Kury,kaczki w ogrodzie

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
elli3
100p
100p
Posty: 132
Od: 19 maja 2009, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okol. Lubina/Dolny Śląśk

Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?

Post »

Oj tam,oj tam.Zaraz bulnąć.jakby udusił kurkę na moim osobistym terenie,ogrodzonym zresztą,to byłby kolejny rosół z sąsiedzkiej kury i tyle. :;230
Loeb zapewniam Cię,że niektórzy są strasznie odporni na argumenty słowne i czasem naprawdę ciężko dojść ładu z sąsiadami,którym się wydaje,że skoro mieszkają TU dłużej od Ciebie to wszystko im wolno. ;:223
A nawiasem mówiąc to zastanawiam się nad założeniem wątku pt:Jak zniechęcić sąsiada do wypompowywania szamba na pole i nie zrobić sobie wroga???Pomijając aspekt sanitarny, to te zapaszki..............Zaczynam objawiać mordercze instynkty.Całe szczęście,że zaniedługo mają ruszyć z budową kanalizacji,bo tego na dłuższą metę już bym nie zdzierżyła.
No i jak tu zdrowe zmysły zachować???No jak???
A może to ja jakaś "inna" jestem???Bardzo poważnie się nad tym ostatnio zastanawiałam. ;:24
Bo moja "sąsiadka"ostatnio stwierdziła,że paniusi z miasta na wieś się zachciało ........(ciągu dalszego nie zacytuję z racji użytego języka,potocznie zwanego łaciną podwórkową ;:224 )I,że wszystkim wszystko pasuje tylko ja o coś wiecznie się przy..#@$%%..am.
Mimo wszystko kocham wiejskie klimaty i żadna paskuda z mojej wiochy mnie nie wykurzy :;230 :;230 :;230
pozdrawiam ANIA
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?

Post »

Mój swego czasu dusił na moim i musieliśmy bulić;) Kury sąsiada przełaziły i ryły nam w ogródku :D Mimo, że się bardzo starał sąsiad i nawet te dziurę w swojej siatce załatał;) A pieski terierki, krew nie woda;) Poza tym, pozwalanie swojemu psu na duszenie cudzych kur w dłuższej perspektywie, niestety może być wyzwalaczem pomysłów typu psy giną od trutek:/ Tudzież od innych rzeczy. Co jest strasznym świństwem, ale takie życie i trzeba na to brać poprawkę..Także naprawdę, ja wolę pokojowo.. Zawsze mieliśmy dobrych sąsiadów, teraz mam nadzieję też, bo nowi się szykują.. Miastowi;) Jedni wstępnie są ok, drudzy ciężko powiedzieć bo jeszcze ich twarzą w twarz konkretnie nie przydybałam;)
Co do szamba, to jeśli nie ma kanalizacji a tzw szambowóz nie jeździ lub bierze bardzo drogo za dojazd, to niestety przyzwyczaj się, to jest do przecierpienia, zwłaszcza, że masz kanalizację w planie.. Do przeczekania. Ciesz się, że sąsiad nie ma hodowli krów np bo mógłby;) Wtedy płytę gnojową miałabyś 24h 360 w roku;) Zawsze patrz na jasną stronę życia jak mówi piosenka :D
Jesteś "inna";) Ale się z czasem oswojaczysz;)) Na wsi trzeba dużo mieć luzu w sobie bo inaczej by się człowiek z nerwów pochorował;)
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3602
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?

Post »

Przez te wiejskie zapachy czasami wychodzą dziwne historie. Mieszkałam kiedyś na wsi, gdzie nowy cmentarz był oddalony od kościoła prawie na kosmiczną odległość. Okazało się,że na bliższą,lepszą lokalizację nie zgodził się poprzedni, delikatnie ujmując, dziwny proboszcz, bo uważał, że z cmentarza śmierdzi. A to śmierdziała kiszonka, którą robił z liści buraków najbliższy sąsiad. :;230 :;230 :;230
Są też różne rekcje na różne zapachy. Inny z kolei sąsiad nie mógł znieść zapachu farby olejnej, natomiast potrafił dokładnie oczyścić po wypompowaniu szambo, siedząc wewnątrz. Coś tam było zatkane, więc bez pospiechu dodatkowo wyrzucił na wierzch muł, zgromadzony na dnie. Fuj, niedobrze mi się robi, jak to przypomniałam.
Inna z kolei znajoma w takim wypadku powtarzała: dziwne, a miastowym szynka nie śmierdzi?
Mają na wsi mocne teksty. :;230
Waleria
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?

Post »

W mieście też mają niezłe.Zaczekaj miesiąc,na różnych forach zaczną się zachwyty nad wiosennymi zapachami wiejskimi.A to nic innego jak zapach szamba wylanego na łąki.
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?

Post »

A te piękne wiosenne dźwięki przyrody,to piła tarczowa,szlifierka,wiertarka udarowa,przepalany
traktorek własnej roboty.
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?

