Rabatki Konstantego część 3

[Tulipan998]

Witaj Ewo

Patrząc na Twoją hoję w pracy, przypomniała mi się mojej mamy jeszcze, była ogromna, dzisiaj by mi cały sufit w pokoju zarosła.. . No ale oczywiście mama sie jej pozbyła bo z jej kwiaty ciągle płakały jak to mają niestety hojki . Cudnie pachniała i szkoda mi jej trochę , szkoda że fotek nie mam bo wtedy nie miałem aparatu .
Cyprysik w filiżance bardzo ładnie się prezentuje .
Wizytę księdza w zeszłym roku to ja miałem jeszcze później , w tym przyszedł wcześniej i już 2 prawie tygodnie jak choinki , ozdoby i setki metrów lampek pochowane w pudłach czekają na następne święta .

Pozdrawiam

[EwkaEs]

Witam w leciutko ośnieżonych i mocno przewianych Rabatkach.
Ambo-Ptactwo przy apetycie,właśnie napełniałam kolejny raz Lidlowy pojemnik na sypką karmę i nabijałam w siatkę ogrodzeniową codzienne jabłko dla kwiczołów.Kwiczoł za siatką na wszelki wypadek przydepnął łapką ogryzek który obrabiał dziobem.
Elsi-on ma dziób czarny i jest trochę większy od kosa.Kosy mamy ,jest ich kilka,nie jadają z sikorkami,a ten próbuje,zaklinowuje się między konarami i usiłuje dziobać z karmnika,w ruszającą się kulę tłuszczowo-ziarnową nie trafia.Trzeba będzie jednak zaopatrzyć się w atlas ptaków.
Tulipan-no tak,trzeba powoli zmieniać dekoracje na walentynkowe....hoja w pracy została po emerytowanej pani sekretarce,nowa ją prawie uśmierciła z odwodnienia,odratowałam,kwitła po raz pierwszy rok temu.W domu mam większą,starszą od Olgi z Ogrodu Azy.Zastanawiam się czy to białe którym ozdobiono cyprysik w pracy zejdzie wodą?A może lepiej delikatnie wykruszyć?Bo pewnie przeżyje i swoim czasie pójdzie na cmentarz do poprzednika.
Kupiłam wczoraj w przerwie egzaminu nasiona fasoli tycznych dla br.Cherubina,jest szparagówka szeroka żółta,wąska zielona,fioletowa i czerwona biało nakrapiana.Zamawiał wyłącznie tyczne,bo takie woli,dojrzewają sukcesywnie małymi partiami,akurat w takiej ilości jaką zjedzą jednego dnia.Nie oparłam się nasionom pysznogłówki,ma to być mieszanka dwu różnych czerwonych oraz fioletowej.Ruch w sklepie ogrodniczym na razie niewielki,nasion z nowej dostawy jeszcze nie ma.Fasolnika chińskiego takiego jaki miała Zyta nie mieli i nie mają.
Idę po ceramiczne doniczki do Ogrodu Łobzów.

[Zenia]

Witaj Ewuniu. Na ptaszkach to się zupełnie nie znam...do mnie na balkonik tylko czasem sikorka lub wróbelek zajrzy. No może czasem jakiś się jeszcze zapląta, ale ja nie rozpoznam. . Koniecznie trzeba się faktycznie w atlasik zaopatrzyć . U mnie także wietrzna pogoda choć na term + 10 C. Zaraz jadę na działeczkę..obadam co i jak. Nie ma śniegu to może wypatrzę już oznaki wiosny. . Przesyłam

[JAKUCH]

EWUNIU u mnie również wietrzna pogoda ,ale moze szybciej przesuszy ziemię . Dobrze ,że zajrzałam dziś do ogródka ,gdyz wczorajsze mocne porywy zerwały mi osłonkę z Osmanthusa . Niech dalej jest zakryty ,gdyż jeszcze daleko do wiosny a szkoda by mi było go stracić teraz na przedwiośniu . Moje zaokienne sikorki też wsuwają ziarenka aż miło patrzyć

[eukomis]

Witaj Ewuś u mnie kosy zjadają jabłka i słoninkę dla sikorek, łobuzy dziobią sikorki i nie pozwalają im się pożywić. Myślę że to jest ta para co zakłada u mnie gniazdko co roku na balkonie w winogronie. Pan kos ma zółty dziobek a pani kosikowa ma szary dziobek.

