one sa bardzo łatwe do rozmnażania i to ich wielki plus
kiedyś odmładzałąm na wiosne wyrwałam wszystko i nasadzałam od zera
resztki wywaliłam na pryzme pod leszczynami
Wiem coś o tym -bo mam jeszcze inne takie pojedyncze (nie mam zdjęcia) i to są chyba najstarsze z astrów -teraz już się ich nie spotyka w ogrodach ,bo jest dużo ładniejszych odmian ale tamte też mają swój urok i szybko się rozrastają .A teraz te niechciane i zapomniane kwiatki znowu wracają do łask i wszyscy bywalcy w moim ogrodzie chcą właśnie tamte pewnie dlatego ,że są mało spotykane
ja któregoś roku na jesień musiałam zrobic reorganizacje terenu
drażniły mnie puste iejsca to powsadzałam aksamitki - takie już prawie przekiatające
a żeby było ciekawiej tu i tam pomiędzy nimi po gałązce fioletowych astrów z korzonkami
jak na wiosne zobaczyłam jak te astry się przyjęły i ile ich tam jest z paru dosłownie gałązek to byłąm w szoku - rosną tam do dzisiaj - co roku więcej
teraz na jesień musiałam pół sporej kępy wykopać bo nie dało się róży okopac na zime
Ja mam sentyment do starych kwiatów -nie wiem dlaczego ale lubię takie właśnie zapomniane kwiatki jak tylko u kogoś zobaczę jakieś to zaraz zaczynam żebrać o kawałek ,tak było z dzielżanem hoopesa też stary kwiatek prawie zapomniany ,czy też żagwin
Liliowce też mam i irysy syberyjski z ogrodu mojej babci ,floksy też mam wiekowe i różę taką nieszczepioną ,która z odrostów też jest taka jak macierzysta ,ma piękny wrzosowy kolor i ślicznie pachnie
A ja mam dwa kolory takich starych floksów (biały i czerwony) są wysokie ,dużo wyższe od nowych odmian ,ale mniej wymagające i rosną praktycznie wszędzie bez nawożenia i podlewanie -same sobie radzą
A ja przytargałam z łąki dziewannę, roślina stara jak świat.
Posadziłam ich kilka obok siebie, kamyki obok, trochę kory do wystroju i jak wszystkie zakwitły, to był widok!!! Zaczęły się pytania co to za piękna niespotykana roślina. Byłam w szoku, myślałam, że sobie żarty ze mnie robią!
Te stare odmiany są na prawdę piękne.
Ja też mam dziewanny na ogrodzie -też je wykopałam z przydrożnego rowu i posadziłam na ogrodzie -tylko ,że one póżniej już wszędzie są-nawet tam gdzie nie powinny .
Co do floksów to ja też mam białe z różowymi paseczkami wychodzącymi od środka fioletowymi i jeżeli dobrze pamiętam to chyba coś z biskupiego koloru ,ale mogę się mylić ,bo są młodziutkie ajeżeli chodzi o dziewannę ,to jej u nas nie zabraknie, rośnie wszędzie
Bogusiu ja floksów też mam więcej tylko to są już z tych nowych odmian i są znacznie niższe ,mam białe ,różowe z ciemnym środkiem, bordowe ,różowe no i te dwa z tych starych takie wysokie .a jeszcze mam kanadyjski jeden taki niebieski silnie pachnie
Babopielka pisze:Liliowce też mam i irysy syberyjski z ogrodu mojej babci ,floksy też mam wiekowe i różę taką nieszczepioną ,która z odrostów też jest taka jak macierzysta ,ma piękny wrzosowy kolor i ślicznie pachnie
Bozenko, pokaż, proszę, tę różę ;:49 I tego "niebieskiego" floksa...
chatte właśnie w tym problem ,że nie mam zdjęć floksa pewnie w necie można znależć to jest płomyk kanadyjski -pewnie go znasz -a róży to raczej tam nie ma