Fikus Benjamina - choroby i szkodniki
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 3 sty 2008, o 13:07
- Lokalizacja: Mazury (w zasadzie prawie Warmia)
Benjaminek
Mój beniaminek ma ponad 2,5metra, jest w ciężkiej donicy, praktycznie uniemożliwia to mi przenoszenie go w chłodniejsze miejsce. Mam go już kilkanaście lat i zawsze gubi liście na zimę, ale za to wiosna wypuszcza nowe i wygląda prześlicznie.
Zauważyłam, że moje beniaminki gubią liście... Nie wszystkie, bo na przekór te, które powinny
tzn. te stojące bezpośrednio nad grzejącym pełną parą kaloryferem mają się świetnie i wypuszczają nie tylko nowe listki, ale i całe gałązki!
Problem dotyczy tych, które stoją wyżej, tzn. "na meblach". Z 4 sztuk nie sypie się tylko jeden (wyjątkowo oporny także na rośnięcie danielle :P ) Reszta regularnie gubi liście w szybkim tempie, od kilku do kilkunastu dziennie
Nie pomaga częstsze zraszanie, nie jest to także efekt przelania lub zasuszenia, obejrzałam listki, nic im nie jest, nie widać szkodników lub chorób, tylko po prostu suche i już... Martwi mnie to, bo wśród tych "golasów" jest jeden, którego mam najdłuzej i przez 4 lata nie zgubil żadnego liścia!!!
Co robić (Przemo, pomóż!)???? Od razu zaznaczam, że przestawienie w inne miejsce nie wchodzi w grę- uroki ciasnego mieszkania+małe dziecko+pies (dwa ostatnie zniszczą wszystko, co da się dosięgnąć...
)...
Później postaram się wkleić fotki...

Problem dotyczy tych, które stoją wyżej, tzn. "na meblach". Z 4 sztuk nie sypie się tylko jeden (wyjątkowo oporny także na rośnięcie danielle :P ) Reszta regularnie gubi liście w szybkim tempie, od kilku do kilkunastu dziennie

Co robić (Przemo, pomóż!)???? Od razu zaznaczam, że przestawienie w inne miejsce nie wchodzi w grę- uroki ciasnego mieszkania+małe dziecko+pies (dwa ostatnie zniszczą wszystko, co da się dosięgnąć...

Później postaram się wkleić fotki...
Dobra, uporałam się
Jak pisałam, sypią się 3: 2 z nich (to może być starlight lub variegata, jeśli dobrze podaję nazwy
, opieram się tylko na moich przypuszczeniach) zrzucają 1, 2 listki dziennie, więc zdjęć nie wklejam, bo widoczne to nie jest, tzn. nie ma żadnej różnicy...
Najgorzej jest z beniaminkiem o drobnych listkach, to on gubi po kilka, kilkanaście listków dziennie, choć jak przyjrzałam się zrobionym zdjęciom, to nie jest taki goły
, ale ja widzę, jak biednie wygląda... Przemo, zobaczysz, że puścił takie "wąsiki", z których miały być nowe listki (tak mi pisałeś), ale jak dotąd pojawił sie tylko jeden, a minął miesiąc. Zresztą zaobserwowałam, że część tych pędów uschła w całości lub na końcach.
Zobacz, oceń. On naprawdę miał liści X2!!

aha, zapomniałam napisać, że "upchnęłam" moje kwiaty z parapetu i kilka dni temu przestawiłam tam tego golaska drobnego i......... efekt jest taki, że liście przestały mu lecieć w takim piorunującym tempie (przez ostatnie 2 dni 2-3 listki poszły).
Ps. Zdjęcia daję większe, bo ostatnio wyszły maciupeńkie....

Jak pisałam, sypią się 3: 2 z nich (to może być starlight lub variegata, jeśli dobrze podaję nazwy

Najgorzej jest z beniaminkiem o drobnych listkach, to on gubi po kilka, kilkanaście listków dziennie, choć jak przyjrzałam się zrobionym zdjęciom, to nie jest taki goły

Zobacz, oceń. On naprawdę miał liści X2!!



aha, zapomniałam napisać, że "upchnęłam" moje kwiaty z parapetu i kilka dni temu przestawiłam tam tego golaska drobnego i......... efekt jest taki, że liście przestały mu lecieć w takim piorunującym tempie (przez ostatnie 2 dni 2-3 listki poszły).
Ps. Zdjęcia daję większe, bo ostatnio wyszły maciupeńkie....
E myślałem że jest dużo gorzej a z nim nie jest tak źle, poprzycinaj tylko tak jak zaznaczyłem, zacznij do każdego podlewania dodawać biohumus no i musisz go chyba troszkę więcej lub częściej podlewać ziemia w doniczce wygląda na popiół. Kiedy one były przesadzane? Wiosną je najprawdopodobniej przesadzimy i wtedy go troszkę bardziej poskracamy - niektóre gałązki. Póki co nie wymaga drastycznego cięcia. Ten co pokazujesz to variegata.



