Mój ogród - Józef cz.1

[Józef]

...no tak..długo mnie nie ma choć jestem codziennie ale jakoś pisać się nie chce..wczoraj zachęcony przez Livię pojechałem na działkę a tam ..katastrofa!mam uszkodzoną folię w oczku bo ubyło dość dużo wody.Teraz muszę poczekać żeby przekonać się na jakim poziomie jest to uszkodzenie.Pół biedy jeżeli została uszkodzona przez mróz bo wtedy większość wody zostanie..gorzej jeżeli będzie gdzieś na dnie ..wtedy diabli wezmą ryby i lilie wodne.Kiedy jeszcze w oczku żył szczupak,sąsiad przynósł mi wiadro sumików afrykańskich jako karmę dla szczupaka.Sumiki te mają bardzo ostre kolce i mogło się zdarzyć ,że wciskając się w jakąś fałdę folii mogły ją przebić.A przecież z "remontem"oczka trzeba będzie poczekać aż będzie ciepło.A na to jak na razie się nie zanosi.
Już nie mogę doczekać się wiosny...pewnie nie tylko ja...

[korzo_m]

Wszyscy z niecierpliwością czekamy na wiosnę. Józefie tak to jest ,że po zimie musimy naprawiać szkody w ogródkach, ale od czegoś należy zacząć wiosenne prace.

[livia]

Bardzo mi przykro Józefie Mam nadzieję,że uszkodzenie nie będzie poważne..
Pozdrawiam M.

[koza]

Mnie też przykro

Ale dobrze , że się odezwałeś !!!! Martwiliśmy się Twoją nieobecnością!

[gucia]

Ojej, szczerze Ci współczuję.
Też kiedyś mieliśmy takie problemy z folią.
Teraz jest łatwiej, bo nie ma już folii, ale z kolei zaczyna uciekać gdzieś woda u góry i poziom lustra obniżył się o prawie 20 cm. Co gorsza nie możemy zlokalizować przecieku.
Miejmy nadzieje, że u Ciebie będzie ok!

[bogusia177]

Ja poradziłam sobie w ten sposób z przebitą folią ,która jest uszkodzona na dnie ,w zlokalizowanym miejscu położyliśmy kawałek worka foliowego i położyliśmy ciężki kamień,oczywiście płaski .Woda nie ucieka a rybki i roślinki bezpiecznie przetrzymają do wiosny :P

[Józef]

Byłem dziś na działce i jak na razie wody nie ubywa czyli że..jest dobrze.Ale i tak wiosną będzie trzeba coś z tym zrobić...

[bogusia177]

Naładujesz akumulatory i wszystko zrobisz Józefie ,do wiosny zostało trochę czasu

[chatte]

Jak jest dobrze, to będzie jeszcze lepiej ;) Na pewno wiosną szybko naprawisz szkodę Józefie i zapomnisz, ze w ogóle coś takiego było

[agaxkub]

ja oferte pomocy podtrzymuje jak co

[Józef]

ja oferte pomocy podtrzymuje jak co

pamiętam..pamiętam..i chętnie skorzystam..tym bardziej że jak już będę robił "remont"oczka to do wycięcia pójdzie miskant zebrinum..jest całkiem możliwe że folię przebiły jego korzenie..

[livia]

Józefie przecież on jest taki śliczny..... może go gdzieś przesadzisz? szkoda wyrzucać

[Miiriam]

Witaj Józefie

Mam nadzieję, że z Twoim oczkiem wszystko ok.
Przepraszam , nie było mnie w twoich stronach do tego czasu. Storczyki pogubiły listki , i zostały tylko takie łodygi. One były podarowane z kwiaciarni za darmo, bo były biedne...nikt ich nie chciał, nie miały już kwaitaów i po parę listków tylko. Opiekuję się nimi jak radziłeś i teraz mają jakieś małe zielone cóś. Nie znam się . Ale czy uda się je uratować ?

Ja nauczyłam się wstawiać fotki i mam już w swoim wątku trochę roślinek i parę pytań.
Też czekam na wiosnę, jak tylko zaświeciło słońce, zaczęlam przegladać nasionka .. ,
Dziś mialam jechać na budowę.. ale chociaż słoneczko świeci pięknie, jest taki wiatr, w lasach aż huczy.
Nadrabiam więc forumowe zaległości. tzn.. robię pracę na zaliczenie ;)

Czekam na wiosnę , bo w marcu kończę już te studia okropne ( ale do tego czasu mam jeszcze z 8 egzaminów i zjazdy prawie co tydzień ), no i wreszcie może się przeprowadzę do wlasnego domku. Dziś mają przyjechać fachowcy od mebli kuchennych i kominka...... ale oni jadą juz dość długo.
A gdy będę już mieszkać.. to moze obejrzysz fachowym okiem mój teren i doradzisz co nieco?
Na przykład w czasie odwiedzania rodzinnych stron.
No to mykam do corela .. bo nie zaliczę tego przedmiotu jak tak będę się uczyć

[Miiriam]

aha.. i proszę nie wyrzucaj trawki... jest przepiękna. sama chciałabym taki okaz
No.. ale u ciebie.. to same piękne roślinki przecież

[Józef]

Józefie przecież on jest taki śliczny..... może go gdzieś przesadzisz? szkoda wyrzucać

przesadzenie raczej nie chodzi w grę...on tak wrósł pod zameczek że teraz to jedynie go zlikwidować.Ale udało mi się odciąć kawałek darni i już rośnie w innym miejscu.Pewnie z tego starego coś uda się odzyskać i podarować chętnym.Mam nadzieję że wiosną znów nas odwiedzicie.A może by tak nie czekać do wiosny?....