Wiewiórki są pod ochroną!
Re: Wiewiórki - Pomocy
A jakiś akustyczny odstraszacz?
Re: Wiewiórki - Pomocy
U mnie jest odwrotnie, wiewiórki są dokarmiane przez rodzinę i sąsiadów orzechami, a szczególnie w zimie. Przyjemnie jest popatrzeć przez okno na ich akrobacje, są urocze!!!!
Re: Wiewiórki - Pomocy
A ja dałabym wszystko żeby w moim parku gdzie jest dużo starych pięknych drzew (w tym dęby i leszczyny) zamieszkały wiewiórki - albo żeby tylko go odwiedzały. Jeśli uda Ci się je złapać z ogromną przyjemnością się nimi zaopiekuję !!!
- kamykkamyk2
- 500p
- Posty: 543
- Od: 26 gru 2010, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Wiewiórki - Pomocy
Chyba najlepsze rozwiązanie
W tamtym roku u sąsiada też biegały wiewiórki, obserwowałem je sobie przez okno, a w tym roku ich nie ma, mimo, że orzech nadal rośnie - wielka szkoda.




W tamtym roku u sąsiada też biegały wiewiórki, obserwowałem je sobie przez okno, a w tym roku ich nie ma, mimo, że orzech nadal rośnie - wielka szkoda.



- geomantik
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 9 maja 2008, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Wiewiórki - Pomocy
Na mojej działce (bezpośrednie sąsiedztwo lasu) wiewiórki są trzymane na dystans przez kuny mieszkające na terenie posesji, mam taki składzik zużytej tarcicy budowlanej i tam właśnie się sprowadziły, to naturalni wrogowie m.in. wiewiórek, szczurów i nornic i gwarantuję 100% skuteczności, niestety w niektórych sytuacjach to sąsiedztwo jest bardzo uciążliwe (łatwo to można wygoglować - bo ludzi, którzy chcą się pozbyć kun jest zdecydowanie więcej). Wg prof. K. Wiecha w publikacji "Ochrona roślin na działkach" wystarczy pozostawić stertę kamieni w zacisznym miejscu działki i kuny domowe na pewno się tam sprowadzą - jednak podkreślam - może to mieć poważne wady, więc radzę głęboko przemyśleć taką decyzję.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Daniel
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 27 maja 2010, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Wiewiórki - Pomocy
Proszę podpytać sąsiada - może ja też bym zbierał orzechy bo jak nie to KUNY!!kamykkamyk2 pisze:Chyba najlepsze rozwiązanie![]()
![]()
![]()
W tamtym roku u sąsiada też biegały wiewiórki, obserwowałem je sobie przez okno, a w tym roku ich nie ma, mimo, że orzech nadal rośnie - wielka szkoda.![]()
![]()
- kamykkamyk2
- 500p
- Posty: 543
- Od: 26 gru 2010, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Wiewiórki - Pomocy
Może ten brak wiewiórek to faktycznie sprawka sąsiada.




Re: Wiewiórki - Pomocy
Mam dokładnie taki sam problem jak apac51. Pomysł z rozwieszeniem siatki wydaje się dobrym rozwiązaniem i bardzo mnie zainteresował. Mam pytanie czy leszczyna dobrze znosi cięcie, bo moje leszczyny choć mają 10 lat to wciąż się rozrastają i najwygodniejsze byłoby ich przycinanie zamiast corocznego przestawiania mocowań siatki. Jeśli można ją przycinać to w jakim terminie najlepiej to zrobić?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8021
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Wiewiórki - Pomocy
Acer, na forum jest wątek o leszczynach, poszukaj przez szukajkę i poczytasz. 
Co tam Wasze kłopoty! Tutaj to jest dopiero problem, te wścibskie spryciule potrafią nieźle nabroić w ogródku, zniszczą, ponadgryzają wszystko.

Co tam Wasze kłopoty! Tutaj to jest dopiero problem, te wścibskie spryciule potrafią nieźle nabroić w ogródku, zniszczą, ponadgryzają wszystko.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8021
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Wiewiórki - Pomocy
Acer, nie mogę już edytować poprzedniego postu.
A to o cięciu leszczynyhttp://www.forumogrodnicze.info/viewtopic.php? ... a#p2533806
A to o cięciu leszczynyhttp://www.forumogrodnicze.info/viewtopic.php? ... a#p2533806
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Wiewiórki - Pomocy
Wracając do dzików , to po tym jak przedostały się do sąsiadki pod siatką (ja mam ogrodzenie z paneli z ocynkowanych pręcików, teraz dostępne już powszechnie w marketach budowlanych o różnych wysokościach. kiedyś musiałem sprowadzać) - zaproponowałem w zeszłym roku wspólne obsadzenie od strony nieużytków dziką jeżyną ( z kolcami). W tym roku wyrosły takie gąszcze że pies sie nie prześliźnie a dziki obchodzą nasze posesje szerokim łukiem. Pilnuje jedynie by gałęzie nie przerastały na moją stronę, a czasami poskubię w sezonie smacznych jagód
A wiewiórki chętnie importuję, bo orzechów mam sporo
A wiewiórki chętnie importuję, bo orzechów mam sporo

Re: Wiewiórki - Pomocy
Dziękuję za pomoc. Jestem tu nowy i jeszcze poruszam się trochę niezdarnie...gienia1230 pisze:Acer, nie mogę już edytować poprzedniego postu.
A to o cięciu leszczyny http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... a#p2533806
Lubię wiewiórki, ale bardzo się rozbisurmaniły. Początkowo przychodziła tylko Baśka (pewnie ta z reklamy TV), w następnym roku przyprowadziła rodzinę. W tym roku do poza rodziną zjawili się jej znajomi. Boję się, że w przyszłym znajomi Baśki przyprowadzą swoje rodziny, oj będzie bal... Bardzo im się u mnie spodobało, bawią się z pieskami prowokując je do szczekania, a stołówkę mają nie tylko w ogrodzie ale również w garażu, który latem w ciągu dnia jest otwarty. Z całej skrzynki orzechów w garażu zostało tylko kilkadziesiąt i kilka okruchów skorupek. Są orzechy jest impreza!
Pozdrawiam
Jerzy
-
- 200p
- Posty: 274
- Od: 12 wrz 2008, o 13:24
Re: Wiewiórki - Pomocy
Ja bym zostawiła już te orzechy wiewiórkom. O ile nie broją w całym ogrodzie to niech już mają te orzechy. Ja mam na szkółce 6 jeży, też potrafią w nocy rozkopać jakąś doniczkę, bo wywąchały robaka i się na niego uwzięły. Wybaczam im. Tylnej części ogrodu też nie pryskam i mają tam mały gąszczyk.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 6 lut 2014, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Wiewiórki - Pomocy
Mam działkę podobnie- w pobliżu lasu , przywykłam do gości. Wiewióry częstują się czereśniami - niesamowicie wygląda kiedy plują pestkami, na szczęście wystarcza dla nich i dla naszej rodziny , przylatują nawet dzięcioły. Najgorsze dla mnie jest to , że w każdym kącie "sadzą" dęby i orzechy , które bardzo chętnie kiełkują i wyrastają (chyba mają dobrą "rękę" do sadzenia , mnie tak wszystko pięknie nie wschodzi). Ja je polubiłam mimo wszystko. Dziki przestały się przedzierać , kiedy znajomy leśnik podpowiedział , żeby siatkę ogrodzeniową wymienić na leśną (podobno zwierzęta lepiej dostrzegają linie poziome i pionowe) , na razie działało , na jak długo jeszcze się okaże.
Pozdrawiam, Monika.