[EwkaEs]

Wietrznie witam,wicher z południa duje,pada deszcz,niezbyt intensywnie.
Jadziu Jakuch-Wietrzysko naniosło na chodniki i trawniki śmiecia aż nieprzyjemnie,jakieś folie,butle plastikowe,papiery.Śniegu tyle co kot napłakał jak widać.W Podwórkowym trochę gałązek suchych spadło,a ktoś/coś zdjęło choinę z róży,przekładając na ścieżkę pod murkiem,to dałam na swoje miejsce,bo od środy ma być mróz.Ale nie wiadomo czy prognoza trafiona.Zobaczymy.
Eukomis -Ptaka obserwuję,atlas mam obiecany to może uda się zidentyfikować. Ptak jest jeden,musi się czuć bardzo samotny,bo srok są dwie pary,kwiczoły są dwa,sikorek i wróbli gromadka,kosów kilka,no i jeszcze kawki oraz gołębie.U mnie sikorki i wróble koegzystują,czasem się wzajemnie przeganiają,ale ziarna jest dużo,kula zawsze na czas wymieniana,słoniny ze skórą spory połeć.Karmnik jest pod samym oknem kuchni i Kostek ma świetny punkt obserwacyjny.Gołębie i kosy mają karmnik przy pobliskich wysokich blokach i tu odbywają tylko czasem loty obserwacyjne.Kwiczoły tą karmą zainteresowane nie są,a jabłka nabijam im na siatkę ogrodzeniową,kawki żerują przy śmietniku,pozostają sroki te się drażnią z wszystkimi kotami w domu...
Zeniu-zerknij na swoje włości,może wypatrzysz oznaki nadchodzącej wiosny,ale chyba jeszcze za wcześnie.
Olgo(Ogród Azy)-to halny?Byłaś w sobotę?Wyszłam z egzaminów po 16.00.Ciepło było i strasznie wiało.
Różyczki miniaturowe trzymam między oknami,bo tam chłodniej.
Zdecydowałam się na dzbanuszek z motywem lawendy,mam już takie dwa świeczniki,do tego serwetka.
A to pierwsze tegoroczne zakupy nasienne.

[Aza]

Ewo nie wiem czy to halny nie wieje prosto od gór i nie ma porywów, ale ciepło jest bardzo znowu w ogrodzie wyłazi trawa.
Byłam, ale kompletnie nic nie zdziałałam, jedyne miłe to było spotkanie z dawnym uczniem, laureatem z fizyki, który zaczepił mnie na Szewskiej i chwalił się że kończy fizykę, wybiera się na studia doktoranckie, częściowa będzie je robił w Niemczech. Wcześnie wsiadłam w autobus powrotny, ale potwornie długo jechał do Zakopanego.
Skąd u Ciebie te róże miniaturowe, bardzo ładne.

[JAKUCH]

EWUNIU śliczne różyczki możesz potem posadzić je w ogródku ,ale chyba do podwórkowego to za szkoda . Teraz znów powoli zaczyna wiać czyżby pogoda miała się zmienić

[Aszka]

Ładne różyczki-chyba też znowu będę kupowała.Z tym,że zostawię je w donicach a nie pójdą do ziemi.
Zestaw lawendowy

[teresat]

Piękna wiosna tej zimy. Ciepło, śnieg leży już tylko w zagłębieniach terenu, w cieniu.
Zapowiadają od soboty nawrót zimy.
Ewo, jestem zdumiona taką ilością i różnorodnością ptactwa w Krakowie.
U mnie co prawda nie narzekam, sikorki i jeszcze jedne ptaszki (nie mogę dojść kto zacz) przylatują do stołówki stadami, w określonym czasie.
Ale w Zakopanem u syna do karmnika nie przylatuje ani jeden ptaszek. Jest ziarno i słoninka i nic
To bardzo dziwne.
Śliczne różyczki, oko radują.

[EwkaEs]

