Widoki na działkę ;) i nie tylko

[Sure]

Jolu, u mnie śnieg jeszcze nawet na stronie południowej, na szczęście do połowy. To i tak jesteś w lepszej sytuacji z tym "błotkiem"... ;)

hm, nie mam nani katalpy, ani jesionu (tylko klon jesionolistny)... wielu rzeczy jeszcze nie mam i trzeba to zmienić, hough!

[AGNESS]

U mnie śnieg jeszcze leży, ale dosłownie znika w oczach Dziś pokazały się ranniczki, które zakwitły w lutym i zaraz je przykrył śnieg, bałam sie , ze jak stopnieje to nic z nich nie będzie, a są piękne żółciutkie słoneczka na rabacie

[paola1a]

Potwierdzam co wszyscy wyżej - jesion cudowny. A co do śniegu to widzę że ze mnie szczęściara U mnie już jakiś czas nie ma po nim śladu

[Zielona_Ania]

Oj, wyprowadzania roślin na sp[acer to ja nie opanowałam jeszcze
Długo u Ciebie wschodziła tunbergia? Moja ponad tydzień temu posiana ani drgnie, to normalne?

[pamelka]

Symboliczne Joluś... i krótkotrwałe... ale po nich względne ciepełko

No dobrze Małgosiu, na to mogę jeszcze przystać
Aguś dzięki za słowa pocieszenia, mam nadzieję, że i do mnie wkrotce dojdzie wiosenka
Aniu u mnie na północnej stronie też jeszcze cała rabata zaśnieżona, ale jak dalej temperatury będą takie jak dzisiaj, mam nadzieję niedługo.
Sylwek dziękuję za info, uzbroję się w cierpliwość
Agatko u mnie na szczęście od południa już śniegu prawie nie ma :P a zakupy jeszcze przed Tobą, to sama radość , no może finansowo mniejsza
Aguś u mnie ranniki też przetrwały pod śniegiem, ale póki co siedzą zwinięte w pączuszki, może jak jutro słoneczko przygrzeje zastanowią się rozwinąć płatki
Paulinko, nic dziwnego to przecież Dolny Śląsk
Aniu nie jest to trudne, ot bierzesz doniczkę i wystawiasz w zaciszne, zacienione miejsce
Na tunbergię czekaj cierpliwie one bardzo nierówno wschodzą, tydzień to dla niektórych dużo za mało. U mnie niektóre wschodziły po trzech

Dzisiaj kwitnące amarylisy i zbliżenie jasnego, nie wiem, czy oddaje aksamit płatków






i jako, że termin zbliża sie wielkimi krokami szkoła cięcia, Andrzej

[artam]

Cięcie, powiedziałabym, radykalne!
A amaryliski piękne! Coś w nich jest!
Jola od soboty wiosna! Ziemia rozmarznie, woda wsiąknie, błotko się skończy, roślinki zaczną wychodzić, kwitnąć, szaleć! Ach, doczekaliśmy!

[pamelka]

Łukasz prawda, to prawda, że ogolone Czekam jeszcze na dwa amarylisy, aktualnie jeden juz zaczał pączkować, to dopiero będzie sztuka
Andrzej, to fotki drzewek tej Pani, u której zauroczyły mnie palmówki Jak się uczyć to od praktyka.
Moje jeszcze nie cięte. Jak sugeruje Marta, w sobotę się doczekają
Martuś i bądź tu czlowieku mądry co w sobotę robić: porządek w ogrodzie, czy mycie okien jedno i drugie niezbedne, choć jedno przyjemność, a drugie obowiązek, bo po zimie sama wiesz
Oby tylko tak silne nocne mrozy nie wrociły Nie wiem czy odkręcać już drzewka, bo przy takich temperaturach się zaparzą
Klony palmowe mogą zas nie przeżyć uderzenia mrozu. Zastanawim się, czy czasem nie załapały grzybowych chorób w tych tubusach.

[pamelka]

Łukasz czekam na Magic Green, mam nadzieję, że zachwyci kwiatami
Znalazlam też nazwy prezentowanych powyżej:
Apple Blossom
Blossom Peacock

[pamelka]

jeśli chodzi o ten amarylis pełny to wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciach sprzedawców

Mam dwa, są przecudne, choć kwiaty tego jasnego dużo większe, 16 cm średnicy

[AgaNet]

i jako, że termin zbliża sie wielkimi krokami szkoła cięcia, Andrzej

[/quote]

Joluś - czy to wierzyby tak ciachnięte??????????

[pamelka]

Zmuszasz mnie do wydatków

E tam zaraz zmuszam możesz zawsze wpaść do mnie
Aguś właśnie one nasze polskie palmówki



oooo i jakie Westerlandy tu malutkie

[dkny]

Jolu, potwierdzam, że i u mnie pąki jesionka Crispy są czarne; przez moment zastanawiałam się nawet (bo i ja nowicjusz liściasty jestem ), czy mu cos nie dolega po zimie, ale doszłam do wniosku, że to rodzime drzewko, więc spokijnie będę oczekiwać. Tylko ciągle wydaje mi sie, że ten mój ma bardziej poskręcane listki, takie, że koleżanka stwierdziła, że mszyca mi pożera drzewko, a ja nic nie działam

Ten przyciety grzybek to wierzba? Moja hakuro po dzisiejszym cięciu wyglada identycznie

[katik]

Pamelko aksamit w amarylisie widoczny ,ujęcie doskonałe ale dobrze że one mnie jakoś nie biorą bo chodzi za mną primula vialii a na jedno i drugie ciągle napotym się na spacerze w obi

[pamelka]

Anetko, to z Crispą mamy jasność za rok już pytać nie będziemy. Pamietam, jak rok temu pisłam o
A mi bardzo podobają się skręcone listki Twojej
Łukasz obawiam się, że dla Ciebie przez Lublin będzie jednak dużo dalej Tak bardziej porosto i w dół
Kasiu, też nieustannie ogladam ja na allegro i zastanawiam się nad ..... Piękna jest, ale amarylisy w posusze zimowej jednk bardziej cieszą

No tak .... zakwitła maja domowa obudzona pienna. Nie wiem co ona za jedna, bo na metce jest napisane różowa łaciata
Fotka trochę niewyraźna przed pracą naprędce cyknięta. Macie jakieś pomysły? Nie jest to papagena, bo przynajmniej pierwszy kwiatek bardziej w kolorze orange, niż róż.


a tu mój 8-marcowy podarunek



Czemu storczyki mnie nie lubią

[przemekg]

Jolu widzę żę bardzo odważnie przygotowałaś na wiosnę te wierzby, ja trochę się boję tak radykalnie obciąć, a dzięki silnemu cięciu zapewne ładniej się zagęszczają. Kwiaty na oknach piękne ich wielkość i kolor można w zachwyt wpaść. I zaczynam poszukiwania jesionu Crispa