Rudominkowe kolory
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Rudominkowe kolory
Rudominko - toż to dziwność nad dziwnościami ta wierzba! I to nie tylko z tego powodu, że gałazki rosną na boki, zamiast w dół. Hmm, piszesz, że to pierwsze zdjęcie jest z wiosny, a późniejsze już z zimy, czyli po całym sezonie. No właśnie... Normalna wierzba powinna mieć po sezonie 5 razy tyle gałązek! Czy to aby na pewno iwa???
Pozdrowionka - Ula
Pozdrowionka - Ula
Re: Rudominkowe kolory
Agato, w parku w Lyonie było przepięknie, ale niestety pogoda (najpierw grzmoty, a potem deszcz) przyspieszyły zwiedzanie. No a poza tym wiadomo, taki ogród jest piękny o każdej porze roku. Wtedy byliśmy w pierwszych dniach maja. Peonie tylko pączki miały, a jak rozkwitną - to dopiero jest pokaz!
Dagmaro, no właśnie my też mamy więcej zdjęci dzieci niż roślin. No i zwierzątka są świetnie obfotografowane
Ulu, mam jeszcze karteczkę: Salix caprea 'Pendula'. Możliwe, że ją jeszcze raz ciachnęłam pomiędzy tymi dwoma zdjęciami, ale na pewno nie więcej.
A w zanadrzu mam fotki z ubiegłorocznego, majowego wypadu do Edynburga
Tam to dopiero było pięknie...
Dagmaro, no właśnie my też mamy więcej zdjęci dzieci niż roślin. No i zwierzątka są świetnie obfotografowane

Ulu, mam jeszcze karteczkę: Salix caprea 'Pendula'. Możliwe, że ją jeszcze raz ciachnęłam pomiędzy tymi dwoma zdjęciami, ale na pewno nie więcej.
A w zanadrzu mam fotki z ubiegłorocznego, majowego wypadu do Edynburga

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Rudominkowe kolory
Dawaj, dawaj



- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25216
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Rudominkowe kolory
Czyżby na ostatnim zdjęcia to była Twoja osoba?
Re: Rudominkowe kolory

Pięknie u Ciebie i tyle miejsca do planowania
Znacznie lepiej zaczynać od zera niż przerabiać to co inni zamotali
- Jojola
- 500p
- Posty: 656
- Od: 21 lip 2010, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Rudominkowe kolory
zdjecia z Lyonu super
a wierzba może faktycznie posadzona do góry nogami

a wierzba może faktycznie posadzona do góry nogami

Pozdrawiam serdecznie, Jola
W rodzinnym ogrodzie
W rodzinnym ogrodzie
Re: Rudominkowe kolory
Aniu, cierpliwości, muszę wybrać takie na których nie ma mojej rodziny, co będzie trudne ;) Ale coś się znajdzie na pewno 
Gosiu, tak to ja
Lucyna, ja mam trochę odwrotne zdanie: jak działka była zagospodarowana, to zazwyczaj da się coś z niej pozostawić, przynajmniej na początek, dopóki własne roślinki nie urosną. A u mnie - puste pole było, dobrze że chociaż za płotem jest ten wielki dąb i bardzo mieszany żywopłot drugiej sąsiadki...
Jolu, no właśnie, tak jakby zaszczepiona do góry nogami była
No nic, czekam na wiosnę, może coś się wyjaśni? Albo trzeba się rozejrzeć za prawdziwą iwą, a także za modrzewiem (japońskim!) i może jeszcze bukiem czerwonym wiszącym
Wczoraj nie wytrzymałam i pojechałam do Obi
No po prostu musiałam
Stan posiadania powiększył się o nasiona papryczki ostrej i pora oraz cebulki mieczyków - 12 szt seria biało-fioletowo-niebieska, lilię landini (ciemna!) i white pixels.
Ursulko, oczywiście z Tobą i tak wybiorę się na liliowe zakupy

Gosiu, tak to ja

Lucyna, ja mam trochę odwrotne zdanie: jak działka była zagospodarowana, to zazwyczaj da się coś z niej pozostawić, przynajmniej na początek, dopóki własne roślinki nie urosną. A u mnie - puste pole było, dobrze że chociaż za płotem jest ten wielki dąb i bardzo mieszany żywopłot drugiej sąsiadki...
Jolu, no właśnie, tak jakby zaszczepiona do góry nogami była

