Justynko, hmmm o tym to ja jeszcze nie myślałam

Coś się na pewno wymyśli
Marku, miejsce szybko się kurczy, a przede mną jeszcze wystawa
Asiu, gdybym wyciągnęła "podpórki" to pędzik pójdzie pionowo w dół

a nie chce oglądać kwiatków leżacych na dnie pojemnika

Ja strasznie lubie maluszki i oprócz dzisiejszych nowości mam ich jeszcze troche

Mam też pare młodziaków, które powinny za pare msc zakwitnąć
