Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
esony1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1302
Od: 27 lis 2010, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wawa

Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -

Post »

a ja uwielbiam wysiewać facelię... dla kwiatów i łatwości przekopywania..
pozdrawiam
Edyta
Awatar użytkownika
Damroka
100p
100p
Posty: 196
Od: 28 cze 2009, o 19:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -

Post »

Suzana, czyli to inna bajka i porównywanie składu jakby nie ma większego sensu. Właśnie przy poszukiwaniu informacji o tym pierwszym humusie trafiłam na stronę farmer.pl, a tam na wzmiankę o Rosahumusie - wydrukowałam ulotkę i w drodze do domu poduczę się może o strukturze gleby i jej poprawiaczach. Chyba przetestuję w jakimś miejscu na moich piaskach.
Pozdrawiam serdecznie,
Iwona
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -

Post »

No i "wsadziłem kij w mrowisko", fakt w dzisiejszych czasach porządny obornik to nawet trudno dostać w najdalej oddalonych od miast wioskach. Sam z trudem zdobywam obornik popieczarkowy, bo jest kilku producentów pieczarek w pobliskich wioskach, ale i tam muszę zamawiać wiosną z dostawą jesienią. Uważam że każdy sposób naturalnego wzbogacenia gleby , za pomocą nawozów "zielonych", "mikstur" robionych z roślin jest lepszy niż najlepsze nawozy.

Pisząc to nie uważam że użycie do uprawy roślin warzywnych to coś złego, nie wszyscy mogą jeść warzyw z naturalnego nawożenia, zresztą każdy z nas zawsze ( mimo swoich warzyw) coś w sklepie kupi , zje i żyje.

Ja jestem tylko przeciwnikiem uprawy warzyw na nawozach sztucznych przez ogrodników nie posiadających dostatecznej wiedzy o stosowaniu tych nawozów , ich składu, czy potrzebnej ilości i ja w pierwszym rzędzie się do nich zaliczam.

Chyba nie podlega dyskusji fakt wyższości nawozów naturalnych, nad sztucznymi, , szczególnie w zakresie smaku warzyw. Nawozem naturalnym ( odpowiednio wcześnie podanym), czy kompostem nie można przenawozić, co często się dzieje z nawozami sztucznymi, zwłaszcza tymi łatwo przyswajalnymi.
X-A-9
---
Posty: 1990
Od: 24 gru 2009, o 12:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -

Post »

PKasia pisze:Elu to pomyłka, już wyjaśniłam na pw. Przepraszam!
Adrian to chyba odruchowo dobrze zrobiłam jesienią wysiałam gorczycę na poplon. Czy ta peluszka jest lepsza?
forumowicz a jak ja mam ten obornik to co dalej tak na minimalnej chemi? W tamtym roku tylko podlewałam od czasu do czasu nawozem do pomidorów od substrala a jesienią poprzedniego roku też był koński obornik.

Biohomus widziałam w telewizji program Maja w ogrodzie facel lał to do wody i podlewał piasek miało to naprawdę zastąpić obornik i mini dawka jako 1 tona obornika.



Peluszkę kupuję na targu w Chorzowie. Na zielony nawóz sieje się gęściej, ale kupując np 10kg peluszki (25zł) są to ogromne ilości nasion tym bardziej że wytwarza bardzo duże ilości zielonej masy w porównaniu z gorczycą, dodatkowo pobiera azot z powietrza przez bakterie które żyją na korzeniach rośliny. Z Łubinu gorczycy i peluszki polecam ostatnią przynajmniej u mnie na słabej piaszczysto kamienistej glebie rośnie bardzo dobrze. Nigdy nie używałem obornika z braku dostępu do niego, no może 2 lata mając 5 kaczek dorobiłem się odrobiny tego nawozu. Od kilkunastu lat warzywa uprawiane są w tym samym miejscu i nie dostrzegłem spadku plonów. Braki potasu czy fosforu można uzupełnić popiołem drzewnym.

http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodni ... nie/Nawozy

http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodni ... zy_zielone

Zdarza się że nie przekopuję zielonych jesienią tylko wiosną delikatnie wzruszam resztki.

