Adenium - Róża pustyni cz.2
Re: Róża pustyni cz.2
ArkadiuS dzięki za pierwszą cenną wskazówkę.Poczekam może ktoś jeszcze coś podpowie ?
Cieszmy się z każdego dnia
- kiszi
- 100p
- Posty: 105
- Od: 4 maja 2010, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róża pustyni cz.2
Nie polecam hodowli odcinek, bo nie przyrastają na grubość
Ja odciąłem wybujały wierzchołek, pozwoliłem przeschnąć 24h i wsadziłem do ziemi. Warunkiem przyjęcia się jest jasne stanowisko bytu roślinki oraz utrzymywanie stale wilgotnego podłoża (nie mokrego) do momentu, gdy wyczujesz, że roślina się przyjęła. U mnie trwało to około miesiąca, ale pozbyłem się tego tworu, bo... - patrz zdanie pierwsze ;) Pozdrawiam

Zbyt wiele przypadków złożyło się na to, że JESTEM, by móc stwierdzić, iż jestem DZIEŁEM PRZYPADKU.
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1194
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Róża pustyni cz.2
Ja też próbowałam ukorzenić obcięty wierzchołek, ale po 2 tygodniach zaczął gnić.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.2
Dokładnie ... niestety gniją. Prawdopodobnie nie były wystarczająco długo suszone ...
Jednak lepszy efekt można uzyskać po prostu z nasiona ... wszelkie inne próby to kombinowanie ...
Można oczywiście sobie eksperymentować ... tego nikt nam nie zabroni ... ale docelowo i tak skończy się na wsianiu nasiona ^^
Swoją drogą, a propos przycinania, ruszyła mi wreszcie jedna z przyciętych wcześniej roślinek. Przyciąłem bardzo dużo, tak że został sam goły kikut, ale zaczynają się pojawiać malutkie odrosty. Podbudowany tym zajściem, podciąłem resztę tych mniej foremnych drzewek ... zobaczymy jakie będą efekty.
Jutro dodam jakieś zdjęcia.
Jednak lepszy efekt można uzyskać po prostu z nasiona ... wszelkie inne próby to kombinowanie ...
Można oczywiście sobie eksperymentować ... tego nikt nam nie zabroni ... ale docelowo i tak skończy się na wsianiu nasiona ^^
Swoją drogą, a propos przycinania, ruszyła mi wreszcie jedna z przyciętych wcześniej roślinek. Przyciąłem bardzo dużo, tak że został sam goły kikut, ale zaczynają się pojawiać malutkie odrosty. Podbudowany tym zajściem, podciąłem resztę tych mniej foremnych drzewek ... zobaczymy jakie będą efekty.
Jutro dodam jakieś zdjęcia.
Re: Róża pustyni cz.2
ArkadiuS a jak długo od przycięcia czekałeś aż pojawią się odrosty bo ja właśnie dzisiaj odcięłam .
Cieszmy się z każdego dnia
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.2
Około 2 tygodni. W tym wątku na 31 str. jest zdjęcie z 3 marca, gdzie widać już rezultaty cięcia, więc samo cięcie było 2 lub właśnie 3 marca. Odrosty dostrzegłem wczoraj tj. 15 marca. Licząc Pi * Drzwi, wychodzi 12-13 dni ^^. Niestety pojawiły się tylko na jednej z 3 roślin. Dwie pozostałe widać że mają chęć, coś tam nawet tak jakby się chciało przebić na zewnątrz (robią się takie pagórki lekko czerwonawe) ale nic zielonego się nie pojawia. Natomiast w tym 1 są już 4 malutkie, zielone odrostki ^^.
Dodam po południu zdjęcia to sami zobaczycie jak to obecnie wygląda.
Dodam po południu zdjęcia to sami zobaczycie jak to obecnie wygląda.
Re: Róża pustyni cz.2
No to się cieszę że tak szybko.Może i u mnie się uda.
Cieszmy się z każdego dnia
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.2
- KATRIN999
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 15 sty 2011, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
- Kontakt:
Re: Róża pustyni cz.2
O matko moje mają 4 miesiące i są mniejsze niż okazy Arkadiusa po 2 tygodniach . 

Re: Róża pustyni cz.2
ArkadiuS dzięki za pokazanie tych kikutów które będą pięknymi roślinkami.
Siewki masz bardzo dorodne i oby rosły zdrowiutko nawet ten dziwaczek.
Siewki masz bardzo dorodne i oby rosły zdrowiutko nawet ten dziwaczek.
Cieszmy się z każdego dnia
Re: Róża pustyni cz.2
Wydaje mi sie, ze ten dziwak bedzie lepszy od innych na bonsai
drzemie w nim potencjal
a te ciecia faktycznie odwazne... Mysle, ze efekty beda niezle bo maja piekny kaudeks.


But everything looks better, when the sun goes down...
- zbyshq
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 21 sty 2011, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Róża pustyni cz.2
Nie chwaliłem się jeszcze moimi młodziakami, ale why not:)
Nasionka wzeszły prawie wszystkie mimo niskiej temperatury jaką miałem.
Mają 3 tygodnie.


A na zdjęciu poniżej ciekawostka. Jedno adenium trzymałem pod ciemną szklanką. Przez to że miało ciemniej, urosło wysokie i chude, mam nadzieje że jeszcze zgrubnie.

Nasionka wzeszły prawie wszystkie mimo niskiej temperatury jaką miałem.
Mają 3 tygodnie.


A na zdjęciu poniżej ciekawostka. Jedno adenium trzymałem pod ciemną szklanką. Przez to że miało ciemniej, urosło wysokie i chude, mam nadzieje że jeszcze zgrubnie.

- MalinaG
- 1000p
- Posty: 1387
- Od: 30 sie 2008, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.Mazowieckie
Re: Róża pustyni cz.2
ArkadiuSnie wiem czy pisałeś,bo jakoś nie widziałam
jak długo rosły te przycięte adenia?
Młodziaki tez bardzo dorodne

Młodziaki tez bardzo dorodne

Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
Zapraszam do siebie
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.2
Pisałem, ale odpowiem raz jeszcze ^^lukos1983 pisze:ArkadiuSnie wiem czy pisałeś,bo jakoś nie widziałamjak długo rosły te przycięte adenia?
Po około 2 tygodniach (czyli wczoraj) zauważyłem pojawiające się pierwsze odrosty.
Niestety jeszcze nie, ale zacznę martwi się w piątek, jeśli nadal PP (czytaj Poczta Polska) ich nie dostarczy. Przez weekend już by wykiełkowały :PQodmira pisze:Arkadius Dotarły do Ciebie może już Nasiona Adenium?
Serdeczne dzięki.MalinaG pisze:Młodziaki też bardzo dorodne
Właśnie skończyłem przycinać kilka kolejnych roślinek, w tym dwie takie 15 cm proste badyle ^^. Uciąłem im same czubki dosłownie 0,5 cm. Jak ładnie puszczą odrosty na całości - będzie na co popatrzeć.
Re: Róża pustyni cz.2
AISYRK@ Tajlandczycy używają odcięte kawałki adenium do szczepienia ich na innych pniach, dzięki temu mogą powstać drzewka wielokwiatowe.