Zdjęcia siewek i rozsad - sezon 2011

[PKasia]

Witam!
Ja wysiałam tak profilaktycznie więcej nasionek wszystkiego (bo robię to pierwszy raz i chciałam się ubezpieczyć na wypadek jak by mi mało wykiełkowało) a teraz mam taki problem, że zeszły bardzo licznie i nie będzie gdzie tyle wsadzić.
Lecz w moim przypadku istnieje takie zagrożenie, że coś zmarnuję przy pikowaniu albo potem zdechnie, więc wszystkie szanuję

[Papcio]

Ja też jestem początkującym w robieniu rozsad. W ubiegłym roku robiłem i były chude i długie, teraz wiem jakie błędy popełniłem. forumowicz, Ty jesteś dziewczynka czy chłopczyk? Dzięki za rady! Jak dziewczynka to masz dużego za rady! a jak chłopczyk to !

[x-p-o]

Ty jesteś dziewczynka czy chłopczyk?

Nie ważna płeć, ważne uczucie

hehehehe

[Berry]

Genialny temat, z przyjemnością popodglądałam, ja na razie wczoraj wysiałm Lobelie (chyba ja za barzo przygniotłam piachem...ale i tak mnustwo nasionek jeszcze zostało)- oczywiście moje pierwsze podejście (w zeszłym roku nie wiedziałam nawet co to jest pikowanie i liscienie hehe), ale w planach mam dziś klafiorka, zobaczymy co z tego wyjdzie, o ile w ogóle coś No i kilka innych roślinek.

Mam pytanie czy z sianiem patrzycie na kalendarz biodynamiczny. i tak sie zastanawiam bo tam było napisane, że najlepiej siać przy "wschodzącym" księżycu, ja zasiałam przy opadającym i nie wiem czy czekac na "wschodzący" czy trafiać we właściwe dni przeznaczone do danych typów roślin czy olać temat i działać???

[x-p-o]

Coś dla Rusałki i innych wątpiących w cel i konieczność pikowania :

Rośliny z lutowego wysiewu należy przepikować w rozstawie 7x7 cm. W pozostałych terminach siewu nie stosuje się pikowania.

http://www.gardenogrodniczy.pl/114,kala ... co%29.html

Właśnie dziś sieję tę odmianę kalafiora.

Pozdrawiam

@ Jagoda

Przy " wschodzącym księżycu " to najlepiej udają się randki

hehehehe

[ tak mnie coś dziś bierze na dowcip. Chyba wiosna idzie ]

[Rusalka]

Jagoda
ja moje kalafiory wsadzałam kiedy popadło i "żyją" do dziś nawet po przepikowaniu

Pomidoro..
a mam pytanie..
czy głębokie siania szkodzi siewkom..?
bo moje niezgrabne ręce ciagle chyba za głęboko nasiona umieszczają
Patrzyłam od spodu na 2 kalafiory.. -mam przezroczysta kuwete do niech - ale mają długie korzenie!!!
Myślę czy czasem nie poddałam kastracji korzeni z kalafiorów wczorajszych jak one miały podobne..jak nić wszystkie mają je ponadrywane..!!
Czy to znaczy że już po kalafiorach??


Asiu..
oj lubię kalafiory
na surowo chrupać najbardziej
I mój synek też

[x-p-o]

Głębokość siania ma wpływ na długość okresu kiełkowania. Nasiona zbyt głęboko posiane mogą nie wzejść wcale bo albo nie mogą sie przebić albo, poprzez zbyt długie przebywanie w wilgotnej ziemii być zaatakowane przez zgorzel lub inne choroby fuzaryjne.

Kalafior, jak i inne kapustne, mają zdolność regeneracji korzeni. Maja również zdolność tworzenia korzeni przybyszowych. Przy młodych przepikowanych roślinkach pilnowac trzeba podlewania/ bez przesady/. W przepikowanych roślinkach mogą zżółknąć liścienie lub nawet uschnąć. Ale jeżeli zielony i żywy jest stożek wzrostu/ zielone serduszko między liścieniami/ roślina żyje.

Pozdrawiam i głowa do góry.

PS Zjawisko tworzenia nowych korzeni przybyszowych można zaobserwowac po obsypaniu kapusty czy kalafiora w gruncie. Po pewnym czasie od obsypywania ,jeżeli rozgarniemy delikatnie ziemię obok łodygi ,zobaczymy właśnie nowe korzonki. Taki jest miedzy innymi cel obsypywania pewnych roślin.

