Czy możliwa taka krzyzówka?

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
marmul

Re: Czy możliwa taka krzyzówka?

Post »

pomolog pisze: materiał najpierw musiałby być odwirusowany
Czy mógłbyś napisać na czym polega ta procedura? Nie znalazłem w internecie, ani opisu jak to się robi, ani tego co się dzieje na poziomie komórki. Może znasz jakieś źródła internetowe lub papierowe.
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1882
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czy możliwa taka krzyzówka?

Post »

Wpisałeś właściwe słowo do wyszukiwarki? :wink: Podpowiadam: termoterapia roślin (sadowniczych), mikrorozmnażanie roślin (sadowniczych). Wyznaczonym do realizacji tego typu zadań na terenie naszego kraju jest Ośrodek Elitarnego Materiału Szkółkarskiego w Prusach. Tam uzyskasz szczegółowe informacje, a tu podaję link do artykułu, który nieco wyjaśni:
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=333
Sądzę, że w artykule zawarta jest również odpowiedź dla Loeb :roll:
Pozdrawiam serdecznie :wink:
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy możliwa taka krzyzówka?

Post »

loeb pisze:Jak dla mnie to żeby sobie np porobić krzyżówki, korzystając z materiału który nie jest obciążony prawami autorskimi, tak, żeby nie musieć wychodzić od malus silvestris;) Pozdrawiam;)
Wydłub z jabłek nasionka,wysiej,doprowadź drzewka do owocowania.Będziesz mogła przyznać sobie
wielki medal za cierpliwość i to wystarczy.
Była bajka,o jednym takim,co poszedł do lasu po drewno,to wziął sznur,aby las związać i przynieść,
a jak go wysłali po wodę to brał łopatę,aby studnię wykopać.Mierz zamiary na siły.
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1882
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czy możliwa taka krzyzówka?

Post »

loeb pisze:...Jak dla mnie to żeby sobie np porobić krzyżówki...
Porobić sobie, powiadasz :wink: Nie wiem, na ile zdajesz sobie sprawę z trudności, pracochłonności i czasochłonności tego "porobienia sobie"... Mirzan ujął to w jednym zdaniu - "mierz siły na zamiary", ale ja wcale nie zamierzam Ciebie zniechęcać... wręcz przeciwnie... ponieważ hodowla roślin sadowniczych to bardzo ciekawa dziedzina. Tylko musisz być świadoma jak wygląda cały ten proces, a czytając mam wątpliwości, czy wiesz o co w tym wszystkim chodzi... powołując się na pkt.7.8 regulaminu forum - podam link do bardzo ciekawej prezentacji (interesującej z tego głównie względu, że w sposób dość prosty i zrozumiały prof. Żurawicz ujął całe zagadnienie)...
http://www.horticentre.pl/index.php/course/prop/id/30
- myślę, że prezentacja zainteresuje więcej osób i będzie pomocna w dalszej dyskusji :wink:
Pozdrawiam serdecznie :wink:
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Czy możliwa taka krzyzówka?

Post »

Z całym szacunkiem, ale co wy wiecie o mojej cierpliwości tudzież innych przymiotach ;) Wyjdzie to wyjdzie, nie wyjdzie to tez ciekawie:) W końcu nie zamierzam z tego żyć, więc tragedii nie będzie:) A z doświadczenia wiem, że jak nie zacznę, to mogę sobie mierzyć w nieskończoność bo zawsze znajdę coś czego nie umiem perfekt;) Ja się lubię uczyć po drodze.
Mirzan: wysiałam, rosną, teraz zobaczę po zimie czy przeżyły;) Nie mogę się już doczekać owocowania, myślę że te 5-10 latek prędko zleci;) Acz są też cechy, które widać wcześniej, nie pisałam nigdzie że chcę robić koniecznie selekcję na owoc:)
Pomolog: dla mnie w tym wszystkim chodzi o to, żebym miała ciekawe zajęcie opcjonalnie przynoszące mi osobistą satysfakcję ;)
Link bardzo fajny, prosta, przejrzysta prezentacja, sporo rzeczy już wiedziałam, ale sporo też było nowych informacji. Jedną rzecz czy mógłbyś mi objaśnić : po co krzyżuje się klony? Do tej pory myślała, że to jak samozapylenie. Czy chodzi o to, że w klonach mogą być nieujawnione mutacje, które wychodzą w potomstwie z takiego krzyżowania?
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1882
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czy możliwa taka krzyzówka?