Witam.
Chciałbym sie podpiąć też do tematu. U mnie niestety też pogubił prawie wszystkie liście w ekspresowym tempie
Jest parę młodych listków ale z dnia na dzień i tak wygląda coraz łysiej. Czytając wątek doczytałem się że najlepszy będzie keramzyt i do podlewania biohumusem. Czy w tym przypadku też powinien pomóc? Oglądałem liście i nie ma żadnych przebarwień. Dołączam zdjęcia.

Chciałbym sie podpiąć też do tematu. U mnie niestety też pogubił prawie wszystkie liście w ekspresowym tempie



Przesadź go w świeżą ziemię i doniczkę o 6 cm większą w średnicy, po przesadzeniu zacznij zasilanie woda z biohumusem i skoryguj długość gałęzi mniej więcej tak jak zaznaczyłem na zdjęciu, delikatnie z podlewaniem po cieciu tzn. ogranicz je przez pierwsze trzy podlania o połowę w stosunku do obecnego podlewania a zwiększ zraszanie rośliny co codziennego w porannych godzinach, po trzech podlaniach wróć do normalnej dawki wody utrzymując częstotliwość zraszania.


Ja też walczyłam przez dwie zimy z opadaniem liści u beniaminka ale sie poddałam .
Miałam go pięć lat i po trzech latach po prostu zaczął marnieć i wszystkie moje zabiegi nie dały rezultatu. Ale może Tobie sie uda życzę Ci tego bo to są sympatyczne kwiatki zastanawiam się
czy znowu sobie go nie kupić
Miałam go pięć lat i po trzech latach po prostu zaczął marnieć i wszystkie moje zabiegi nie dały rezultatu. Ale może Tobie sie uda życzę Ci tego bo to są sympatyczne kwiatki zastanawiam się
czy znowu sobie go nie kupić

Pozdrawiam Jolka
kochani pomóżcie,
problem z beniaminkiem zaczął się po powrocie z gór (byliśmy zaledwie kilka dni)
Temperatura spadła do 17 st. więc cały czas myślałam, że to przez to. Potem wydawało mi się, że może coś nie tak z wodą (różne głupoty przychodzą do głowy). W domu temperatura waha się od 19-21 st.
Mamy dwa duże i jednego malutkiego - liście opadają najbardziej z tego średniej wielkości, - stał niedaleko grzejnika - (oraz w mniejszych ilościach z tego dużego i najmniejszego). Przestawiłam go teraz obok naszego giganta aby miał więcej światła.
Zamieszczone fotki są właśnie z tego pośredniego. Na kilku listkach zauważyłam właśnie jakieś białe centki. Nie żółknie choć nie grzeszy też butelkową zielenią. Opada w zastraszającym tempie.
Co mam z nim zrobić? Oraz czy mogą stać oba obok siebie - jeśli to jakaś zaraza czy nie przejdzie na tego największego?


problem z beniaminkiem zaczął się po powrocie z gór (byliśmy zaledwie kilka dni)
Temperatura spadła do 17 st. więc cały czas myślałam, że to przez to. Potem wydawało mi się, że może coś nie tak z wodą (różne głupoty przychodzą do głowy). W domu temperatura waha się od 19-21 st.
Mamy dwa duże i jednego malutkiego - liście opadają najbardziej z tego średniej wielkości, - stał niedaleko grzejnika - (oraz w mniejszych ilościach z tego dużego i najmniejszego). Przestawiłam go teraz obok naszego giganta aby miał więcej światła.
Zamieszczone fotki są właśnie z tego pośredniego. Na kilku listkach zauważyłam właśnie jakieś białe centki. Nie żółknie choć nie grzeszy też butelkową zielenią. Opada w zastraszającym tempie.
Co mam z nim zrobić? Oraz czy mogą stać oba obok siebie - jeśli to jakaś zaraza czy nie przejdzie na tego największego?


Szkodnika nie widzę, samo przestawienie z pewnością mu zaszkodzi(nie lubią tego) może zrzucić większość liści, proponuję przesadzenie, cięcie zagęszczające i rozpoczęcie zasilania biohumusem. Do zaznaczenia cięć(zaznaczę na fotkach jak go ciąć) potrzebuję zdjęcia całych roślin (przynajmniej z dwóch stron rośliny), zapraszam również do lektury tutaj 

Pomocy!
Mój beniaminek został golutki, był bardzo zielony i bardzo gesty. Garściami wyrzucam codziennie listki. Żółkną i opadają. Załączam zdjęcie, pomocy! jak go obciąć? jutro planuje go przesadzić do większej doniczki.



Alicja
Przesadź go dopiero na początku marca a przytnij go dość mocno mniej więcej tak jak zaznaczyłem na zdjęciu ale nie przesadzaj go i nie tnij jednocześnie. Ewentualnie przesadź go do doniczki o 6 cm większej w średnicy ale z drastyczniejszym cięciem wstrzymaj sie do marca. Dowolna opcja bo i tak czeka go cięcie. Ale pierwsza jest korzystniejsza dla rośliny.

