Rozmnażanie przywarki japońskiej
- castleman
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 17 kwie 2007, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tychy
Rozmnażanie przywarki japońskiej
Jestem ciekaw jak się to robi.
Próbowałem w zeszłym roku :
- w perlicie na kaloryferze,
- w wodzie
- w wodzie z wierzbą
i klapa, nic z tego nie wyszło.
Może jedyny sposób to przez odkłady?
Próbowałem w zeszłym roku :
- w perlicie na kaloryferze,
- w wodzie
- w wodzie z wierzbą
i klapa, nic z tego nie wyszło.
Może jedyny sposób to przez odkłady?
pozdrawia Castleman
Re: Rozmnarzanie przywarki japońskiej
Wrzucę Ci link:
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=417
a w rewanżu usuń to paskudztwo z podpisu....
I popraw tytuł...
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=417
a w rewanżu usuń to paskudztwo z podpisu....

I popraw tytuł...
- castleman
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 17 kwie 2007, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tychy
Re: Rozmnażanie przywarki japońskiej
Dzięki, tytuł poprawiony
to nie paskudztwo, a grafika, więcej tolerancji proszę ;)
Co do artykułu, z nasion nie próbowałem i raczej nie pójdę w tym kierunku.
Próbowałem w marcu kwietniu, a tu się okazuje że czerwiec, lipiec... dziwne, przywarka wtedy już puszcza liście
to nie paskudztwo, a grafika, więcej tolerancji proszę ;)
Co do artykułu, z nasion nie próbowałem i raczej nie pójdę w tym kierunku.
Próbowałem w marcu kwietniu, a tu się okazuje że czerwiec, lipiec... dziwne, przywarka wtedy już puszcza liście

pozdrawia Castleman
Re: Rozmnażanie przywarki japońskiej
Proponuję odkłady zwykłe z młodych pędów wykonane w czerwcu.
- castleman
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 17 kwie 2007, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tychy
Re: Rozmnażanie przywarki japońskiej
Tak spróbuję zrobić, ale muszą być wiszące (wiszące doniczki, może pokombinuję z przeciętymi petami lub kartonikami po mleku wypełnionymi ziemią).
Moja przywarka już trochę powędrowała w górę, do ziemi jej już raczej nie przygnę ;)
Moja przywarka już trochę powędrowała w górę, do ziemi jej już raczej nie przygnę ;)
pozdrawia Castleman