Post »

Taa.. i wieczorne monotonne buczenie dojarek;)oraz poranne. i koguty drące się od 4 rano, a jak dobrze księżyc przyświeci to i od 1.
Ciekawi są też ludzie kupujący zimą działkę budowlaną naprzeciwko wielkiej łąki. Zachwycający się przyrodą itp. Za żadne skarby nie mogący sobie na tej łące wyobrazić równie wielkiego stada krów w upalny letni dzień ;) A jak wiadomo, krowy szczelne nie są ;) Bo po łące to wiadomo, sarenka może przemknąć CZASEM, ewentualnie zajączek.. byle nie za często. No, bocian czasem zląduje. Ale krowa? Jakim prawem krowa, toż krowa nie ma skrzydeł;D

Waleria: fizjologicznie łatwiej znieczulic się na zapach nazwijmy to pochodzenia organicznego, naturalny, niż na chemiczny. Znam delikwenta, który ma bardzo poważny problem, bo ma odruch wymiotny na okoliczność zapachu większości perfum/dezodorantów. Prawdopodobnie coś w rodzaju reakcji alergicznej na któryś podstawowy składnik pachnideł. Weź sobie wyobraź jakie on ma życie;)
Piotrek T
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 526
Od: 10 kwie 2010, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?

Post »

Największy problem to wyobrażenia.
Dla przeciętnego mieszczucha wieś pachnie sosną i świeżo skoszonym siankiem w słoneczny, wręcz upalny dzień. Jedynymi dźwiękami jakie występują na wsi, według tych wyobrażeń, są śpiewy ptaków i cykanie świerszczy. Pola uprawiane są za pomocą bezgłośnych traktorów na energię słoneczną, a pieczywo do sklepów dostarczane jest drogą powietrzną i zrzucane z szybowców :;230 .Koguty zaczynają piać około godziny 9,45 i jedynym denerwującym dźwiękiem jest szmer strumyka i szum brzóz.

Natomiast na wsi żyją ludzie, którzy do swojej pracy wykorzystują maszyny, maszyny bywają głośne. Gnojówka wylewana jest na pola, obornik też się tam wywala, bo to nawóz przecież. Drewno na opał też nie chce rosnąć w formie porąbanych klocków. Wiertarki słuchałem w Łodzi, praktycznie cały czas. Miałem sąsiada, który chyba robił wieczny remont. Dwa piętra niżej podobnie, małżeństwo kupiło mieszkanie i w miarę dopływu środków stale coś robili. Tak przez trzy lata.
Tylko w mieście przyzwyczailiśmy się do tych dźwięków. Przez zgrzyt tramwajów, ruch uliczny i syreny pogotowia i tak połowy nie słyszeliśmy. Gdy lądował samolot, po prostu podgłaśniało się radio.

Meszkając w mieście, traktowało się wieś jako spokojną odskocznię urlopowo-weekendową. A po zakupie działki i wybudowaniu domu. Mam nadzieję że za pomocą bezgłośnej betoniarki, z przywiezionych furmanką cegieł i dachówki dostarczonej na osiołkach. No bo przecież cisza to integralna część wiejskiego krajobrazu :wink:, okazuje się, że sąsiad ma szczekającego psa, lub nie daj Boże krowę. Po drodze z której zniknęły ciężarówki z naszymi materiałami na budowę, jeżdżą jeszcze jakieś "obce" ciężarówki z materiałami na inną ;:224 .Brygada murarska, która wybudowała nasz dom, zamiast normalnie, po ludzku rozpłynąć się w niebycie, bezczelnie buduje drugi obok. I słucha muzyki na cały regulator z marnej jakości radiomagnetofonu. I niestety nie jest to nasz ulubiony gatunek. I bańka pryska. I rozczarowanie. I rozdrażnienie.

Ach gdyby tak przenieść się w czasie i osiedlić się na wsi takiej prawdziwej, gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała, gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała. I po pracy w maszynkę człowiek by się wsadzał, hyc do 21 wieku po zakupy w Tesco i z powrotem. Jaki to byłby luksus. A jakie pieniądze zarobiłby wynalazca takiego sprzętu. :;230

A póki co pozostaje nam wzywanie policji do pierdzącej krowy, obcego psa, który bezczelnie, z wybałuszonymi gałami robi kupę na naszym nowym podjeździe i podobnie wspaniałe pomysły. :wink: . Trzeba sobie jakoś radzić , no nie?
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę :-)
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?

Post »

..wtedy okazałoby się, że sąsiedzi mają głosy jak dzwony, lubią pośpiewać na cały regulator, o to czy się kura niesie pytają wrzeszcząc z jednego końca wsi na drugi, a żeby sąsiadom parę kilometrów dalej nie było smutno wyciągają wielkie tuby idą nad rzeczkę i dmą w nie coby się po wodzie dobrze niosło czekając na odzew;) Tabory cygańskie opierniczałyby wszystko co zostawiliśmy na podwórku, na nasz widok proboszcz plułby na drogę albowiem w bezbożnym odzieniu chodzimy [krótkie spodenki w lecie], a za nim pół wioski, bo psa trzymają w domu, pewnie jacyś kociej wiary;) A jakby nasza np córka miała za duże powodzenie, to wieś by przyszła z widłami i taczką i wywiozła ja na gnoju;) Ale jakby tak w prehistorię hm... jakiś pastuch na dinozaury i w sumie, luzik;D

To jest do pewnego momentu zabawne, ale np moi znajomi mieli sytuację w swojej miejscowości taką, że taki "miastuch";) wezwał policję albowiem po godzinie 22 jakiś rolnik śmiał hałasować swym kombajnem robiąc żniwa. Nieważne, że pogoda nie poczeka.. I co z takim zrobić:/
Chyba zeszliśmy z tematu straszaka na kury;)
Piotrek T
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 526
Od: 10 kwie 2010, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?

