a z resztą są dobrze odżywiane co dwa tygodnia
dieta urozmaicona ,raz zmiksowane dżdżownice, raz witaminki
Justynko no cóż ale i tak straty (o matko co ja mówię ) osłabionych mam niewiele i na mur beton wyjdą z tego .Nie mogę sobie tylko darować jednego ze skrzatów , bo to ja coś źle zrobiłam.
Oj tak trzymaj kciuki


Justynko no cóż ale i tak straty (o matko co ja mówię ) osłabionych mam niewiele i na mur beton wyjdą z tego .Nie mogę sobie tylko darować jednego ze skrzatów , bo to ja coś źle zrobiłam.
Oj tak trzymaj kciuki

- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Storczyki Katarzynki
Kasiu to ja trzymam kciuki za te w sanatorium



- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Storczyki Katarzynki
Kasiu, oglądnełąm wątek i wiele storczyków u Ciebie to rarytasy - ciekawie ubarwione ale najciekawszo-śmieszniejszy jest dziwaczek. Widzę,że Twój odwyk się skończył. Ja planuję odwyk ale jakoś ciężko mi wytrwać w postaowieniu "nic nie kupowania" choć omijam sklepy, kwiaciarnie i markety to jeszcze zostaje forum i internet
Postanowiłam sobie,że w kwietniu już kończę zakupy. Jakiekolwiek. Ciekawe czy wytrwam do jesieni



