
Fajne zakupy !
A liatrie to tez z nasion ???? Bo ja sadziłam kłącza i jakoś mi do głowy nie przysżły nasiona

hmmmm...tak na mój rozum...to kłącza też się chyba skądś muszą wziąćAgaNet pisze:![]()
Fajne zakupy !
A liatrie to też z nasion ???? Bo ja sadziłam kłącza i jakoś mi do głowy nie przysżły nasiona
Jadziu, będę trzymać kciuki i za Twojego ;) A potem i u Ciebie będziemy podziwiaćJAKUCH pisze:No to będziemy podziwiac Krwawniki u Majki i u Gosi a ja mam sadzonkę czerwonego mam nadzieję ,że przeżył tę zimę
Nio masz racjęNutka81 pisze:hmmmm...tak na mój rozum...to kłącza też się chyba skądś muszą wziąćAgaNet pisze:![]()
Fajne zakupy !
A liatrie to też z nasion ???? Bo ja sadziłam kłącza i jakoś mi do głowy nie przysżły nasiona
Oczywiście, że macie rację, z tym kwitnieniem ;) No ale ja na to patrze tak...że jeśli kupię nasiona i wyhoduje sobie kilka, bądź kilkanaście krzaczków, to na drugi rok już będę miała pół kwitnącej rabaty, a kłącze w porównaniu z ceną nasion to zawsze drożej wychodzi. Miała bym na przykład 3 kłącza, a teraz gdy posieję będzie ich ... oby jak najwięcejAgaNet pisze:Tutaj kłącza były bardzo tanie, i nie opłacało się kupować nasionno i kwiatami w tym samym sezonie można sie cieszyć