Marku,jeżeli chodzi o moje kompozycje iglakowe , to czysty przypadek. Niegdyś posadziłam ich zbyt dużo,

nie mając zielonego pojęcia jak będzie to wszystko wyglądać w przyszłości.
2 lata temu zaczęłam się zastanawiać nad tym ,co z tym nadmiarem zrobić.

Najlepiej było by usunąć, no,ale coś mnie tknęło,

może by troszkę poeksperymentować, i jakoś to się udało.

Tak więc wcale, a wcale nie musisz blisko działki mieszkać, aby taką kompozycję
uzyskać. To samo rośnie, a na przycinanie nie jest nigdy za pózno
Alinko , jesteś kochana.

Może nareszcie coś na mojej działce urośnie.Jak się tylko troszkę cieplej zrobi , jadę do Ciebie. Worki to nie problem. Cieszę się jak małe dziecko
Alu, ja wiem , że jakikolwiek obornik to znakomity nawóz.Wiem , wiem bo urodzilam się na wsi,i tam też przez jakiś czas swego życia mieszkałam.
Dzięki za poradę
