Adenium - Róża pustyni cz.2
-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 20 sty 2011, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Choroszcz
Re: Róża pustyni cz.2
Nie martw sie wystarczą dobre checi i warunki sprzyjajace kiełkowaniu nasion niedlugo Pan Piotr bedzie miał na sprzedaż nasiona Adenium wiec zakup i spróbuj mojego sposobu wysiewu. 24h namaczania pozniej do ziemi i temp 28-30C. i powinno wykiełkować ; )
Re: Róża pustyni cz.2
Właśnie wydaje mi się, że za krótko je moczyłam, no i .... za dużo przy nich grzebałam 

But everything looks better, when the sun goes down...
-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 20 sty 2011, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Choroszcz
Re: Róża pustyni cz.2
jezeli po 8-10 dniach nic nie wyjdzie z nasion to w 100% zgniły juz w środku lub nie były zdolne do kiełkowania.Teraz zamierzam założyc plantacje Adenium : ) Zamierzam zakupic około 500 nasion Adenium i zrobic szklarnio-Adenium ;)
Re: Róża pustyni cz.2
wszyscy się chwalą swoimi różyczkami, to i ja pokaże swoje, aby osoby, ktorym za pierwszym razem nie wyszło, nie poddawały się ...
nawet zakupiłem odpowiednią doniczkę do tego (taka chińską)
i nie wyszło ...
było 12 ziaren, namaczane itd... ale niestety wysiane w listopadzie ...
i tylko to pozostało po nich
dopiero co zroszone ... zdjęcia kiepskie bo zrobione telefonem


ale zamierzam zasiac ponownie, bo mnie strasznie wciągnęło
nawet zakupiłem odpowiednią doniczkę do tego (taka chińską)

i nie wyszło ...
było 12 ziaren, namaczane itd... ale niestety wysiane w listopadzie ...
i tylko to pozostało po nich

dopiero co zroszone ... zdjęcia kiepskie bo zrobione telefonem


ale zamierzam zasiac ponownie, bo mnie strasznie wciągnęło

-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 20 sty 2011, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Choroszcz
Re: Róża pustyni cz.2
mocno wybujały sie te twoje Adenia mało światła miały i temu tak ; ( ale nie jest tragicznie tak mysle ze z czasem jak bedzie teraz wiecej swiatła powinny pogrubić swoj Kaudex ; )
Re: Róża pustyni cz.2
no niestety mieszkam w bloku na parterze, za oknem mam drugi blok i drzewa 
swiatło słoneczne to u mnie jest jak ze 2h na dobę ... a zimie to jeszcze mniej było ... ale nie mogłem się powstrzymac przed wysianiem

swiatło słoneczne to u mnie jest jak ze 2h na dobę ... a zimie to jeszcze mniej było ... ale nie mogłem się powstrzymac przed wysianiem

-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 20 sty 2011, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Choroszcz
Re: Róża pustyni cz.2
Heh bywa ja mieszkam na 3 pietrze słońca mam od 7 do 14-15. Jakos tam sie 3maja te Adenia nie jest zle na razie mam tylko 31 Adeniów ; ) W Niedziele wstawie fotki tych 5 dniowych Adeniów i zobaczymy co sie zminilo jak podrosły ; )
Pozdrawiam Dominik
Pozdrawiam Dominik
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.2
No proszę, proszę, ktoś tu mnie dogania ^^. Trzeba będzie wysiać kolejną setkę :PQodmira pisze:na razie mam tylko 31 Adeniów ; )
W sumie jak tak dokładnie policzyć ... to właściwie około 150 wysiałem.
Lekko ponad 30 w zeszłym roku, w kutym 75 i teraz 46 ^^, a mam raptem z tego około 60-70 siewek i sadzonek ... marnie w sumie
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.2
Kształt ?? Nie tutaj nie ma znaczenia czy jest to okrąg, trójkąt czy kwadrat :P
Głębokość pojemnika też nie ma jakoś specjalnie znaczenia, chociaż lepiej stosować donice w stylu bonzai, czyli niezbyt głębokie, ale to bardziej z obserwacji zdjęć dorosłych już roślin. Sam mam jeszcze za młode okazy :/
Materiał ?? Tutaj zalecane są gliniane lub ceramiczne. Materiał naturalny. Nie powinno stosować się plastików. Wysiew nasion i wczesna uprawa jak najbardziej w pojemnikach plastikowych, ale potem przesadzamy do donic/pojemników z materiałów naturalnych.
Głębokość pojemnika też nie ma jakoś specjalnie znaczenia, chociaż lepiej stosować donice w stylu bonzai, czyli niezbyt głębokie, ale to bardziej z obserwacji zdjęć dorosłych już roślin. Sam mam jeszcze za młode okazy :/
Materiał ?? Tutaj zalecane są gliniane lub ceramiczne. Materiał naturalny. Nie powinno stosować się plastików. Wysiew nasion i wczesna uprawa jak najbardziej w pojemnikach plastikowych, ale potem przesadzamy do donic/pojemników z materiałów naturalnych.
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.2
No i stało się ... marcowy wysiew, po 8 dniach wszystkie nasiona (te co miały chęć i siły) zakiełkowały, a siewki są już na powierzchni.
Jest tego 31 na 46 możliwych z czego 2 słabo wyglądają - nie daję im wielkich szans. Na szczęście brak albinosów ^^
Siewki pomimo tych samych warunków są w rożnej wielkości - od ledwo wyglądającej na powierzchnię do takiej gdzie mogę się już dopatrywać drugiej pary liści ^^. Zróżnicowanie spore, ale to w końcu mix.
Pogoda dziś w Warszawie super !! Ciepło i słonecznie. Na parapecie mam w tej chwili 27 stopni w zacienionym miejscu, także na słońcu Adenia mają raj.
Fotki powinny być jutro :P
Jest tego 31 na 46 możliwych z czego 2 słabo wyglądają - nie daję im wielkich szans. Na szczęście brak albinosów ^^
Siewki pomimo tych samych warunków są w rożnej wielkości - od ledwo wyglądającej na powierzchnię do takiej gdzie mogę się już dopatrywać drugiej pary liści ^^. Zróżnicowanie spore, ale to w końcu mix.
Pogoda dziś w Warszawie super !! Ciepło i słonecznie. Na parapecie mam w tej chwili 27 stopni w zacienionym miejscu, także na słońcu Adenia mają raj.
Fotki powinny być jutro :P
- Cristo
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 7 mar 2011, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Hrubieszów
Re: Róża pustyni cz.2
Ej zauważyłem że siejecie nasionka w jednym pojemniku a jak i kiedy przesadzacie do jakiegoś innego i czy nadal razem czy już pojedynczo ?
A ja natomiast mieszkam na 2 piętrze w bloku światło dociera bez problemu

