Poczekaj jeszcze trochę, może odbije.
U mnie jedna w ubiegłym roku padła z przemoczenia (stagnująca woda)
i nie odżyła choć pędy miała jasnobrązowe a nie czarne.
Obejrzyj ziemię dookoła niej. Może się wysiała i masz już młode siewki,
wtedy najwyżej ją zastąpisz.
Gosiu, ja jutro muszę do pracy, buuuuuu....

Ale wychodzę o 14.00 więc może na godzinkę słońca się załapię.
Nie zajeździj taty. I niech się dobrze ubierze.
Jednak pomimo słońca ten wiatr jest zdradliwy.
A! I rób dokumentację fotograficzną.