Basiu , będę musiała spróbować z biostymulatorem , dzięki , że mi o nim przypomniałaś.
Artam , u Was była taka cisza , że już myślałam , że pojechałyście beze mnie
Gdybym tylko miała więcej miejsca to poszalałabym z hostami.....
Taruś , ja jeszcze wierzę w moje ciemierniki.Tylko na tego cuchnącego już nie liczę.
Agness , jak moje ranniki już przekwitną to Twoje pokażą się w pełnej krasie.
AgaNet , czuję , że tak będę ciachała moje hebe , że aż sięgnę ziemi....
Miłko u mnie jest śnieg tylko tam gdzie słońce nie dochodzi.Druga łączka z rannikami też pod śniegiem.
Halinko , zaraz przejdę do Raczka.
Podziwiam Twoją cierpliwość w śledzeniu poprzednich wątków.
Jolu , Ty się nie martw o listki ciemiernika , on po kwitnieniu , na wiosnę wypuszcza nowe.
Te stare stopniowo i tak się wycina.
Grzesiu , może nie będzie tak źle....
Mariola , dobrze , że mam coś charakterystycznego i jestem rozpoznawalna.
Jadziu , jak usunę te uszkodzone iglaki to zrobi mi się miejsce na nowe. Usunąć będzie trzeba
nie tylko te 2 iglaki :x
Nie pamiętam u kogo dyskutowałyśmy o korzeniowych odrostach lilaka Myera "Palibin ".
Wstawiam więc zdjęcia u siebie. Znowu się pokazały.
