Iwonko mnie też nie bardzo podoba się zachowanie Oli. Niedawno przestała w ogóle jeść, a teraz z powrotem je do oporu. Czyżby zima miała ochotę wrócić?
Dorotko dwa lata temu wciąż wpadały mi w ręce krokusy w śmiesznej cenie

trudno było nie kupić. Poza tym dostałam wiele kęp przebiśniegów od sąsiadki, która w tej chwili ma wręcz białe pole. Posadziłam wszędzie, łącznie z trawnikiem. Krokusy się trzymają, natomiast przebiśniegów została garstka. Poszły z powrotem?
Ty kosisz bez kosza, ja z koszem, a mimo to stworzyłam sobie problem stokrotkowy. Wysypałam

ściętą trawę pod truskawki. Te truskawkowe 2 metry oczyszczałam z zasianych stokrotek cały dzień
Grażynko moja wiosna ucieka, dzisiaj już pochmurni i zimno.
Na razie bananami żywiłam róże, ale myślę, że innym kwitnącym też nie zaszkodzą. W każdym razie skórki można im zawsze wkopać.
Krysiu dziurawca olimpijskiego kupiłam wiosną w doniczce i niewiele mogę na razie o nim powiedzieć. Jedno jest pewne - nie jest wysoki, u mnie rozłożył się, jak płożak. Może to właśnie o nim czytałaś?
Marzanka trochę porządków zrobione i przerwa na odpoczynek

kręgosłup się cieszy. Pochmurno, tylko czekać, aż lunie.
Krysiu cebulowe w trawie ładnie wyglądają. Poza tym żadnej roślinie nie przeszkadzają i po przekwitnięciu dość szybko zasychają. Przy pierwszym koszeniu jeszcze je omijam, ale przy drugim idą już pod noże. Zresztą wtedy są już w większości zaschnięte.
Jadzia moja lidlowa stoi w donicy na balkonie i w razie większych mrozów wyląduje w mieszkaniu. Nie ma wyjścia. W ogródku trudniej byłoby ją schronić.
U sąsiadki cudnie, zresztą sama zobaczysz
Tosia no i widzisz, jak niesłusznie chciałaś mnie młotkować

a rabatki będą różane?

Ja na razie altany nie sprzątam, poczekam z miesiąc, niech odkręcą wodę.
Za poranek wtorkowy trzymam kciuki, cokolwiek miałoby się wydarzyć
Halinko może Tosia będzie się witać z wiosną? i poprosi o długie, słoneczne królowanie
Dostałam wczoraj zamówione clematisy. Stoją na balkonie i czekają na posadzenie. Oby jak najkrócej. Część ma już spore listki, a jeden nawet pąki kwiatowe. Czym je nakryć, w razie ujemnych temperatur?
