Przemku , muszę się pochwalić już są dwa właściwe , tylko jeden ciągle boczkiem ustawiał się do zdjęcia i nie widać go .
Zosiu , Bożenko , Wiolu , Agnieszko Zielona dziękuje za ta górę pochwał , paprotki są bardzo uśmiechnięte dziś od rana .
Zosiu nie biegałam już z aparatem tylko poszłam do spaniowa . Bal karnawałowy dzieciaków umęczył mnie okrutnie

,wiesz ja nigdy nie stoję pod ścianą , tylko zawsze z nimi podryguję na parkiecie , ale było super , zobaczysz
Co do pytanka
Ziel-onej i Zosi . Moje paprocie rosną w pokojach południowy , maja bardzo dużo światła przez cały dzień . Ale dawniej xx lat temu rosły również w północnym pokoju ( na wprost okna wisiały ) i też były piękne . Traktuję je jak wszystkie kwiatki , podlewam , zraszam , od czasu do czasu dostaną nawozu do paproci i to wszystko .
A czy mam rękę do nich ? No nie wiem , może i coś w tym jest . Moja mama zawsze mówi , że ja kija wsadzę do ziemi i urośnie krzak . Paprocie lubię ja i lubią chyba one mnie