Post »

Z Twoich wypowiedzi możemy wyciągnąć wnioski, że cierpliwości raczej Ci nie brakuje, a zainteresowanie tematem jest spore - więc wiemy o Tobie już "coś" :wink: Nie wiemy jedynie, na ile jesteś zorientowana w tematyce hodowli, co wiesz co nie, co warto byłoby przedstawić, jakie informacje - a co wiesz przynajmniej z teorii :) Bo sama tematyka prosta nie jest, a nie wiadomo czy zaczynać od podstaw, czy od "jakiegoś" etapu... Odpowiem na Twoje pytanie odnośnie wykorzystywania klonów hodowlanych... głównie robi się to w celu wykorzystania pozytywnych cech tych klonów np. odporności na daną chorobę, jakiejś wartościowej cechy gospodarczej (np. wysokiej plenności), cechy jakościowej owoców itd.
Pozdrawiam serdecznie :wink:
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy możliwa taka krzyzówka?

Post »

A ja jestem amatorem,bez wielkich ambicji i uważam,ze nie ma sensu robić rzeczy bezsensownych.Jak siałem grusze azjatyckie,to jeszcze ich w kraju nie było,więc było mi wszystko
jedno,jaka wyjdzie,byle azjatycka.Wyszły dobre,czysty przypadek.Gdybym teraz chciał uzyskać z tych drzew,jakąś porządaną cechę, to kompletna bzdura.Nasion mogę wymłócić z tysiąc czy więcej.Ale gdzie posadzić te siewki? I po co to komu potrzebne.
Już lepiej pobawić się jagodą kamczacką.Szybciej owocuje,miejsca mniej zajmuje i kryterium oceny
jest jasne-gorzkie owoce,na ognisko,słodkie,do obserwacji.
Najłatwiej bawić się w hodowcę kwiatków.Za dwa, trzy lata zakwitnie.Brzydki ciachnąć i do flakona,
ładny zostawić i mnożyć.I nie trzeba wymyślać wzniosłych celów hodowlanych,bo jak się nie ma
o czymś pojecia,to, od razu da sie to zauważyć,nawet przez takich co mają bardzo małe pojecie,mam na myśli siebie.
A moje jabłonki mają szanse przyjechać wiosną.Firma nie wysyła do Polski
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Czy możliwa taka krzyzówka?

Post »

Słusznie mówisz Mirzanie - dlatego ja będę robić tylko to, co ma dla mnie sens. A jakie to jabłonki aż z tak daleka sprowadzasz?

Pomologu :od strony teoretycznej póki co powtarzam sobie podstawy z genetyki, powoli mi idzie, na razie jestem na wpływie cytoplazmy matki na potomstwo;) Za to od strony praktycznej to w sumie wiele rzeczy mnie interesuje, przede wszystkim jak w moich warunkach utrzymać te siewki przy życiu. Dynia prosta jest w obsłudze, wysiewam jak ciepło, gorzej z jabłonką. Czy te tunele pokazane na prezentacji są ogrzewane do jakiegoś stopnia? Chodzi mi o to, że siewki stoją tam zdaje się całą zimę, w tych woreczkach 2l pojemności chyba, i nie przemarzną? Czy temperatura jest utrzymywana na określonym poziomie? Myślę, że będę dużo pytać, jeśli nie masz nic przeciwko, oczywiście;) Pozdrawiam ;)
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1882
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czy możliwa taka krzyzówka?

