Ankowo cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ankowo cz.3

Post »

Dziękuję Grażynko i Dorotko ;:196

Olu, a było tak: głąbiki krakowskie vel sałata łodygowa to forma sałaty, która dawniej była uprawiana lokalnie w okolicy Krakowa. Mało znane warzywo ogólnie. Miały go w ofercie trzy firmy nasiennicze: Plantico, Polan i PNOS Ożarów. W tym roku chciałam kupić torebkę nasion i o zgrozo, okazało się że żadna z tych firm już nie ma głąbików. Ani grama. Szukałam i szperałam gdzie się dało i znalazłam jedynie ofertę na eBayu (znana jest ona na świecie jako sałata szparagowa). Dlatego niezmiernie mnie cieszy perspektywa wysiania rodzimych nasion i kontynuacja krakowskiej tradycji.

Podam jeszcze cytat, który oddaje jakże smutny los głąbików:
"Tę przyjemną, endemiczną roślinę przez wieki całe uprawiano tylko w okolicach Krakowa. Jej dolne, zgrubiałe pędy kiszono, a następnie robiono z nich zupę, zbliżoną w smaku do ogórkowej. Pamiętam, że jeszcze w latach 70. czyniono larum wielkie, by głąbiki nadal wysiewać, ale na próżno. Zgodnie z maksymą o nieznajomości swojego i chwaleniu cudzego głąbiki szlag trafił, na straganach leżą sałaty rzymskie, lodowe, maślane, dębowe, strzępiaste, kapusty pekińskie, endywie kędzierzawe i inne cudzoziemskie cuda, a głąbik krakowski w grobie złożon." (Bikont do Makłowicza, Makłowicz do Bikonta - Zielono nam, Wprost, Numer: 19/2004 (1119))
x-d-a

Re: Ankowo cz.3

Post »

Aniu, Twoja potażeria zapowiada sie niezwykle ciekawie :P Wiekszości wymienionych przez Ciebie warzywek nie znam, więc będę z zainteresowaniem oglądać je na fotkach z Twojego ogrodu. Wiele z nich zapewne warta jest szerszego rozpropagowania, jak chociażby głąbik krakowski :P
Ja na razie ograniczam sie tylko do podstawowych warzywek, ale od czegoś trzeba zacząć :wink:
X-A-9
---
Posty: 1990
Od: 24 gru 2009, o 12:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ankowo cz.3

Post »

Ja też gratuluję ;:138 trzymam kciuki i jestem pełen podziwu dla Twoich poszukiwań dawnych warzyw :D
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Ankowo cz.3

Post »

[quote
Do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze cebuli egipskiej i czosnku wężowego. Na dalszym planie warzęcha, komosa strzałkowata i szczaw tarczolistny- ale coś sobie muszę zostawić do szukania na kolejny sezon, prawda? ;:224[/quote]


... ;:65 ;:65 ;:65 szukać w google o co chodzi? ;:88

ps. chciałam zacytować Twoje, Aniu, słowa ale nie wyszło. Dlaczego? :roll:
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ankowo cz.3

Post »

Dalu, będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz śledzić losy głąbika i innych dziwadeł. Chciałabym uzyskać trochę nasion, żeby móc się podzielić i obserwować za kilka lat jak sobie radzą te rośliny w różnych ogródkach. Nawet nie nastawiam się na wysiew w celach spożywczych, chodzi raczej o zobaczenie na własne oczy, nawet jeśli głąbik okaże się całkowicie niejadalny, muszę go uratować od zguby. A zwykłe warzywa oczywiście też będę siać, powiem nawet że w większości :D

Dzięki Adrianie. Moje poszukiwania nie były by tak udane, gdyby nie bezinteresowna pomoc życzliwych osób. Potwierdza się fakt, że ludzie którzy z pasją zajmują się roślinami chętnie się dzielą, nie tylko doświadczeniem :D


Stasiu, pewnie brakuje nawiasu po słowie quote. Ale wiadomo o co chodzi :) Jak już będę miała te wszystkie rośliny, to je skrzętnie opiszę, na razie google musi wystarczyć.


Mam głąbik, pół grama starych nasion :uszy Wszystko zrobię żeby miały dobre warunki i zechciały kiełkować. Pierwszy siew w marcu w inspekcie.
Z tej radości tak zgłupiałam, że znowu przywiozłam sobie kilka dalii - tym razem niskie, maksymalnie do pół metra wysokości. Kupiłam też nasiona tunbergii, miny i nasturcji pnącej, po oględzinach pnącej zieleni u Dali - żeby tylko chciały choć w ułamku tak ładnie urosnąć.
A to moje nowe dalie:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ankowo cz.3

Post »

Dalii jeszcze nigdy nie siałam. Czytałam za to na forum, że wyrasta co innego niż na obrazku :-) ale też daliowe :;230
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ankowo cz.3

Post »

Siberio, to są kupione daliowe karpy w woreczkach, liczę że będą co najmniej podobne do zdjęć jak zakwitną. A dalie siałam, większość zeżarły ślimaki, ale kilka przetrwało, były białe, żółte i bordowe, wszystkie pojedyncze, niskie. Nie wiem czy znajdę miejsce na parapecie na dalie w tym roku, chciałabym znów posiać.
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ankowo cz.3

Post »

No to kamień z serca :-) Karpy dają pewny plon :-)
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Ankowo cz.3

Post »

Aniu też kupiłam trzy niskie dalie, bo takie najbardziej mi się podobają :uszy ale te jeszcze mają znaczniki :tan cóż za oszczędność, takich nie spotkałam :?
Ann-ka72
1000p
1000p
Posty: 1012
Od: 1 paź 2009, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ankowo cz.3

Post »

Witaj Aniu!!!

