Alu ,to ,że rośliny nie wiedzą co robić,to da się wytłumaczyć,ale ja też zupełnie zgłupiałam-kilka dni temu sprzątałam ogród, grabiłam liście z rabatek ,usuwałam pozostałości roślin a dzisiaj to wszystko z powrotem poukładałam na co wrażliwszych roślinach poprawiłam ,uzupełniłam, sprawdziłam wszystkie okrycia roślin i cóż...czekam na powrót

zimy.
A miało być tak ładnie!
Halinko! Dziękuję!
Anetko ,wiesz moja sąsiadka tego rozchodnika nazywa właśnie... kapustą
Gosiu,oj, pewnie ,że szkoda ,w dodatku dzisiaj usłyszałam prognozę na dwa kolejne tygodnie i...mają być zimowe

a ten drugi ponoć jeszcze bardziej zimowy. Chyba nasi meteorolodzy wróżą z fusów,bo wcześniej zapowiadali wiosnę w połowie lutego (i po co nam narobili nadziei?)
A to ciąg dalszy wczorajszego ,"wiosennego" rekonesansu
narcyzy ...
A to takie niebieskie dzwoneczki (zapomniałam nazwy

)
Tulipany całkiem spore...
A to wysprzątana rabatka (wczoraj)-dzisiaj znów zasypana liśćmi i suchymi resztkami roślin
