Jestem świeżą miłośniczką storczyków. Na ich temat przeczytałam już bardzo dużo - czasem mam wrażenie, że im więcej czytam tym mniej wiem

Niestety do Waszych cudów bardzo mi daleko ale kto wie może kiedyś jak się wprawię też będę miała tak pięknie kwitnące storczyki.
Obecnie posiadam 3 hmm jak mi się wydaje najbardziej popularne Phalaenopsis'y - jeśli się mylę to mnie poprawcie. Są to kwiaty, które dostałam i na żadnym z nich nie było "opisu"
Postaram się zamieścić fotki i krótki opis.
1. Najbardziej doświadczony przez życie w moim domu - niestety kilkakrotnie wyrzucony z doniczki przez mojego kociego przyjaciela. Dodatkowo swego czasu przelałam go i korzenie nie były w najlepszym stanie - co widać po liściach.
Kwitł dość krótko potem stracił swoje piękne kwiaty a pędy całkowicie uschły




2. Kwiaty miał białe - obecnie od długiego czasu mam łysy pęd, którego nie obcinam ponieważ nie zasycha. Liście wydają mi się być zdrowe, korzeniom raczej też nic nie dolega. Też niecierpliwie czekam na okres kwitnienia - czy się doczekam..... ? Mam go około 8 miesięcy



Tak wygląda pęd od kilku dobrych miesięcy bez zmian.

3. I mój najświeższy, kiedyś piękny dziś niestety nie zachwyca. Dostałam go w połowie stycznia - czarował swoją urodą i ilością kwiatów. Niestety 2 dni po tym jak go dostałam zaczęły opadać pączki - przypuszczam, że przez zmianę temperatury - wycieczkę z kwiaciarni do domu na mrozie





Storczyki podlewam wodą destylowaną lub odstaną przegotowaną. Od czasu do czasu nawożę nawozem do storczyków.
Kwiaty są świeżo po podlewaniu. Stoją na parapecie - z rana nie mają za dużo słońca więc nie są osłonięte - popołudniu cieniuję trochę żaluzją. Na noc muszę je przenosić na komodę - ostatnie temperatury na parapecie wg mnie były za niskie - rzędu 15 stopni. Stoją też na podwójnych podstawkach w jednej jest woda a na drugiej doniczka tak żeby nie dotykała wody.
Jeśli mogę, to proszę Was o opinię. Może Wy widzicie tego czego ja nie widzę. Dla mnie to takie moje bidy ale może nie są aż tak złe jak mi się wydaje

Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła się pochwalić kwitnącymi kwiatami
Pozdrawiam