No nic, czekam na wiosnę, może coś się wyjaśni? Albo trzeba się rozejrzeć za prawdziwą iwą, a także za modrzewiem (japońskim!) i może jeszcze bukiem czerwonym wiszącym

Wczoraj nie wytrzymałam i pojechałam do Obi


Stan posiadania powiększył się o nasiona papryczki ostrej i pora oraz cebulki mieczyków - 12 szt seria biało-fioletowo-niebieska, lilię landini (ciemna!) i white pixels.
Ursulko, oczywiście z Tobą i tak wybiorę się na liliowe zakupy

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25216
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Rudominkowe kolory
Ja na razie omijam szerokim łukiem sklepy. Ale bedę musiała zajrzeć, żeby kupić nawozy
Bardzo miło Cię poznac

Bardzo miło Cię poznac

Re: Rudominkowe kolory
Witam, miło mi, że odwiedziłaś mój ogródek 
Wiosna po mału przychodzi to i forumków się mnoży
Super!
Oj masz kobietko kawałek roboty... i wiesz, tak narzekacie na te dęby... niedaleko mnie jest działka, koło której przechodzę i za każdym razem ściska mnie serce z zazdrości... jest kupiona, bo widać nowy płot, ale nic się na niej nie dzieje... jest w środku lasu, stoi na niej mała chatka, na działce nie ma drzew tylko po jednej stronie dwa oooogromne dęby... takie jak z tajemniczego ogrodu...tylko huśtawkę zawiesić... raj
kocham tą działkę, choć jest nie moja... i mogłabym nawet te liście z dębów zjadać byle ją mieć
A co do Twoich rozterek z żywopłotem... to myślę że za lawendą nie warto sadzić bardzo wysokiego żywopłotu, bo będzie dawał cień dla Twoich bylinek, gdy słońce świeci z południa..., a bylinki, róże, lawenda kochają słońce...
Co do żywopłotu gęstego, to warto pamiętać, że żeby się ogrodzić nie musi być to rząd roślin... dla mnie pięknie wyglądają posadzone w różnych odstępach, jedne bliżej, drugie dalej drzewa czy krzewy... mogą być iglaste, liściaste z wysokim pniem a pod nimi krzewy niższe... takie kompozycję są cudne, dynamiczne i także odgradzają, można oczywiście wprowadzić jakiś rytm nasadzeń... a zima jak robi się bardziej ażurowo to chyba nie przeszkadza...

Wiosna po mału przychodzi to i forumków się mnoży

Oj masz kobietko kawałek roboty... i wiesz, tak narzekacie na te dęby... niedaleko mnie jest działka, koło której przechodzę i za każdym razem ściska mnie serce z zazdrości... jest kupiona, bo widać nowy płot, ale nic się na niej nie dzieje... jest w środku lasu, stoi na niej mała chatka, na działce nie ma drzew tylko po jednej stronie dwa oooogromne dęby... takie jak z tajemniczego ogrodu...tylko huśtawkę zawiesić... raj


