Wyżlin - lwia paszcza
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Marku a przecież lwia paszcza świetnie się udaje siejąc ja wprost do gruntu, osobiście nie siałam nigdy w domu
w kwietniu kiedy tylko nieco pogoda się ustabilizuje, ziemia nagrzeje posiejesz w maju tez pięknie będzie rosła i kwitła, popieram Twój sposób
w kwietniu kiedy tylko nieco pogoda się ustabilizuje, ziemia nagrzeje posiejesz w maju tez pięknie będzie rosła i kwitła, popieram Twój sposób
-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Wyżlin - lwia paszcza
zrobie, zrobie ale w weekend bo sa posiane u mojego lubego bo ja mieszkam w bloku wiec nie mialabym gdzie z tym sie bawic, a to ze on ma domek i ogródek to tam szaleje z roslinkami:D, a mam posiany na razie jakis mix, a do posiania sa jeszcze jakies pstrokate takie roznokolorowe maja te paszczki i jakies jeszcze brazowe:)
Hmm ale jak piszecie ze siejecie je wprost do gruntu to moze ja z reszta tez dam sobie siana i zamiast bawic sie w minidoniczki to tez zasieje wprost do gruntu....
i mowicie kiedy to zrobic???? w polowie kwietnia ??? tyle ze ja nie mam jakiegos tuneliku, wiec można jakos później a bez tego tunelu??
Hmm ale jak piszecie ze siejecie je wprost do gruntu to moze ja z reszta tez dam sobie siana i zamiast bawic sie w minidoniczki to tez zasieje wprost do gruntu....

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Wyżlin - lwia paszcza
ja sieje bez tunelu, wprost do gruntu od końca kwietnia do nawet końca maja, chyba, jeżeli wcześniej naprawdę pogoda będzie na to pozwalała to nawet w marcu - ziemia musi też być nieco nagrzana
-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Wyżlin - lwia paszcza
eee to w takim razie kolejne partie sieje do gruntu, tym bardziej ze to takie małe bździągwy i tyle zabawy potem z pikowaniem
, w takim razie minidoniczki zostawie na posianie astrów:D

-
- 200p
- Posty: 336
- Od: 8 lip 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Też nie polecam ten sam przypadek jak lwie paszczki tylko siać trochę później. Wrażliwe na mróz.
Pozdrawiam Jarek
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Wyżlin - lwia paszcza
szczrze mówiąc to lwie paszcze, astry, lewkonie, cynie, to ja sieję zawsze do gruntu,
-
- 200p
- Posty: 336
- Od: 8 lip 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Powiem szczerze, że rozsadę kwiatów wszelakich robię sobie w tuneliku. I tak najpierw wysiewam lwie paszczki, połowa kwietnia astry, początek maja cynie. Kwitną : paszczki od czerwca, astry, cynie od lipca.
Pozdrawiam Jarek
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Powiem jeszcze tak kiedy siałam w domu to część niestety mi padła, pikowane najczęściej padły przez ślimaki. Wysiane do gruntu są bardziej zahartowane.
Przyznam, że sieje w ten sposób ponieważ jest to mało kłopotliwe,
Sieję bezpośrednio do gruntu: astry, cynie, lwie paszcze, dalie jednoroczne, lwie paszcze,
Przyznam, że sieje w ten sposób ponieważ jest to mało kłopotliwe,
Sieję bezpośrednio do gruntu: astry, cynie, lwie paszcze, dalie jednoroczne, lwie paszcze,
-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Wyżlin - lwia paszcza
A powiedz mi... jak juz zasiejesz do gruntu to później je jakos rozsadzasz, pikujesz czy robisz cos z nimi potem jeszcze?czy tak jak posiałas tak zostawiasz juz je same sobie??
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Też bym chętnie do gruntu...ale u nas ziemia bardzo długo sie nagrzewa i kwiaty siane do gruntu niestety kwitną dosć późno. Tak własnie robię z cyniami i trochę trzeba na nie czekać...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Wyżlin - lwia paszcza
jeśli za gęsto posiałam to pikuję, przyjmują się bardzo łatwo
100-krotko - to zależy kiedy ziemia się nagrzeje, każdy rejon jest inny, dlatego piszę o swoich doświadczeniach
Jedno co z perspektywy lat powiem, teraz chcemy aby kwiaty nam szybko kwitły, chryzantemy, astry to typowe jesienne kwiaty ale teraz to kwiaty te kwitną już w lipcu,
100-krotko - to zależy kiedy ziemia się nagrzeje, każdy rejon jest inny, dlatego piszę o swoich doświadczeniach
Jedno co z perspektywy lat powiem, teraz chcemy aby kwiaty nam szybko kwitły, chryzantemy, astry to typowe jesienne kwiaty ale teraz to kwiaty te kwitną już w lipcu,
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ano tak, to prawda, niektóre rzeczy człowiek sobie chciałby przyspieszyć. Ale u mnie na lwie paszcze siane do gruntu mogłabym czekać i do końca sierpnia, serio - o ile w ogóle przebiją się przez dosć cieżką ziemię ;-) Z tym, że teraz poszłam po rozum do głowy, nie będę tańcować po domu z siewkami - zrobię sobie mały inspekcik pod agrowłókniną i tam posieję kwiatki początkiem kwietnia.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Wyżlin - lwia paszcza
100-krotko trzeba sobie jakoś radzić, dobry pomysł natura rządzi się swoimi prawami ale trzeba czasem jej pomóc
-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Wyżlin - lwia paszcza
to ja dla eksperymentu połowe nasion posieje w marcu do minidoniczek a druga polowe do gruntu z koncem kwietnia, i zobacze czy cos z nich wyrośnie, jak tak to za rok będę miala mniej bawienia sie we wczesniejsze sianie
, choc w sumie mam taka radoche jak widze ze cos kiełkuje zanim wiosna sie pojawi ze hejjj

Re: Wyżlin - lwia paszcza
I to jest w naszym wysiewaniu najważniejsze patrzymy na kiełkujące rośliny od samego początku,w ogrodzie tego byśmy nie widzieli.