Tosiu! To ja ci zazdroszczę,że u ciebie już tak wiosennie bo u mnie mimo,że słoneczko pięknie świeci i w dzień jest plusowo,to na działce mam jeszcze dużo śniegu i wszystkie roślinki śpią jeszcze pod nim
Co tak pracujecie w ogrodzie...jeszcze zimno... Dzisiaj zauważyłam u mnie zaklinowaną kunę w siatce sąsiada,zmarznięta...męczyć się musiała...Teraz M będzie musiał ją usunąć...
Alu , u mnie śnieg jest tylko z tyłu za oczkiem, bo tam jest cień. Ale jeszcze ziemia jest zmarznięta. Ja dziś sprzatałam w domku i w stołówce moich sikorek. Mogłyby gdzie indziej latać,żeby się wypróżnić!!!
Jadziu, fajnie masz, bo bliziutko Ja to nawet z obiadem bym poszła na działkę. Zobacz na fotce jakie mam lichutkie ciemierniki.Ma tylko 2 pączki schowane głęboko.
Nelu, ale mi jej szkoda!! Biedna, długo musiała cierpieć. Martwię sie o trawe, bo bardzo brzydka. A tam gdzie naprawdę jest okropna, to ...... chyba porobię ...... grządki!!!!
Wiosna za 12 dni!!!
Jest taki problem! Jak nie zgadme terminu przyjścia wiosny, to mają mnie utopić!... A ... jak .. zgadnę??? To... też mnie utopią????
Tosiu nie martw się na zapas ale na wszelki wypadek tak zrób jak w starym dowcipie:
"Dziad pod kościołem wziął datek i miał sie pomodlic za pokój ale za chwilkę wziął od innej osoby też mimo,ze prosiła o modlitwę za wojnę.
Dziad chciał być w porządku wobec obu darczyńców a przy tym nie chciał się narazić żadnemu więc wpadł na pomysł że pomodli się tak pośrodku - ani za wojnę ani za pokój tylko za szarpaczkę ..."
Weź przykład i wymyśl sposób aby nie dać sie utopić ...
Tosiu masz rację z tą trawką ,jak brzydka to trzeba ją na kwiaty zamienić... A mówiłam ,że tak będzie... Będziesz miała miejsce na wymarzone bodziszki...