Storczyki Katarzynki

[justus27]

Wow....ale bujne, Masz kwiatuszki
Sabotki w świetnej kondycji i takie rzrośnięte...piękna cambria. Gratuluję opieki wzorowej

[katarzynka575]

Justynko dziękuję za pochwały, ale jeszcze się nie należą, jak uda mi się doprowadzić choć jednego z nich do kwitnienia to w tedy tak
Jednego ze skrzatów straciłam to ten któremu odpadły listki jest mi tak smutno tyle o nie walczyłam z wełnowcami i taka porażka.Jeż nowy listek puścił i takie coś ,korzenie zgniły może nie wszystkie ale odpadł stożek wzrostu .Więc musiałam się z nim pożegnać Teraz jest na łące wiecznie kwitnących .
Drugi skrzat jakoś się trzyma, dostał mniejszą doniczkę ,inne podłoże ,zobaczymy może chociaż on da radę.


ma nowy maleńki korzonek ,więc może
a to mój uparciuszek aniołek ,w maju będzie rok jak z nim walczę a właściwie o niego .Zaczyna brakować mi cierpliwości, a on sobie ze mną pogrywa w najlepsze .Już chyba wszystkiego spróbowałam ,nie mam już pomysłu . A ON ANI ŻYJE ANI UMARŁ

[katarzynka575]

Piegusek jednak stracił ten przedłużony pęd z pędu ,trzymał się na jednym włosku.Teraz wygląda tak
tak umila czas Artura i Gracjana
I chciałam Wam pokazać jak piegusek rozwija swoje pączki






najpierw wystawia jakby języczek
następnie z drugiej strony
a potem pomalutku otwiera się kwiat

[myrtille1986]

UUUU fajnie ,że Ci korzonek rożnie widać też dalszy zaczątek jego wzrostu .Jak długo czekałaś na korzonek???
Śliczne pączuszki.

[katarzynka575]

Jagódko ten skrzat już wcześniej wypuścił korzonek, ale go zasuszył potem były dwa nowe listki a ten korzonek hmm ja wiem chyba coś koło grudzień-styczeń nie pamiętam ale ten na razie się jakoś trzyma ,oby .

[Uni57]

No rzeczywiście ten rozwijający się pączek jakby język pokazywał, jeszcze takiego nie widziałam. ;)
Szkoda skrzacika, a aniołek przypomina mi trochę moje dwa zdechlaczki, cambrię i oncidium, które długo trwały w takim dziwnym stanie, zanim postanowiły uschnąć, oby nie szedł w ich ślady tylko przeciwnie. Długo też myślałam, że mój Pinki też padnie, ale się opamiętał i ruszył w dobra stronę, może i ten w końcu ożyje, ale któż to wie, z tymi kwiatkami... A próbowałaś podsypać mu węgla przy trzonie? Jak skaleczyłam mocno Pinkiego przy wycinaniu starego pędu, zawęglowałam mu ranę obficie i puścił w tym miejscu dwa korzenie, trzeci obok i czwarty po drugiej stronie trzonu, może ten węgiel stymulował ich wzrost, a wcześniej ani kawałka korzenia miesiącami nie widziałam. I w mchu go trzymam.

[katarzynka575]

Marysiu dziękuję za cenne rady ale jak już wcześniej pisałam chyba już wszystkiego próbowałam ,węglowanie też było, już mi siły brak . Jeszcze jedna szansa ,wczoraj wstawiłam oba reanimowane do terrarium .Mój syn ma jaszczurkę, ona ma tam cieplutko i wilgotno i może je użyźni i to pomoże ? Jego wybór chce to się ożywi nie chce trudno ,nie będę trzymała na siłę .

[Uni57]

Hmmm, może ta jaszczurka to rzeczywiście niezły pomysł, taka symbioza międzygatunkowa. ;) Koleżanka ma jednego storczyka i kot się z nim przyjaźni, liże, ociera się, śpi okręcony wokół doniczki. I kwiatek ma się świetnie.

[katarzynka575]

Marysiu ja bym powiedziała że to nawet MIŁOŚĆ jest międzygatunkowa

[katarzynka575]

Wreszcie się doczekałam kwiatka na przedłużeniu u mojego perlica Ma tylko dwa pączki wczoraj jeden się rozwinął . jest dużo ciemniejszy niż kiedy kwitł kwiatkami kupionymi takie były .
Walentynka rozwinęła już wszystkie kwiatuszki szkoda ze nie chce pachnieć
a to maleństwo na dendrobium rośnie jak na drożdżach ,słonko mu w tym pomaga

[myrtille1986]

Ślicznie u Ciebie Kasiu.Perlita masz ślicznego.A dendruś cudeniek.

[Anno]

Śliczne

[gosiiiaczek]

piegusek piękny

[arlet3]

Kasiu perolic śliczny mój już też zaczyna pękać
Walentynka śliczna, dendrobium fajnie rośnie

[Uni57]

O, teraz to kwiatki powinny się ruszać, dzień coraz dłuższy i jaśniej jest, z przyjemnością przestawiam czas włączania mojej lampy doświetlającej. Moje dendrobia też nie próżnują, choć akuratnie mam przyjemności podziwiać żadnych keiki, jak u Ciebie. ;)