Post »

Przeciwko nic nie mam, ale od razu uprzedzam i na początku wyjaśniam :wink: Jak wrócisz raz jeszcze do prezentacji profesora i planszy przedstawiającej etapy hodowli - ja zajmuję się tym ostatnim etapem, czyli oceną już wyselekcjonowanych roślin pod względem tożsamości, odrębności, wyrównania i trwałości. I w tym zakresie jak najbardziej służę informacjami z zakresu teorii i praktyki :) Natomiast te pierwsze prace to już dla mnie tylko teoria i wiadomości "nabyte". Uprzedzam o tym dlatego, ze po pierwsze trudno mi pisać o czymś, czym się nie zajmuję w praktyce (a nie należy do podstaw sadownictwa) - po drugie (co z tym się wiąże) na wiele szczegółowych pytań po prostu nie będę w stanie odpowiedzieć (pozostaje wtedy przeszukiwanie literatury).
Pozdrawiam serdecznie :wink:
frant
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 781
Od: 21 mar 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Re: Czy możliwa taka krzyzówka?

Post »

A ja popieram Loeb i wszystkich innych zajmujących się hodowlą nowych odmian czegokolwiek , roślin owocowych , czy ozdobnych albo warzyw ! Jasno trzeba powiedzieć , że taka hodowla to jednak nie jest obszar tak trudny i niedostępny jak energetyka jądrowa albo podróże na Marsa ! Przyuważcie też , że wiele osób zupełnie poprawnie posługuje się językami , w tym ojczystym , teorii gramatyki nie znajac ... Więc pamiętajmy : od przenoszenia pyłku z jednego kwiatka na drugi - nic nie wybuchnie , nic się nie urwie , ani kury nie przestaną się nieść u sąsiada . Jeśli ktoś tylko ma taki ciąg do tworzenia czegoś nowego , to tylko należy popierać , a zwłaszcza dlatego , że tylko znikoma część takiej "twórczości" będzie zauważona , z szansami na szersze zaistnienie . Więc róbmy coś , a nie tylko czekajmy na emeryturkę.przyklepanie łopatą .sąd boży.I tak to widze , no ale jak tam chcecie .
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1882
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czy możliwa taka krzyzówka?

Post »

Frant - ja też popieram :wink: Tylko wyraźnie rozróżnijmy hodowlę i "zabawę". Oczywiście to nie energetyka jądrowa czy podróż na Marsa - ale ludzie, którzy się tym zajmują na poważnie (i wtedy mówimy o hodowli) mają z reguły kilkunastoletnie doświadczenie praktyczne, teorię opanowaną na wysokim, akademickim poziomie i... do dyspozycji zupełnie inne środki finansowe, techniczne, technologiczne, laboratoryjne itd. itd. Pracują zupełnie innymi metodami, wykorzystując zarówno osiągnięcia, doświadczenie poprzedników jak i zdobytą własną wiedzę i możliwości techniczne... Skoro już nawiązałeś do tej "podróży na Marsa"... niejeden chłopak w wieku szkolnym o tym marzy, często do tego stopnia, że konstruuje na podwórku rakietę, którą da się odpalić, która gdzieś tam poleci (oby nie w okno sąsiada :D ) i osiąga dzięki temu jakąś satysfakcję :wink: Ale jeśli pyta o kolejność układów scalonych w promie kosmicznym, nie znając szczegółów teoretycznych elektroniki, fizyki czy astronomii - to w zasadzie nie wiadomo jak z nim rozmawiać...
Rozumiem, że Loeb chce po prostu się pobawić... i popieram w całej rozciągłości :wink: Kto wie, czy właśnie nie dzięki takiej "zabawie" zajmuję się tym, czym zajmuję - i do tego praca zawodowa sprawia mi satysfakcję :wink: Bo w wieku lat 12 (pod okiem profesjonalisty w tej dziedzinie) udało mi się "wyhodować" własny krzew porzeczkoagrestu na działce :) Pewnie w jakiś tam sposób wpłynęło to na moje późniejsze zainteresowanie sadownictwem... ale wracając do tematu... w "zasięgu" Loeb (mimo, że rośliny sadownicze i ich rozmnażanie jest bardziej skomplikowane od warzyw czy kwiatków) jest jak najbardziej prosta hodowla selekcyjna (i wspomniał o niej Mirzan). Hodowla krzyżówkowa... wątpię. Tu już potrzeba sporych nakładów technicznych, aparatury, dokładności w wykonywaniu poszczególnych czynności, znajomości genetyki, specjalistycznego sprzętu itd. A przede wszystkim miejsca (skoro mówimy o drzewach owocowych).
Dlatego warto zacząć od siewu uprzednio przygotowanych nasion, uzyskaniu siewek, doprowadzeniu do ich owocowania, a następnie wyodrębnieniu tych najwartościowszych :) To już zajmie kilka lat - ale może uzyska coś ciekawego, kto wie :wink:
Pozdrawiam serdecznie :wink:
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Czy możliwa taka krzyzówka?

