Krokusy- wymagania,uprawa,problemy Cz.1

[bystrzanka]

Sama jestem w szoku, bo rok temu były dopiero w kwietniu. Ale nie narzekam
Dzisiaj pokazały się żyłkowane:

[Tulipan998]

U mnie 2 lata temu były w kwietniu.. , chyba najpóźniej z całego forum mi zakwitły... , w zeszłym roku natomiast były w marcu .
Ten żyłkowany, śliczny , to mój ulubiony :P .

[igielka78]

Takie rarytasy jeszcze u mnie się nie spieszą, ale te zwykłe już całkiem całkiem...

[bystrzanka]

Dla mnie wszystkie krokusy są rarytasami - człowiek wyposzczony po zimie pochyla się nad każdym kwiatuszkiem.
Białe też u mnie powoli wychodzą. Ten na zdjęciu ma takie delikatne zielone żyłki:

[igielka78]

Bystrzanko, masz rację, po zimie każdy kwiatuszek to rarytas!

[igielka78]

Dzięki. Jak patrze na niektóre ogródki, gdzie leży jeszcze spora warstwa śniegu to rzeczywiście szybko. Czekam jeszcze na stare fioletowe i maziate, i na nowe nabytki sadzone w listopadzie, ale one tak bardziej w cieniu, więc pewnie przyjdzie się jeszcze trochę "pocierpliwić".

[Locutus]

Z tego, co widzę, to chyba z każdej cebulki wychodzą po dwie kępki listków. Czy to oznacza, że moja skromna kolekcja krokusów się przez zimę podwoiła, czy po prostu z jednej cebulki będą dwa kwiatki? Marzy mi się duuużo cebul i duuużo kwiatów.

Jako że to, co nazywamy potocznie cebulkami krokusów, to tak naprawdę bulwocebule (czyli bulwy otoczone kilkoma listkami ochronnymi, przez co z zewnątrz wyglądają jak cebulki), bardzo często zdarza się, że jedna bulwocebula produkuje kilka pędów i kilka kwiatów.

A tu jeszcze jedna fotka moich żółtków, które sobie radośnie kwitną.

Na inne kolorki jeszcze mi przyjdzie trochę poczekać.

Pozdrawiam!
LOKI

[bystrzanka]

Dla wszystkich wielbicieli pasiaków:

[bystrzanka]

Moje były pod silną presją - codziennie sprawdzałam jakie robią postępy.

[ibizaa]

hmmm no to od piatku też będę nachodzic swoje przez weekend, może i mnie wkoncu cos zakwitnie jak beda pod presja bo jak na razie to listki wystaja a poza nimi nic wiecej

[martaksc]

no właśnie... u mnie same "dziubki" i na razie nic więcej, nie wiem czy one te mrozy przetrwały poza tym jakieś takie miękkie są mi się wydaje.....

[ibizaa]

heheh no to Łukasz widze, że u Ciebie pośpieszyły w listopadzie krokusy a mnie dwie sztuki narcyzów ktore zawizały nawet pąki,ale niestety nie zakwitły bo przyszedl nagle mróz i śnieg - no i po narcyzach...:/.
martaksc a ja z ta miekkoscia mam problem ale u narcyzów, listki kolejne ktore pokielkowały robią sie własnie takie wiotkie i żółtawe pewnie przez te mrozy . Jutro jak bedzie ładnie to porobie zdjecia tych moich krokusikowych wypierdkow

[martaksc]

oto wspomniane "krokusy".....

[bystrzanka]

Moje Krokusy urosły już na tyle, że można zrobić mały przegląd. Nie kwitną jeszcze tylko posadzone ostatniej jesieni Sky Blue ale pąki już mają. Tych na zdjęciach poniżej niestety po "imieniu i nazwisku" opisać nie potrafię - wszelkie sugestie mile widziane.

Najpierw maluchy - kwiatki o średnicy 2 - 3 cm, tuż przy ziemi:



Żółte, tych samych rozmiarów, zidentyfikowane przez Locutusa jako Crocus chrysanthus:



Fioletowe, kwiatki też malutkie ale na wysokich nóżkach, listków prawie nie widać:



Żółte, większe o bardziej spiczastych płatkach:



Jasnofioletowy, też większy:



I kilka "pełnowymiarowych" - tych najpopularniejszych:



Na koniec "pełnowymiarowe" - pasiak i biały zapatrzony na pasiaka:

[bystrzanka]

Jest już jakieś 30 - 40 kwiatków. A będzie jeszcze więcej