A ja natomiast mieszkam na 2 piętrze w bloku światło dociera bez problemu


-Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza, jednym jesteś ty, drugim jest śmierć
- Czy rozumiesz teraz, czym jest neutralność, która tak cię porusza? Być neutralnym to nie znaczy być obojętnym i nieczułym. Nie trzeba zabijać w sobie uczuć. Wystarczy zabić w sobie nienawiść. Geralt z Rivii, WIEDŹMIN
- Czy rozumiesz teraz, czym jest neutralność, która tak cię porusza? Być neutralnym to nie znaczy być obojętnym i nieczułym. Nie trzeba zabijać w sobie uczuć. Wystarczy zabić w sobie nienawiść. Geralt z Rivii, WIEDŹMIN
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.2
Jeśli masz siewki w wielodoniczce, każde osobno, przesadzasz je w momencie aż będą wystarczająco silne. Zwyczajowo jest to gdy roślina wykształci już ładną drugą parę liści.
Przesadzić możesz do donic każdą osobno, lub stworzyć kompozycję kilku/kilkunastu siewek w jednym większym pojemniku.
Plus takiej kompozycji: naturalny doping silniejszych sztuk powoduje że rosną one na wyjątkowo ładne i silne drzewka. Łatwiejsze do "ogarnięcia". Zajmuje mniej miejsca.
Minus: moim zdaniem takie rozwiązanie utrudnia późniejsze wyodrębnienie pojedynczych sztuk (np. chcesz komuś podarować, odsprzedać) gdyż naturalną koleją rzeczy korzenie się łączą ze sobą tworząc więzy nie do rozwiązania. Próba wyjęcia jednej rośliny może zakończyć się wyrwaniem kilku obok.
Osobiście stosuję metodę: jedna roślina = jedna donica. Nieco więcej pracy ale jestem spokojny.
Przesadzić możesz do donic każdą osobno, lub stworzyć kompozycję kilku/kilkunastu siewek w jednym większym pojemniku.
Plus takiej kompozycji: naturalny doping silniejszych sztuk powoduje że rosną one na wyjątkowo ładne i silne drzewka. Łatwiejsze do "ogarnięcia". Zajmuje mniej miejsca.
Minus: moim zdaniem takie rozwiązanie utrudnia późniejsze wyodrębnienie pojedynczych sztuk (np. chcesz komuś podarować, odsprzedać) gdyż naturalną koleją rzeczy korzenie się łączą ze sobą tworząc więzy nie do rozwiązania. Próba wyjęcia jednej rośliny może zakończyć się wyrwaniem kilku obok.
Osobiście stosuję metodę: jedna roślina = jedna donica. Nieco więcej pracy ale jestem spokojny.
- Cristo
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 7 mar 2011, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Hrubieszów
Re: Róża pustyni cz.2
Dzięki wielkie, ja chyba będę siać tak jak ty. Te moje stare nasionka też tak posadziłem ale o nich nawet nie ma co gadać 

-Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza, jednym jesteś ty, drugim jest śmierć
- Czy rozumiesz teraz, czym jest neutralność, która tak cię porusza? Być neutralnym to nie znaczy być obojętnym i nieczułym. Nie trzeba zabijać w sobie uczuć. Wystarczy zabić w sobie nienawiść. Geralt z Rivii, WIEDŹMIN
- Czy rozumiesz teraz, czym jest neutralność, która tak cię porusza? Być neutralnym to nie znaczy być obojętnym i nieczułym. Nie trzeba zabijać w sobie uczuć. Wystarczy zabić w sobie nienawiść. Geralt z Rivii, WIEDŹMIN
Re: Róża pustyni cz.2
Witam, mam pytanie dot. mojej róży.
Idzie wiosna i nie wiem co mam teraz z nią zrobić, moje pytania:
1. mogę już ją przynieść do cieplejszego pokoju, czy jeszcze trochę poczekać?
2. zacząć już ją nawozić? (nawozem do kaktusów i sukulentów?)
Wygląda tak:

3. Ma takie duże i nieładne listki, jaka może być przyczyna?

4. mogę już ją przyciąć, żeby dostała ładnego kaudexu i ładnie się rozrosła, jak przyciąć żeby nie zniszczyć?
5. czy róża urośnie z odnóżki (części którą bym odcięła), bo słyszałam, że z odnóżki nie będzie miała kaudexu.
Idzie wiosna i nie wiem co mam teraz z nią zrobić, moje pytania:
1. mogę już ją przynieść do cieplejszego pokoju, czy jeszcze trochę poczekać?
2. zacząć już ją nawozić? (nawozem do kaktusów i sukulentów?)
Wygląda tak:

3. Ma takie duże i nieładne listki, jaka może być przyczyna?

4. mogę już ją przyciąć, żeby dostała ładnego kaudexu i ładnie się rozrosła, jak przyciąć żeby nie zniszczyć?
5. czy róża urośnie z odnóżki (części którą bym odcięła), bo słyszałam, że z odnóżki nie będzie miała kaudexu.
- ArkadiuS
- 200p
- Posty: 201
- Od: 25 lut 2011, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wa-wy - Izabelin
Re: Róża pustyni cz.2
Widzę, że nikt nie chce udzielić odpowiedzi :P, to ja coś napiszę.
Po pierwsze bardzo ładna różyczka (sam bym chciał takiej doczekać). Ciekawi mnie ilu letnia.
Odpowiadając na pytania :
1. Zdecydowanie możesz. Mamy aktualnie połowę marca i pomimo że temp. na zewnątrz bywa jeszcze czasami na minusie, słońce potrafi już ładnie świecić. Jeśli wybierzesz południowy parapet i zapewnisz temp. w granicach 25 stopni, śmiało kończ zimowanie. Na moich kilku już pojawiają się młode listki.
2. Czy już, hm ... przenieś do cieplejszego pomieszczenia, poczekaj aż się zaaklimatyzuje i możesz nawozić.
3. To że liście są duże to wada ?? Jeśli tak to nie zwracaj uwagi. Liczy się kaudeks. Liść to rzecz nabyta :P Nieładne i żółte liście to przyczyna przelania lub po prostu roślina jest w stanie spoczynku i zwyczajnie zrzuca liście. Bez obaw, będą nowe o wiele ładniejsze.
4. Ja bym ją ciął w momencie, gdy zacznie puszczać młode liście. Na miejsce cięcia wybrałbym cześć pomiędzy górnymi i dolnymi liśćmi, tak w połowie, lub zaraz za dolnymi, aby to właśnie one się rozrastały i tam powstały rozgałęzienia.
5. To nie jest takie proste. Więcej słyszy się porażkach niż sukcesach. Zapewne szybciej urośnie ładne drzewko z nasiona niż coś konkretnego z takiej odnóżki.
Mam nadzieję że pomogłem choć w minimalnym stopniu.
Po pierwsze bardzo ładna różyczka (sam bym chciał takiej doczekać). Ciekawi mnie ilu letnia.
Odpowiadając na pytania :
1. Zdecydowanie możesz. Mamy aktualnie połowę marca i pomimo że temp. na zewnątrz bywa jeszcze czasami na minusie, słońce potrafi już ładnie świecić. Jeśli wybierzesz południowy parapet i zapewnisz temp. w granicach 25 stopni, śmiało kończ zimowanie. Na moich kilku już pojawiają się młode listki.
2. Czy już, hm ... przenieś do cieplejszego pomieszczenia, poczekaj aż się zaaklimatyzuje i możesz nawozić.
3. To że liście są duże to wada ?? Jeśli tak to nie zwracaj uwagi. Liczy się kaudeks. Liść to rzecz nabyta :P Nieładne i żółte liście to przyczyna przelania lub po prostu roślina jest w stanie spoczynku i zwyczajnie zrzuca liście. Bez obaw, będą nowe o wiele ładniejsze.
4. Ja bym ją ciął w momencie, gdy zacznie puszczać młode liście. Na miejsce cięcia wybrałbym cześć pomiędzy górnymi i dolnymi liśćmi, tak w połowie, lub zaraz za dolnymi, aby to właśnie one się rozrastały i tam powstały rozgałęzienia.
5. To nie jest takie proste. Więcej słyszy się porażkach niż sukcesach. Zapewne szybciej urośnie ładne drzewko z nasiona niż coś konkretnego z takiej odnóżki.
Mam nadzieję że pomogłem choć w minimalnym stopniu.