Beatko odwiedziłam Twój wątek szydełkowy,prace przecudne,najbardziej jednak fascynują mnie
serwetki ,same piękności,podobają mi się jajka z papieru, niestety nie umiem zwijać karteczek
Choineczkę na szydełku zrobiłaś ze wzoru czy z głowy?
POZDRAWIAM.
Dora1964 Szydełko to moja taka druga pasja - miło mi że podobają Ci się moje wyroby origami to tylko takie małe składanko i tylko jajeczka bo już choinka dla mnie nie miała uroku
Do szydełkowej choinki miałam rozpiskę - najpierw stożek robiłam a potem na nim gałązki kogra Grażynko jak się ma mało to źle jak dużo też niedobrze hihi zawsze tak jest że ciężko dogodzić jak się ma mało to by się chciało więcej tego metrażu a jak ma się za dużo to by się wolał mniej agnieszka72 wiosna się pokazała i znikła obecnie jest biało no ale ja się cieszę bo chociaż jakaś kołderka chroni moje skarby przed tym mrozem
niema co pokazywać ale próbne zdjęcia nowym aparacikiem (syn wygrał w konkursie drogowym I miejsce ) trzeba było pstryknąć czyli luty i berberys
A takie widoczki podziwiałam w ferie
Pozdrawiam cieplutko i wyglądam wiosny w swoim i waszym ogródku ...
Witaj Beatko
Bardzo mi było przyjemnie pospacerować po Twoim ogrodzie.Masz bardzo dużo fajnych roślinek i rabatki z ciekawymi kompozycjami roślinek
Roślinki skalne też przyciągają wzrok... Zwróciłam uwagę na nagietka, bardzo wdzięczna i pięknie kwitnąca roślinka.Nie widuje sie chyba często tej rośliny teraz, chyba muszę u siebie posadzić chociaż jedną, ma śliczny kolorek No i idę poczytać o delospermie- i pewnie też trzeba ja zdobyć, pięknie wygląda wśród kamieni, a tych mam troche u siebie
agnieszka72 miałam jeszcze postraszyć zimą hihi .... och jak ten czas leci a tu już koniec marca więc chyba pora na wiosnę ....(syn się rozpędził w tych konkursach i przystąpił do następnego - tylko w komisji były same panie i formuła 1 raczej nie dla nich, więc na pocieszenie dostał 5 z matematyki ) Ann-ka72 Witaj i jest mi miło że zajrzałaś i pospacerowałaś po moim ogródeczku
Ktoś gdzieś pisał że ogród bez nagietka to nie ogród , no tak ale teraz mamy tyle kwiatków do wyboru hihi nagietek oczywiście bardzo mi się podoba i pomarańcz jest ok jeśli i w tym roku będę sadzić aksamitki to zachowam jesienną tonację żółć- pomarańcz .... oczywiście zapraszam Cię ponownie i ja zajrzę do Ciebie
Czas na wiosnę czyli co mi tam z ziemi wyszło hihi w styczniu już wychodziło no cóż ale teraz to już chyba będą jakieś postępy wzrostowe
tulipaniki botaniczne , psi ząb, tulipan i narcyzy tych to jest dużo przeszło 100 cebulek bo już obsadziłam całą obwódkę rondka
Jak wiosna to i czas na małe co nieco czyli zakupy konica - tylko gdzie ja ją posadzę , jakaś bylina -rumianka japońska - hmmm nie trafny zakup i różyczki które jak szalone chcą rosnąć muszę je wsadzić osobno w doniczki bo jeszcze nie czas chyba by je umieścić w ogrodzie
wanda7 tą kompozycję mam już od paru lat - w środku rosła wierzba która niestety zmarniała i tylko stoi po niej pieniek na którym co roku stawiałam jakiegoś kwiatka ....a w tym roku jak będzie nie wiem zobaczymy kogra hihi u mnie to jak zawsze wszystko z opóźnieniem dopiero gdzieś coś tam wychodzi
U mnie też już zgrabione to i owo co zostało po zimie , rozsypany dolomit po trawie (czy.łące) ...bo nic tak dobrze mi nie rośnie jak mech - a najbardziej mnie smuci że mam go na tej mojej nowej rabatce
O stratach nie wspomnę bo czekam cierpliwie może jeszcze po odbijają - martwię się o żurawki bo mizernie w tej chwili wyglądają i cyprysy też ucierpiały widać te drzewka nie dla mnie ....
Ale jak wiosna to wiosna :krokusy gdzieś zniknęły i został się tylko jeden, uf ale tulipany wielokwiatowe wychodzą
prymulki też już są i nawet zaczynają kwitnąć....
cebulica i puszkina i psi ząbek na razie takie ale jeszcze dzień może dwa ....
I nowy nabytek lilie ...
Beatko na życzenie masz u mnie biały szpalerek.
Sporo Ci już kwitnie a psi ząbek całkiem spory.
Ja kupiłam kiedyś dwa, to została mi z nich tylko skorupka z bulwek a w środku nażarte ślimaki.
Więcej już nie sadziłam.
U mnie też pełno mchu, ale na bieżąco go ściągam z grządek.
Na trawniku pod domem nie do wytępienia, ciągle wraca.
Gabrielo jeszcze tylko przydał by się deszczyk i na pewno wszystko szybciej by ruszyło ....dzisiaj był deszczyk z węża kogra brrr z tym mchem .... u mnie piach a skubaniec rośnie to przez to że nisko trawa koszona i szybko cień z sosen wchodzi to idę zobaczyć szpalerek bieli ....
Dziś były wielkie porządki więc nóg nie czuję- troszkę się nastałam i nachodziłam ale krzaczki posadzone i poprzesadzane
Beatko ja się wreszcie deszczu doczekałam, był niezły i to nie sam.....przyprowadził ze sobą burzę z piorunami Już dziś jest bardziej zielono na ogródku, efekt natychmiastowy