O herbacie nie słyszałam, ale tak na logikę - herbara to suszona roślinka więc pewnie tym odporniejszym krzywdy by nie zrobiła

O kawie się nie wypowiem, bo nie pijam tej fusiastej. Skorupki jajek i kilka muszelek dorzuciłam h. Calycinie, bo ona wapniolubna no i rośnie jakoś bez problemu ale ile w tym zasługi skorupek to nie wiem

Słyszałam o podlewaniu wywarem z tytoniu w przypadku wystąpienia robactwa wszelakiego - podobno działa. Niechlubnie się przyznam, że wychodząc zapalić na balkon, popiół lokowałam w doniczce bananowca

Jak bananowiec po tym wyglądał? Pięknie

Chyba widziałaś go u mnie

Ale znów - ile w tym zasługi tytoniu? Nie wiadomo

ale rzeczywiście, nigdy nie miałam na nim żadnego robala. Z chęcią poczytam pomysły innych