A co do Twoich rozterek z żywopłotem... to myślę że za lawendą nie warto sadzić bardzo wysokiego żywopłotu, bo będzie dawał cień dla Twoich bylinek, gdy słońce świeci z południa..., a bylinki, róże, lawenda kochają słońce...
Co do żywopłotu gęstego, to warto pamiętać, że żeby się ogrodzić nie musi być to rząd roślin... dla mnie pięknie wyglądają posadzone w różnych odstępach, jedne bliżej, drugie dalej drzewa czy krzewy... mogą być iglaste, liściaste z wysokim pniem a pod nimi krzewy niższe... takie kompozycję są cudne, dynamiczne i także odgradzają, można oczywiście wprowadzić jakiś rytm nasadzeń... a zima jak robi się bardziej ażurowo to chyba nie przeszkadza...
Re: Rudominkowe kolory
Gosiu
Lucyna, polecam się na przyszłość
Alu, ależ ja nie narzekam na tego dęba! Ja go uwielbiam
A że liście lecą, no cóż...taki ich urok. Dwa lata temu wszystko spadło do mnie, a już w ubiegłym niewiele - inaczej wiatr wiał
Fajny cień daje - jedyny u mnie, bo tak poza tym to puste pole... Właśnie kombinuję jak tam wstawić hamak albo huśtawkę i zrobić "zakątek relaksu". Żywopłot za lawendą miał być ok. 1-1,5 m wysoki, no i w pewnym oddaleniu, żeby właśnie za dużo cienia nie robił. A z drugiej strony jednak oddzielił część użytkową.
Nad tym żywopłotem od północy cały czas myślę
Już właściwie postanowiłam, że będzie grab...Ale musiałabym odsunąć go od ogrodzenia tak, żeby dało się ciąć. A za wiele miejsca tam nie ma, bo wcześniej między domem a płotem jest raptem 4m, z czego 2 na nasadzenia, potem ścieżka i ok metra przy samym budynku - tam rosną funkie, tawułki oraz bluszcz (okrywowo). Na wysokości budynku musi być coś cieniolubnego i w miarę wąskiego, jak już wyjdzie się zza budynku może być bardziej różnorodnie. Niestety drzewa liściaste z tej strony nie bardzo wchodzą w grę, bo nie wiadomo jacy sąsiedzi się trafią, mogą być potem problemy, że im liście lecą - mam już jednych takich
Ale kompozycja typu kilka dosyć szeroko rozsadzonych tuj np. Fastigata, albo Spiralis, do tego jakieś okrąglejsze i jako wypełnienie coś liściastego, jasnego tylko co?
A skoro ciągle mróz za oknem i według prognoz, które czytałam co najmniej do początku marca tak będzie, to wróćmy na chwilę do Lyonu


Lucyna, polecam się na przyszłość

Alu, ależ ja nie narzekam na tego dęba! Ja go uwielbiam


Nad tym żywopłotem od północy cały czas myślę


Ale kompozycja typu kilka dosyć szeroko rozsadzonych tuj np. Fastigata, albo Spiralis, do tego jakieś okrąglejsze i jako wypełnienie coś liściastego, jasnego tylko co?
A skoro ciągle mróz za oknem i według prognoz, które czytałam co najmniej do początku marca tak będzie, to wróćmy na chwilę do Lyonu

- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Rudominkowe kolory
Śliczne wodne lilie 

Re: Rudominkowe kolory
Witaj!
!!!!boskie te lilje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!to twoje?

Kwiaty - NAJPIĘKNIEJSZA mowa świata.Moje wymarzone miejsce
Re: Rudominkowe kolory
sąsiedzi to lubią narzekać... a żeby kilka gałązek podciąć co przechodzą to już się nie chce... mi kiedyś sąsiad powiedział, bo dynia jego przeszła na moją stronę i chciałam mu oddać owoc, że ustawowo jest tak, że to co przechodzi na stronę sąsiada jest już jego... A może zaproponuj, że będziesz przychodziła 2 razy do roku i od ich strony podcinała?
Re: Rudominkowe kolory
Witaj Lena w moim ogrodzie
Lilie niestety nie moje, we Francji podglądane
U mnie nawet kawałka wody w ogrodzie nie ma, ale pomysł już mam
Agata, cały ogród jest przepiękny, a takich lilii jeszcze nie widziałam
Alu, no właśnie z tymi sąsiadami to różnie bywa. U mnie problem jest jeszcze taki, że działka jest na sprzedaż - średnio raz w roku, potem sprzedający zmienia zdanie i tak w kółko. W międzyczasie nawet jej nie kosi, więc jest tragedia...Jakby byli nowi właściciele, to można by pogadać - wspólnie zrobić płot, albo żywopłot. A tak - muszę podejmować 'bezpieczne' decyzje.
Miałam kiedyś sąsiadkę, która odrzucała mi jabłka, które spadły do jej ogrodu

Lilie niestety nie moje, we Francji podglądane

U mnie nawet kawałka wody w ogrodzie nie ma, ale pomysł już mam

Agata, cały ogród jest przepiękny, a takich lilii jeszcze nie widziałam

Alu, no właśnie z tymi sąsiadami to różnie bywa. U mnie problem jest jeszcze taki, że działka jest na sprzedaż - średnio raz w roku, potem sprzedający zmienia zdanie i tak w kółko. W międzyczasie nawet jej nie kosi, więc jest tragedia...Jakby byli nowi właściciele, to można by pogadać - wspólnie zrobić płot, albo żywopłot. A tak - muszę podejmować 'bezpieczne' decyzje.
Miałam kiedyś sąsiadkę, która odrzucała mi jabłka, które spadły do jej ogrodu
