Leszku jak przyjedziesz na wystawę do Sosnowca to jednego klejnocika dostaniesz ale więcej Ci nie dam szczykać
Moniś to hybrydka różowa.
Kasiu, Sylwio
Kasiu przyjemność, przyjemność oby więcej takich spotkań
Dusiu
Justynko no nie mogło zabraknąć masdevalii a jest to hybrydka różowa.
Co do marzenia to tylko o miejsce powinnaś się postarać, bo Ludisie nie są drogie.
Wioletko, Basiu, Darku
Lucynko właśnie mam na nie miejsce trzymane specjalnie i będę ztrasznie zachłanna i na pewno Ci ich nie podaruję
Hybrydka różowa Powiadasz? ...Już doczekać się kwitnienia nie mogę
Taa...wiem, że niedrogie są ;) Tylko zawsze jakiś inny storczyk się spodoba i ludisie...są odkładane " na później"
Póki co, pooglądam u Ciebie, jak będą rosły sobie we wspólnej doniczce
Arletko, pięknie Masdevallie wyglądają w nowych doniczkach, życzę Ci żeby się szybciutko za klimatyzowały, a donica z ludisiami wygląda bardzo elegancko.
Justynko no mam nadzieję, że taka sama jak Moniś dostała jest śliczna. A z tym schodzeniem na dalszy plan to Cię doskonale rozumiem
Leszku na wystawie to będziemy lepsze okazy oglądać
Renatko
Celinko e tam pędzę, to tylko dwie sztuki
Kilka dni temu nasza kochana Zabka_Monis podała ciekawy sposób na reanimację storczyków i kilka osób już z tej metody skorzystało w tym i ja
Oto relacja z mojego eksperymentu.
Tak wyglądały sabotki i equestris przed moczeniem.
Arletko jeśli Twoja różowa hybryda Masdevalli jest taka sama jak moja , to muszę Ci jeszcze jedno powiedzieć : jej kwiatuszki pachną Co prawda nie czuję tego zapachu mocno, bo nie jest pogoda na to by kwiaty wydzielały intensywnie zapach. Aleeee... coś czuję i WIEM od Asi, że pachnie
Wspaniale poradziłaś sobie z usuwaniem pozostałości po roślinach i teraz tylko czekać na efekty reanimacji Powiem tylko jedno. Ja nie używałam żadnego słoika, tylko pojemnik plastikowy. Ale to chyba bez różnicy ;)