Post »

O tym co jest w środku w statku kosmicznym to wiedzieli ruscy astronauci, amerykańscy wiedzą w jakiej kolejności są guziki bo to im pokazywał symulator;) Tak mi się skojarzyło;)
Ale nic, pożyjemy zobaczymy, może coś wyjdzie zabawnego. Krzyżowanie takie zwykłe nie wydaje się wybitnie skomplikowane [oczywiście o ile suszy nie będzie, saren, zajęcy, gromów z jasnego nieba, potopów, zaraz itp bo jakoś ten owoc musi dotrwać;D], a zawsze to ciekawiej z tego robić selekcję, niż tylko zwinąć nasiona z jakiegoś jabłka i wrzucić w ziemię [ no chyba, że to jabłko z jabłonki, która ma potencjał;)]. To tak trochę jak hmm.. strzelać w powietrze czekając aż coś może spadnie, albo strzelać do tarczy - i może w środek nie trafię, ani nawet blisko środka, ale chociaż w ścianę, na której wisi;) Mogę referować postępy, o ile jakieś będą;) Jagoda kamczacka też wdzięczny cel, tylko mam mało materiału wyjściowego i musiałabym doczytać co i jak. Co do warzyw i kwiatków, wcale nie są takie proste, tylko cykl pokoleń szybciej leci.. Jak mi się uda to może jedną dyńkę poprawię, tak, żeby mi lepiej pasowała do ogródka. Więc jak widać, aż takiego natłoku planów nie mam;)
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy możliwa taka krzyzówka?

Post »

loeb pisze: A jakie to jabłonki aż z tak daleka sprowadzasz?
Te,o których mowa od początku,krzyżówka jabłonki z pomidorem.
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy możliwa taka krzyzówka?

Post »

pomolog pisze:
Dlatego warto zacząć od siewu uprzednio przygotowanych nasion, uzyskaniu siewek, doprowadzeniu do ich owocowania, a następnie wyodrębnieniu tych najwartościowszych :) To już zajmie kilka lat - ale może uzyska coś ciekawego, kto wie :wink:
Czy stosuje się w hodowli drzew i krzewów substancje skracające okres młodociany? Hormony,
które zmuszą młodą siewkę do kwitniena.
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1882
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Czy możliwa taka krzyzówka?

Post »

Z tego co się orientuję to nie - dlatego właśnie ten okres młodociany musi trwać tak długo. Można go skrócić jedynie przez celowe zainfekowanie organizmami chorobotwórczymi oraz metody agrotechniczne (promowanie silnego wzrostu siewek).
Pozdrawiam serdecznie :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”