Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie,przesadzanie)

[Asienia]

Dziękuję, jutro wybiorę się po nowe doniczki i je przesadzę. Rozumiem że ciąć po jakimś czasie od przesadzenia. Nie od razu.
Dodaję trochę lepsze zdjęcia.
https://lh6.googleusercontent.com/_B6BB ... G_3083.JPG
https://lh3.googleusercontent.com/_B6BB ... G_3085.JPG

[karpek]

Nic się nie zmienia. Ładne są i reszta tak jak pisałem wyżej. Ogólnie: lepiej ciąć na wysokość niż na szerokość. Ciąć można od razu podczas przesadzania. Zarówno: jak i korzenie (nie za mocno) tak i pędy.

[anuncjo]

Witam.
Podziwiam wasze roślinki, ale i zdolności pielęgnacyjne. Od przeszło roku jestem posiadaczką beniaminka i ciągle coś jest nie tak z nim.

Jedna myśl mnie ciągle dręczy, że on ma za dużą donicę i dlatego tak choruje. Czy nie bułoby lepiej wsadzić go do mniejszej plastykowej, a tą uzyć tylko jako osłonkową? Nie ma wcale tak dużej bryły korzniowej i spokojnie o szerokość ręki w koło jest za duża.Ja nie chcę aby on więcej rósł, ale aby się zagęścił. Zresztą powoli chcę go obciąć, tylko niech zacznie odpuszczać nowe liście. Czekam na wasze opinie. Barbara

[i_sia]

Witam
Posiadam dwa fikusy od mniejwięcej roku były to kwiatkiszkolne więc wiadomom ze nik nie przejmował sie ich szczególną pielęgnacja i kształtem. Ficusy doszły już do siebie bo utracie wszystkich listków wypuściły nowe z czego sie bardzo cieszę I mam taką prośbę, aby ktoś mi doradził jak je pielęgnować i nadać kształtu

http://img695.imageshack.us/i/dsci0168j.jpg/

http://img848.imageshack.us/i/dsci0167.jpg/

[karpek]

Ta sama rada (propozycja) odnośnie obu drzewek.
Trzeba dać im jeszcze trochę czasu. Niech stuprocentowo "odżyją". Może miesiąc, może więcej.
Na już można zrobić tak. Od połowy - wzwyż - na każdym drzewku można przyciąć wszystkie długie i silnie wybijające pędy. Można uszczknąć same "szpice" lub można skrócić nawet do połowy poszczególne pędy (tniemy milimetr, dwa nad liściem). Wtedy powinien odżyć bardziej dół tych drzewek. Jeżeli tak się stanie, za jakiś miesiąc, dwa można będzie korygować cała koronę.

[i_sia]

Dzięki wielkie za wskazówki zrobie tak jak radzi a za jakiś czas odezwe sie ponownie, aby dowiedzieć sie jak nadać im kształtu. A i jeszcze jedno pytanko jaki środek do pielegnacji jest dla nich najlepszy i czy prawdą jest, że bardzo lubią zraszanie i można robić to bardzo często ?? Pozdrawiam

[karpek]

Lubią zraszanie, to prawda. Można zraszać raz na dobę a nawet raz na dwa dni. Nawóz, myślę, że nie ma wielkiego znaczenia jakiego użyjesz - najlepiej dla roślin zielonych. Można zastosować już i następnie co drugie, trzecie podlewanie. Górna warstwa ziemi jest zasolona od podlewania kranówą. Polecam ściągnąć z centymetr, dwa i dosypać w to miejsce czystego kwaśnego torfu, mieszając go częściowo z górną warstwą.
Bardzo ważną zasadą w hodowli fikusów jest ich nieprzemieszczanie z miejsca na miejsce. Można tylko co jakiś czas nieznacznie je obracać do światła (słońca) - do 90 stopni np. co miesiąc.

[i_sia]

Zastosuje sie do wszystkich wskazówek i mam nadzieje, że moje kwiatuszki odżyją i będą piękne

[kinga0044]

Witam!!