Widzę,ze nowy wątek,więc się wpisuję,żeby nie uciekł. :)
No i zakupy - bardzo ciekawe ;:108

Powiedz Aniu, skąd Ty masz takie wiadomości o tych dziwnych roślinach ,które wymieniłaś,że poszukujesz? Ja nie słyszałam o żadnej z nich, no może pierwsza część nazwy znana- np. czosnek, ale wężowy, szczaw też znam,ale inny... ;:224

Miłego wieczoru. ;:196
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ankowo cz.3

Post »

Siberio, o ile się nikt nie pomylił paczkując odmiany to tak :wink:


Pamelko, te znaczniki lubię, są bardzo pomocne jesienią, łatwiej posegregować odmiany. Lato zapowiada się bardzo kolorowo, chętnie będę podziwiać Twoje dalie :D

Aniu witam Cię serdecznie ;:196 Wyszukiwanie roślin mogę określić powiedzeniem "po nitce do kłębka". Szukam czegoś "normalnego", a przy okazji wynajdują się jakieś ciekawostki, więc drążę temat. Pomagają książki - o historii upraw roślin użytkowych, stare poradniki ogrodnictwa. Dużo się dowiedziałam z programów angielskich - o ogrodach wiktoriańskich, o wiejskich ogródkach. Kiedy pada nazwa jakiejś nieznanej rośliny staram się sprawdzić co to, czy się ją uprawia u nas - często okazywało się że owszem, dawniej (np przed wojną) tak. Z ogrodów szlacheckich przez wieki nowinki i egzoty powoli przenikały do wiejskich siedzib, stając się pospolitymi i ze wsią kojarzonymi roślinami. Inne z kolei, choć używane przez setki, a nawet tysiące lat, popadły w zapomnienie. Bardzo mnie zaintrygowało dlaczego tak się dzieje i całkiem wsiąkłam w ten temat.
Awatar użytkownika
Andrzej Max
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1609
Od: 15 lip 2009, o 15:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: KRAKÓW
Kontakt:

Re: Ankowo cz.3

Post »

Masz rację Aniu, bardzo wiele upraw "egzotycznych" przenikło z "Pańskich" ogrodów do 'włościańskich' i już zostaly. Inna sprawa ze po wojnie nie miał kto kultywować "pańskich" tradycji i wiele jest do nadrobienia. W tym odtworzenie pospolitych niegdyś rodzimych ( w związku z tym niecenionych) gatunków.
Dalie piękne są , a z sianych również cynie daliowe weź proszę pod uwagę. :wit
Pozdrawiam słonecznie
Andrzej M.
:-) Moje ogłoszenie.
Moje kamienie Moje kamienie 2011
Awatar użytkownika
AAleksandra
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2777
Od: 5 wrz 2009, o 10:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Ankowo cz.3

Post »

Całe szczęście Aniu, że są tacy ludzie jak Ty. Szperasz i znajdujesz ciekawe zapomniane odmiany warzywek. Co więcej zarażasz ciekawością innych :D

Czy próbowałaś już potraw z tampiburu ? Mnie jakoś nie przypadł do smaku. Wolę patrzeć jak kwitnie.
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
vita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1272
Od: 5 sie 2009, o 20:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ankowo cz.3

Post »

Teraz dopiero skojarzyłam, sałatę łodygową to ja miałam trzy lata temu u siebie w warzywniku. Nie wiedziałam, że to głąbik krakowski :;230 Próbowałam odnaleźć torebkę po nasionach, ale już ją musiałam wyrzucić. No, a dalii wybór przedni!
Pozdrawiam, Wiktoria

Tak to się plecie...
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ankowo cz.3

Post »

Andrzeju, nasza historia miała duży wpływ na rodzaj uprawianych warzyw -choćby niechęć do brukwi, która kojarzyła się z najgorszymi czasami. Na szczęście są przykłady do dziś zachowanych tradycyjnych odmian, jedną z najciekawszych według mnie jest fasola z orzełkiem, zwana fasolą niepodległości. Można o niej przeczytać np. tutaj: http://www.potrawyregionalne.pl/164,372 ... LOSCI_.htm
Cynie obowiązkowo posieję, bo je uwielbiam :D

Olu, bardzo mi miło czytać takie słowa. Widziałam że kupiłaś ciekawe odmiany warzyw, niektóre ja także spróbuję uprawiać.
Mnie głównie martwi problem zanikania różnorodności odmian, jest to trend widoczny na całym świecie. Wiem że taki mały ogródek jak mój niewiele się przyczyni do utrzymania różnorodności biologicznej, troszkę to walka z wiatrakami, ale im więcej osób uda się przekonać, tym lepiej ;:108
Topinambur jadłam na razie tylko podgotowany w sałatce z selerem i jajkiem - na początku był zachwyt, ale potem jakiś dziwny posmak. Muszę spróbować dłużej go gotować, powinien zyskać na smaku. Piłam też herbatę z plasterkiem topi - ma witaminę C jak cytryna.

Vito, ach głąbiki :D "Jarzyna to bardzo mało rozpowszechniona. U nas stanowi ona specjalność Krakowa, gdzie hodowana jest oddawna 'na ogrodnikach', to jest wsiach podmiejskich na zachód od miasta położonych (...) W innych okolicach Krakowa, jak 'na ogrodnikach', jest hodowla głąbików krakowskich najzupełniej nieznaną" (J. Brzeziński, Hodowla warzyw, 1929). Teraz możesz mówić że miałaś taki rarytas endemiczny :)
Dalie wybrane w amoku, a miejsce na nie dopiero muszę znaleźć :P
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”