Post »

Ano zeszliśmy, ale dobrze idzie. Nie ma co psuć. Ten pastuch na dinozaury, to jest dopiero coś :D .
Problem dziobiących ptaków rozdrapieżnych, z tego co czytałem, to Ania sobie rozwiązała.
Normalnie, po wsiowemu :wink:
Przepraszam Aniu, że sobie tak pozwalam w Twoim wątku, ale pomysły niektórych tak mnie rozbawiły, że mnie radość tworzenia poniosła. Co widac w poście powyżej. :wink:
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę :-)
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
elli3
100p
100p
Posty: 132
Od: 19 maja 2009, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okol. Lubina/Dolny Śląśk

Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?

Post »

Piotrek T pisze: Przepraszam Aniu, że sobie tak pozwalam w Twoim wątku, ale pomysły niektórych tak mnie rozbawiły, że mnie radość tworzenia poniosła. Co widac w poście powyżej. :wink:
Ależ proszę bardzo pozwalaj sobie i używaj ile wlezie.Wcale się nie gniewam.Wręcz przeciwnie.
Rozbawiła mnie wasza dzisiejsza dyskusja do łez :;230 :;230 Najważniejsze to zachować zdrowy rozsądek i dobry humor.
Zresztą temat kur się skończył póki co to można wątek trochę zmodyfikować.Na wsi zawsze dużo się dzieje.
A nawiasem mówiąc to to forum ciągle mnie zaskakuje.To jest moim zdaniem najlepsze forum na jakim miałam przyjemność bywać i się produkować.
A życie "wsioka" jest przeważnie pełne wrażeń,ale i tak je lubię mimo wszelkich niedogodności. ;:136 ;:136
I sąsiadów co wchodzą do domu i nie pukają, na przykład. ;:170 (przed chwilą takiego wypchałam za drzwi :lol: niezbyt świeżego zresztą)
pozdrawiam ANIA
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?

Post »

No, Ania, możesz wylać żale;D W sumie pouczające, można się dowiedzieć czy wszystkich wkurza to samo, czy różne kwiaty się zdarzają:)) Z tym nie pukaniem to faktycznie jest takie sobie, jak ktoś jest przyzwyczajony do dzwonka przed furtką a nie sąsiada za plecami, stres:DD U mnie świetnie się sprawdza domowy piesek, wszyscy wiedza, że jest i pukają;)
Piotrek T
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 526
Od: 10 kwie 2010, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?

Post »

Do mnie kiedyś wieczorem wlazł kolega Janek, stwierdzając od progu że jak mu nie pożyczę dwie dychy, to nie wyjdzie. Rzuciłem mu jasiek, coby mu wygodniej było, powiedziałem że nie pożyczę bo ma już dychę nie oddaną i prosiłem żeby nie właził do sypialni, bo córki nie ma i czekaliśmy na ten wieczór dwa tygodnie. Zaoferowałem nawet Jankowi , że rano wpadnę do jego żony po sniadanie dla niego. Poszedł. I takich mam słownych znajomych. :;230
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę :-)
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
elli3
100p
100p
Posty: 132
Od: 19 maja 2009, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okol. Lubina/Dolny Śląśk

Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?

Post »

loeb pisze: Z tym nie pukaniem to faktycznie jest takie sobie, jak ktoś jest przyzwyczajony do dzwonka przed furtką a nie sąsiada za plecami, stres:DD U mnie świetnie się sprawdza domowy piesek, wszyscy wiedza, że jest i pukają;)
Ja nie mogę pieska w domu, bo mam cztery koty.Takie zwykłe dachowce. Ale przez koty pies ma swoje M5 na zewnątrz.Muszę o jakimś kocie obronnym pomyśleć.......... ;:224
pozdrawiam ANIA
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3602
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?

Post »

Dzisiaj przejeżdżaliśmy przez wieś pod Opolem - zajechało jak z garbarni, coś okropnego. Ale co ciekawe, jak jechaliśmy wcześniej, nic nie zalatywało, dopiero po zachodzie słońca.
Waleria
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 890
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Jak odstraszyć kury i nie zrobic sobie wroga?

Post »

To co ostatnio piszecie jest o kurach, o odstraszaniu i wrogach jakowyś? ;:138 ;:138
Bardzo dobrym miejscem na to co piszecie jest na przykład ten wątek:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... mieszkanie
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”