[Berry]

Heheh, tak właśnie przypuszczałam, że nie każdy na to patrzy (choć takiemu ogrodnikowi jak ja to i szmańskie tańce nie zaszkodzą), a dowcip udany hehehe , dzięki serdeczne za odpowiedź, Wasz wątek będe obserwować z uwagą

[PKasia]

Witam ale fajne się was czyta chyba na prawdę wiosna idzie choć za oknem śnieg
Bo tak intrygująco się zrobiło "randka pod księżycem i kastracja"

Ale jeżeli chodzi o temat kalendarza bio.... to powiem tak, siałam w tym roku pierwszy raz i myślałam sobie że pomoc księżyca też mi się przyda (na wszelki wypadek) i wysiałam te same odmiany zgodnie z kalendarzem działkowca dzień owocu 8 lutego i Mari Thun gdzie dzień owocu przypadł na 9 lutego i muszę wam powiedzieć że o jeden dzień młodsze przerosły te z 8 lutego dość sporo a i wykiełkowało więcej (odliczałam po równej połowie nasionka). Więc chyba coś w tym jest. Na razie sprawdza się Maria Thun. Kolejne doświadczenia zrobię jeszcze jak przyjdą nasiona z aukcji to wsieję część jak mi się będzie widzieć a resztę według Mari Thun i dam znać jak się eksperyment powiódł.

[Rusalka]

pomidoro

ja mam wczesnego kalafiora..
myślę ze się nie rozczaruje..
ale najchętniej bym wsadziła jakiegoś który bym mogla posadzić na miejsce tych zerwanych...
długo "dochodzą" kalafiory..?
można tak zaplanować aby zebrać jedne a posadzić 2 aby np jeszcze jesienią się nimi cieszyć?

[Rusalka]

Kasiu
ja 1 wysiałam w poniedziałek..nie patrzyłam na kalendarz tylko na datę siewu a miałam zaznaczone na opakowaniu styczeń luty wysiew a że chciałam na 2 tury to 1 wysiałam 31 lutego..
I nie zwracałam uwagi też na to kiedy pikuje.. po prostu przepikowałam wczoraj..
Mogę z nich mieć gorsze plony ale nie z racji tego że sadzone bez kalendarza, raczej z tego że są EKSPERYMENTEM NAUKOWYM
Po prostu na tych 1 kalafiorach uczę się wszystkiego!!! Wczoraj np pikowania

2 turę wysiałam zgodnie z kalendarzem (jak nie wiem -internetowy )
Pikować też się powinno zgodnie z kalendarzem czy już nie trzeba?? -tak dla pewności

a z racji tego że to moje początki działkowca i nigdy nie miałam do czynienia z sianiem, sadzeniem, pieleniem..ect.. to ten rok ogólnie jest rokiem eksperymentów
Ale w głębi duszy liczę że moje plony będą baaardzo obfite :)

[x-p-o]

Sądząc Aniu po Twoim wczorajszym fachowym pikowaniu/ roślin oczywiście / wróżę Ci sukcesy w uprawie.

Pozdrawiam

[Rusalka]

forumowicz...
Oby twoje przewidywania się spełniły ;:49
Mam tak zimno w domu - bo okno uchylone trochę aby kalafiory i sałata chłodno miały...
Jak pięknie nie będą rosnąć tzn że rośliny wdzięczności nie mają ;)

[x-suzana]

Muszę tutaj napisać o swoich kalafiorch, wysiane 16.II: mają temperaturę 12-15*C po wschodach czyli prawidłową a mimo to mają ogromną tendencje do wyciągania, jeszcze mi się nie wyciągły ale łodyżkę już podsypywałam ziemią. Widzę, ze tu chyba doświetlanie ma istotne znaczenie, oczywiście nie przeczę temu co pomidoro napisał, że trzeba ich przepikować. Ja mam ich wysiane w wielodoniczki po 1szt.i chciałam sobie darować pikowanie.
Założyłam folię aluminiową bo słońca nie ma ( pochmurno).Jak tak dalej będzie to trzeba bedzie jakieś doświetlanie. Próbuję żarówką diodową ale to mało.

[x-p-o]

Nie rozumie, po co suzan tak sie męczysz, skoro przepikowanie załatwiłoby Twoje problemy?.

Pozdrawiam