Mój ogród

[Irena37]

Witaj Fabi, pręty bambusowe albo drewniane nie bardzo są dobre ponieważ tłumią drgania natomiast metalowe solidnie hałasują tak, że drgania daleko się rozchodzą. U nas na działkach prawie w każdym ogrodzie są te "ozdoby" i kretów nie mamy. Miłej niedzieli.

[Margo2]

Fabi, a jakie miałaś te ultradźwięki? Ja miałam naprawdę porządne, kupione nie w sklepie, ale przez internet za duże pieniądze.
U mnie działał. Ciekawe, czy u Izy Tamaryszka bedzie, bo właśnie kupiła.

[iga23]

Moje urządzenie kosztowało 100 i miało działać na 400 metrów, tylko kret chyba nie czytał o tym.

[skorpion811-51]

Fabi krokusa widzę już drugiego... u Krzysia też już jest a ja u siebie wypatruję i nic...
a takiego sprawcę od kopczyków też mam i to nie jednego

[AgaNet]

Krecik trochę Ci narozrabiał

No ale pierwszy wiosenny kwiatek juz kwitnie Czyli sezon 2011 rozpoczęty

[Fabi 12]

Marylu jak ci dosypało śniegu przynajmniej nie widzisz kopców, u mnie było tak samo, " czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal"

Irenko spróbujemy i tego, ale przeczytałam w twoim wątku jeszcze jedną metodę "bić łopatą kopiec kreta 12 razy z całej siły" na razie to odpada bo ziemia zamarznięta , ale może potem nie wiem czy sił mi starczy.

Małgoś jeden pożyczony nie wiem ile kosztował - solarny, a drugi nasz kupiony na kunę - na baterię.

Igo może najpierw trzeba nasze kreciki wysłać do szkoły

Stasiu u mnie wczoraj już były dwa krokusy , jak tak dalej pójdzie...
I co przyzwyczaiłaś się Bo ja już powoli daje na wstrzymanie.

Agato oby tak dalej i wiosna do nas szybciutko zawita.

[asia0809]

Ale krecik zrobił Sajgon .
A ja złorzeczyłam na swojego a on kochany "tylko" 6 kopczyków zrobił.
Oby nie wpadł w szał, taj jak ten Twój.
I co teraz zamierzasz zrobić z tym trawnikiem?

[Ann-ka72]

Ależ krecisko zryło Ci trawnik Ja też kiedyś walczyłam z tym typkiem, zawzięłam się, kilka sztuk złapałam i dzieci wyniosły w pole, a moze to był ten sam i wracał? Bo podobno wracają na swoje tereny
Ja pozbyłam się go jak zaczęłam lać w dziury po kretach wodę po śledziach solonych. Koleżanka pracuje w sklepie spożywczym i zlewała mi tą wodę jak sprzedały śledzie, a ja odbierałam Wg oryginalnego przepisu powinnam takie stare ,śmierdzące śledzie wtykać w korytarze, ale szkoda mi było kasy na to, bo nie wiedziałam czy to coś da, a poza tym gdzie trzymać śledzie,żeby złapały zapach Ale woda też podziałała... uciekły i do tej pory mam spokój.Buszują u sąsiadów co roku i podchodzą do linii płotu i STOP!

Wypróbuj!

[Fabi 12]

Igor ja w tamtym roku też myślałam, że takiego tałatajstwa mieć nie będę, podmurówka w głąb ma 80 cm. i co.... można sobie myśleć.......

Asiu w pewnym sensie krecik zrobił mi przysługę, miałam w tym roku dosiewać trawkę. Ziemię z kopców przynajmniej mam gratis.


Aniu już na jesieni czytałam u ciebie o tym sposobie nawet parę słoiczków wlałam, ale to chyba dla niego za mało. Nie wspomne jak wtedy mój M patrzył na mnie






U nas plaga kretów, gdzie nie spojrzysz tam kretowiska, na ogrodach, na polach, dosłownie wszędzie.

[Gencjana]

Fabi, tak licznych kretowisk chyba jeszcze nie widziałam . Bardzo Ci współczuję.Dorzucę parę sposobów z angielskiego
poradnika.: włosy ugniecione ze środkiem na mole, olej rycynowy, kulki waty; czosnek , cebula - do korytarzy.
To pierwsze wypróbowałam, ale miałam jednego, pogardził menu i wyprowadził sie.

[Fabi 12]

Adrianno jeszcze mi powiedz co to za środek na mole? jakiś specjalny w proszku czy jak? Włosów mogę mieć pod dostatkiem, moja siostra jest fryzjerką. Czosnek też już wkładałam, a wata w jaki sposób działa?

[Ann-ka72]

He,he..parę słoiczków Ja lałam wiadrami po śledziach- trochę rozcieńczałam żeby było więcej, bo miejscowość, gdzie mieszkam nie wyrabiała normy na śledzie- normy wg moich standardów , a trzeba było trochę tego płynu, bo trawnik też miałam zryty, ale nie tak jak u Was.... U Was grasują chyba wściekłe krety No i trzeba lać w każdy korytarz,żeby śmierdziało wszędzie,gdzie by sie nie ruszyło krecisko...
Pewnie Wam pójdzie 5 razy tyle esencji co u mnie...

Wiesz, a może on mota sie i nie może wyjść....podmurówka głęboko a tam gdzie wchodził już jest zapaszek- to zostaje Wam złapać rozrabiaka...bo zryje jeszcze więcej.

[skorpion811-51]

U mnie krety rozrabiają i nic im nie straszne żadne pułapki odstraszacze ,butelki na metalowych prętach ,naftalina
piszczące urządzenia ,nic na nich nie działa siły brak na te stworzenia ;:99

[Fabi 12]

Aniu ze śledziami to chyba dam sobie spokój, moja mieścina też mała.

Stasiu chyba przyjdzie nam przeczekać to krecie bombardowanie. U nas w dolnośląskim masakra.

[Tosia1]

Witaj Fabi! Piekny masz skalniak. Krecik Ci nieco narozrabiał. U mnie były nornice i dziś też odkryłam jedną dziurę. Zobaczymy czy lilie będą rosły. Nie ma na ogródkach kotów i za bardzo sobie pozwalają. Wiosna za 7 dni!!!!