Jadziu-Jakuch-Mamy ciepłą zimę,ale już w sobotę zapowiadany arktyczny chłód.
Udało mi się kupić kolejne nasiona dla braciszków:groch łuskowy o nasionach gładkich sześciotygodniowy-odmiana najwcześniejsza i groch łuskowy o nasionach marszczonych Kelvedon Wonder-średnio późny,bób Windsor biały i słonecznik jadalny-wszystko z krakowskiego Polanu,brat już chodzi z zeszytem w kratkę i rozrysowuje co gdzie będzie rosło,jakie nasiona już ma,jakie trzeba kupić.Ten wczesny groszek cukrowy bardzo chwalił ubiegłego roku.
Aszko-Azo-dzięki za pochwałę różyczek,prezent od studentów.
Kawa z "Biedronki "trzyma się o dziwo świetnie,na pewno służy jej ocieplenie związane z wymianą w pracy okien,kaloryfer bowiem naprawiać (odpowietrzać,grzeją tylko 2 żeberka)będą po sezonie,późną wiosną ,chyba,że będą grzejniki wymieniać.Cieszyłabym się gdyby kawa rosła dobrze nadal i nieśmiało mam nadzieję na to,że będzie duża,kwitnąca i owocująca.
Teresat-w śródmieściu są gołębie,synogarlice obrożne były,ale teraz od kilku lat są wielką rzadkością(może z powodu remontów elewacji,nadbudów,objazdów,bo jest głośniej,wróbli jest mało,z Plant zapuszczają się krukowate,które są odpędzane od wiosny do jesieni urządzeniem hukowym,a i tak wiją gniazda,a na dachu naprzeciw widziałam mewy,podobno mieszkają nad Wisłą.
Mama mieszka 6 km dalej,teren jest z dawna zazieleniony i ptaki odkąd pamiętam dokarmiane,kwiczoł zeszłej zimy był jeden,teraz są dwa,nie wiem czy to para?

[Olusia]

Ewo , u nas w Netto jest nowa dostawa nasion . Są też w kapersach dalie , lilie , mieczyki i taki tam drobiazg.
Jutro pojadę z Ksawerym na przeszpiegi do Brico.

[EwkaEs]

Witaj Olu(z Ksawerym),ciekawe z czym z Netto wrócicie?Dziś mam do południa wolne,będę myła okna,bo za dwa dni zapowiadają mróz,rano byłam w Krakowskiej Hodowli i Nasiennictwie Ogrodniczym Polan w Bronowicach i wyszłam z niebywałymi łupami dla braci:fasola wielokwiatowa tyczna Piękny Jaś Phasseolus coccineus (odmiana późna,bardzo plenna,nasiona duże,białe,smaczne),bób Hangdown biały Vicia faba,ciekawy nadruk z tyłu torebki"do obrotu wyłącznie na terytorium RP",groch łuskowy wysoki Alderman typ Telefon, ciekawa nazwa...,groch cukrowy Iłówiecki (średnio wczesny,bardzo plenny,nie trzeba go łuskać,może być spożywany w całości,strąki bez wyściółki)groch cukrowy Bajka (późny,plenny,sukcesywnie dojrzewający,całe strąki można jeść i na surowo i po ugotowaniu),groch cukrowy KentPisum sativum bez określenia czy wczesny czy późny na opakowaniu (słodki i mięsisty,można jeść całe strąki na surowo,gotowane w wodzie,na parze lub z patelni,nadaje się do mrożenia) ,dynia makaronowa Pyza Cucurbita pepo,dynia olbrzymia Rouge vif d'etampes Cucurbita maxima (owoce spłaszczone,waga 10-25 kg,skórka i miąższ pomarańczowe,miąższ kruchy,soczysty,doskonały w smaku,owoce dobrze się przechowują).
Dla siebie wzięłam bazylię cytrynową Ocimum basilicum do uprawy doniczkowej,jest świetna do pomidorów,do twarogu,do sałatek i do dań z ryb.No i ładną fioletową ceramiczną doniczkę,bo muszę przesadzić geranium,które jest na Forum w zasadzie moim równolatkiem,dostałam tę sadzonkę gdy stawiałam tu pierwsze kroki.
Przesadziłam geranium starając się nie otrzepywać z ziemi,a do doniczki-filiżanki z lawendą trafiło mini anturium od Teresat.

[Olusia]

Ewo , Netto zlustrowałam wczoraj , dziś byliśmy z Ksawerym w Brico.
Nasion pełen wybór Cebul w kapersach i luzów brak.
Mają być na przełomie lutego i marca.Wyjechaliśmy z niczym
Zakup nasion warzyw zostawiam mężowi bo on się nimi zajmuje.
Kwiatków nie sieję.

[Zyta]

Ewuniu nic nie Piszesz o Serduchach w ilości - dwie sztuki w kolorze fioletowym... kolor modny a zarazem tajemniczy (określenie - być, jestem) lubię nowości.
Wpadłaś już w wir zakupów - moja rada - to plastikowy (karta) pieniążek ukryj w sejfie a w portfelu noś same klepaki, z modlitwą "ale nas zbaw ..."
Ja skutecznie nie ulegam pokusie i omijam takie stoiska - jak długo to się okaże.
Pozdrawiam