
Jak widać, nadwiślański kraj to ziemia obiecana dla hodowców róż.
I oferta szkółek idzie ku lepszemu.
Nelu Ty to jeszcze masz szanse-bo Twoi sąsiedzi nie za bardzo lubią grzebać w ziemi u mnie odwrotnie-sąsiad uwielbia ogród a zwłaszcza swoje trawniki.Alionuszka pisze:Jurek jaka niespodzianka...p.Pruchniak stronkę stworzył...no to trzeba spojrzeć...
Aniu ...nie masz innego wyjścia...płot przestawiać trzeba...za zgodą sąsiada rzecz jasna...
Miejmy taką nadzieję,że nasi hodowcy wzbogaca swoje oferty.asia0809 pisze:No to będzie się działo na jesień z zakupami![]()
Jak widać, nadwiślański kraj to ziemia obiecana dla hodowców róż.
I oferta szkółek idzie ku lepszemu.