Ja również bardzo proszę o pomoc w uformowaniu moich fikusów.

Oto moje roślinki:





Z góry dziękuję:)

[Second]

Podepnę się ;)
Fikusa zakupiłem około 10 dniu temu, Podlałem pierwszego dnia, a później po tygodniu.
Zraszam go rano i wieczorem.
Chciałem się dowiedzieć co z nim zrobić ;)
czy go potrzymać jeszcze w tej doniczce czy przesadzić do większej
Robić mu raczej duży prysznic czy tak żeby tylko trochę wody osiadło na listkach?
Jak myślicie jak go uformować?
Ma być raczej ozdobą małego pokoju z jednym oknem.

[karpek]

Na razie nie robić nic. Niech się zadomowi. Jeżeli w doniczce jest sam torf, to po jakichś 2-ch, 3-ch tygodniach będzie można przesadzić. Wtedy też będzie można "przyszczypać" same czubki pędów.

[Justyna W]

Na wstępie witam się ze wszystkimi ponieważ jestem tutaj nowa

A teraz do rzeczy. Nie wiedziałam czy napisać w tym wątku czy też w ?Fikus - Jak go uformować?? i właściwie prawie losowo padło na ten.
Bardzo proszę o pomoc, moje Beniaminki wręcz błagają żeby coś z nimi zrobić a ja nie mam pojęcia jak - zakładam, że trzeba je przyciąć (delikatnie mówiąc).
Mogłabym liczyć na Wasze rady jak to zrobić żeby ?drzewka? przeżyły? I dodatkowo jak zrobić z nich sadzonki (na wszelki wypadek ). Starałam się coś znaleźć na ten temat ale jak czytam coś o odkładach, oczkach śpiących i kątach ogonków liściowych to mi się słabo robi

Kwiatki wyglądają tak:

Ten jest w stanie zdecydowanie lepszym i raczej ma ochotę rosnąć dalej, ale coś mu ciężko to idzie, więc pomyślałam, że pewnie pomoże przycięcie.





A ten to straszny biedak jak widać. W zeszłym roku przycięłam kilka zasuszonych gałązek, ale to nic nie dało.
Wygląda kiepsko, ale wierzę w niego, więc też chciałabym go reanimować







Pomożecie?

Ps. Na tych zdjęciach chyba nie do końca dobrze widać gałązki Starałam się jak mogłam, ale światło mi nie pomagało. Jeśli będzie trzeba to porobię nowe zdjęcia w jaśniejszym miejscu (bez lampy chyba lepsze prawda? - dlatego starałam się takie zrobić).

Pozdrawiam serdecznie

[Justyna W]

Witam,

Dwa dni temu napisałam na tym wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1#p2203701

Nie chcę się narzucać i wychodzić na niecierpliwą, ale naprawdę zależy mi na Waszej pomocy - widzę tutaj znawców
Jeżeli mogę to proszę o odpowiedź na mojego posta. Piszę tutaj ponieważ wątek podobny.

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam serdecznie

[karpek]

Witam. Trochę czasu upłynęło więc nie wiem co się zmieniło.
Zdjęcia są odrobinę za małe, ale widać, że układ gałązek i liści jest dosyć wiotki. To może być taka uroda tej odmiany fikusa. Formowanie (zagęszczenie gałęzi i liści) może potrwać kilka a nawet kilkanaście lat. Za mało wiadomości: kiedy były przesadzane, jaka ziemia, jakie mają warunki, gdzie stoją, jak często są podlewane itp.
Pierwsze drzewko ma już ładny układ gałązek. Drugie wydaje się być ukorzenionymi gałązkami. Można zacząć i spróbować od uszczyknięcia wszystkich gałązek i pędów o 1 do 3 oczek. Aby to dokładniej określić musiały by być lepsze zdjęcia (większe i bliżej).

[karpek]

Pozwolić swobodnie rosnąć. Nadmiernie wybijające po za obrys jak napisałaś - kopuły - pędy można przyciąć. I to wystarczy, przynajmniej na ok. rok czasu.