To ja coś z innej beczki

Włodzimierz Wysocki, "Dialog przed telewizorem" - tę piosenkę po raz pierwszy słyszałam, co ciekawe, w wersji słowackiej. Ma swój urok i klimat...najładniej wychodzi śpiewana na dwa głosy
Ach popatrz Wańka jakie błazny
Toż bez wyroku po pięć lat!
A mordy im się tak rozlazły
że mogą opluć cały świat
a tamten całkiem jak twój wuj
ale ochlaptus, Boże mój
no nie, no stój, nie ruszaj, stój
patrz - żywcem wuj
Nie piernicz Zino nie rusz wuja
jaki by nie był, ale nasz
sama masz mordę jak szczeżuja
a jeszcze mi na nerwach grasz
a zamiast gadac byle co
po flaszkę skocz, bo wyschło szkło
nie pójdziesz, dobra, zniosę to
posuń się, no!
Och Wańka spójrz, karzełki stoją
ubranka mają jak ze zdjęć
takich fasonów nie wykroją
na naszej szwalni numer pięć
a twoi kumple Wańka, wstyd
obdarci chodzą jak te psy
i z rana świństwa piją, tfy
coś taki zły?
Cóż z tego, że są źle ubrani
Cudzego nie próbują brać!
Kupują bełta, bo jest tani
A piją z rana bo ich stać
A za to twój poprzedni gach
nawet benzynę chlał, az strach
już lepiej kupić pare flach
niż pchać się w piach
Oj Wańka popatrz, akrobata
Skubany kręci sie jak bąk
nasz majster też tak w klubie latał
a stołka nie wypuścił z rąk
Ty Wańka w domu śpisz lub jesz
Jak jesteś trzeźwy, to się drzesz
mam dośyć twoich ochów, wiesz
i ciebie też!
Jak mnie bez przerwy denerwujesz
to nie dziw się, że jestem zły
człowiek się w pracy nacharuje
wraca do domu, a tam ty
każdy ma chyba prawo żyć
więc zamiast stół co wieczór gryźć
wolę z kumplami częściej być
sam nie chcę pić