Co do biohumusu tego po 7zł mam aktualnie 3 butelkę, bo jako nawóz naturalny nie zasoli mi gleby w doniczce, jestem zadowolony z jego działania, dobrze odżywił mi palmę która została zmasakrowana przez jesienne ulewy. Jednak skład tego mojego mg/l NPK 700;300;300 + CaO 1100 +MgO 200 + bakterie, no i kosztował 5,5zł/litr
evluk
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3675
Od: 16 lis 2008, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -

Post »

tadeusz48 pisze: Chyba nie podlega dyskusji fakt wyższości nawozów naturalnych, nad sztucznymi, , szczególnie w zakresie smaku warzyw. Nawozem naturalnym ( odpowiednio wcześnie podanym), czy kompostem nie można przenawozić, co często się dzieje z nawozami sztucznymi, zwłaszcza tymi łatwo przyswajalnymi.
Zgadzam się z Tadeuszem całkowicie ;:108 Ja stosuję do uprawy warzyw, tylko i wyłącznie nawozy pochodzenia organicznego. W żywności na przemysłową skalę jest tyle sztuczności, że chociaż warzywa z własnej działki będą w miarę naturalne. :)
rys68
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 6 lis 2010, o 18:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -

Post »

Ja z obornikiem,nie mam problemu.Kupuję u kolegi,choć płacę przeważnie w formie odrobku.Obie strony są zadowolone :heja Nie miej jednak, posianie peluszki jest super pomysłem.Mój teść sieje na jesieni żyto i po wschodach przekopuje(działka).Warzywka ma dorodne.Sam mnie do tego namawiał,muszę wypróbować.Podajcie co Wy wysiewacie.Poczytam Wasze opinie ;:132
Awatar użytkownika
Hekate
200p
200p
Posty: 373
Od: 23 lip 2009, o 16:15
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lędziny k. Tychów (śląsk)
Kontakt:

Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -

Post »

tadeusz48 pisze:Sam z trudem zdobywam obornik popieczarkowy, bo jest kilku producentów pieczarek w pobliskich wioskach, ale i tam muszę zamawiać wiosną z dostawą jesienią.
Fakt, to doskonały nawóz. Mój dziadek, a potem przez jakiś czaj ojciec prowadził pieczarkarnę. Zaprzestał tego dobrych 20 lat temu, a do dziś od strony budynku gdzie przez okienka z hal wyrzucano podłoże, pokrzywa rośnie tak bujnie jak nigdzie indziej :lol: Szkoda tylko że chcąc skorzystać z tej ziemi rozsiałabym sobie pokrzywę po całym ogrodzie :roll: Ale za to składników na gnojowicę z pokrzyw mi nie zabraknie :heja
Ania
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -

Post »

PKasia pisze:Butelka kosztuje ok 7 zł.
Mowa oczywiście o Biohumusie

Podejrzewam , że skuteczność jest rownie duża jak.....cena.

:wit
frant
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 781
Od: 21 mar 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -

Post »

Tadeusz , miałem na myśli to , aby nawozów sztucznych " używać roztropnie " , czyli właśnie jak piszesz , zgodnie z opisanymi wymaganiami i zalecanymi dawkami . I żeby właśnie "zachować umiar " , czyli nie przesadzać z ilością tych nawozów , jeśli stosujemy na oko , to lepiej użyć niższej dawki zalecanej . Czyli umiar - jako przejaw roztropności ! Wczoraj mocno naciskałem na użycie nawozów wieloskładnikowych , właśnie dlatego ,ze ew. nieznaczne błędy w ilości użytej , nie wiążą się z konsekwencjami , w tym również z jakimś nadmiernym kumulowaniem np. azotanów i azotynów ( jak w przypadku stosowania saletry amonowej jako głównego zasilacza w czasie wegetacji ) . To właśnie w przypadku stosowania nawozu pojedyńczego następuje tzw. luksusowe odżywienie tym składnikiem ... Efekty to kwestie zdrowotności dla roślin , zaburzenia równowagi wzrostu , kłopoty z wiązaniem lub dojrzewaniem + 100 innych spraw ... Jeśli używasz nawozy organiczne ( pełen skład makro + mikroelementów) to masz inne doświadczenia . Ale jak mówie , wczorajsza rozmowa rozwinęła sie w kwestii nawozów sztucznych i zasad ich użycia ... A co się tyczy Twej opinii o zawodowcach , ich wiedzy i praktyce stosowanej , to niestety życie nie zawsze to potwierdza ... Przecież gdzie by nie kupowac , to z cudem graniczy znalezienie np. dobrego i smacznego pomidora . A właśnie najgorsze są od tych największych , najbardziej profesjonalnych graczy na rynku , najlepiej wyedukowanych ... Tu jawnie nie idzie o cechy odmiany , tylko metody uprawy , w tym głównie nawożenie ... Przyłóż kiedyś nos do skrzynki z pomidorami to poczujesz jedynie amoniak , i cóż ? takie jest to zbilansowane nawożenie ! Teoria - teorią , a każdy robi by wyjść na swoje . Wszyscy mówią o jakości , tylko trudno ją znaleźć ...
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2343
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -

Post »

W poprzednim sezonie miałam Biohumus, początkowo pod sadzonki pomidorów w kubkach dawałam wg tego co na etykiecie ale widząc, że nie ma znaku na roślinach dawałam dużo więcej :lol: Tym nie można spalić roślinki :lol: A potem już tego nie kupowałam tylko rozcieńczałam gnojówkę.

Panowie, nie warto się sprzeczać bo przyjdzie sezon i wystąpią objawy niedoborów magnezu, wapna, azotu na pomidorach i żeby ruszyły grona wszyscy udamy się po interwencyjne opryski nawozami bo przecież nikt gnojówką pryskał nie będzie. Pomidory z tego co widzę potrzebują dużo składników i nie wiem czy można aż tyle obornika dać aby starczyło na całe lato, w końcu obornikiem też można przeazotować podłoże i będziemy mieć wegetatywny wzrost pomidora.
Lilu

Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -

Post »

Ja rok temu miałam pierwszą przygodę z pomidorami. Ok. 70 krzaczków pod gołym niebem i 20 w namiocie foliowym.
Siałam i pikowałam w ziemi, którą sama zrobiłam. Tzn. czysty torf i piasek. Pod każdy krzaczek przy posadzeniu wsypałam obornik krowi granulowany. Później jeszcze raz podsypałam tym granulatem, ale nie pamiętam po jakim czasie od posadzenia. No i raz były popryskane miedzianem zaraz po posadzeniu. Pomidorki były śliczne, pyszne i bardzo długo. W tym roku planuję ok. 180 krzaczków, ale tylko pod folią i taką samą kolej rzeczy :) No i mam nadzieję, że również mi się uda.
sebapila
200p
200p
Posty: 318
Od: 14 lut 2011, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Piła,wlkp

Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -

Post »

Dzięki poradom z form ziemię zmieszałam z dolomitem, podlewałam gnojowicą z pokrzyw z domieszką skrzypu i pare razy podsypałam popiołem drzewnym.
dolomit jako żródło wapnia powinien być stosowany np.na jesień gdyż jest on anatgonistą fosforu i stosowane równocześnie wykluczają się wzajemnie i blokują-wujek leśnik mi powiedział
Gdyby rzeźnie miały ściany ze szkła, wszyscy byliby wegetarianami
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -

Post »

Z tym dolomitem i fosforem - to najprawdziwsza prawda.
Dolomit jednak to minerał zawierający ok 13 % magnezu, wprowadza więc do gleby oprócz wapnia równiez magnez. Jego działanie odkwaszające jest powolne.
Magnez i wapń też są antagonistami. Na glebach często wapnowanych samym wapnem może z czasem występowac niedobór magnezu.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Technik21
50p
50p
Posty: 71
Od: 24 sty 2011, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -

Post »

witam. mam posiane pomidorki do wielodoniczek. w każdej z nich jest 240 dziurek. pytanie brzmi jak,czym i co ile ich podlewać?stoją na stole w oknie które cały czas jest naświetlone. ziemia firma "pasłęk" dodatkowo pod oknem jest grzejnik który dając ciepło osusza ziemie. ziemia rano jest straszne sucha. boje sie ze mi nasionka uschną. co mam robić? odsunąć stół od okna z metr? no i jak i czym i co ile je podlewać? proszę o porade
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2016
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Wszystko o pomidorach 5cz. (01.01.10 -

Post »

Może wstaw na chwilę tą wielodoniczkę do jakiejś kuwety z małą ilością wody, wtedy przez dziurki co nieco pociągnie. Ja aż tyle nie będe miał, ale chyba coś takiego wykombinuję, bo podlewanie punktowe to syzyfowa praca :roll:
Jeśli pomidory jeszcze nie wzeszły podlewaj z góry, najlepiej opryskiwaczem. Grzejnik lepiej przysłoń :wink:
Pozdrawiam, Maciek.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”