ale takie kiełkujące mimo iż piękne nie są to przyjemnie sie na nie patrzy, że szykują się do wiosny 
Jeśli chodzi o stronę finansową to i tak wiem że przekraczam wszelkie mormy, ale niech tam, łudzę się że może za rok lub dwa skończą się te długie listy zakupów. Do wiosny jeszcze 45 dni 
czasu u mnie teraz sporo to i wymyślam co chwila coś nowego 
ale już żadnych katalogów nie zamawiam, ofert nie przeglądam, na alllegro nie wchodzę 
czas przystąpić do realizacji tego co już zapisane 
Chyba u nas była ta canna, ale pewna nie jestem 
z resztą ja robię podobnie, odznaczam z tej listy co faktycznie mam w planie zakupów, no chyba że coś wyjątkowego się po drodze trafi to wtedy łamię zasadę ale u mnie czasem jakiś mikrus na wagę złota więc okazji przepuścić nie można póki co odnotowałem jeden taki przypadek 
Ja tradycyjnie tego nie robię ale muszę sprawdzić, jak przezimowały. Chciałbym, by taka pogoda jak dzisiaj utrzymała się. Powiało wiosną. bo taka 2metrowa w donicy to nie bardzo a teraz pozostało wyszukiwanie samych rarytasków bo duża i blisko. Swoją drogą pamiętaj, że poszukiwane przez Ciebie małe dęby też tu są .Poznałem i zobaczyłem tu pierwszy raz całe grupy roślin o których moja wiedza była nikła, lub żadna ( hosty, żurawki, trawy-głównie miskanty, liliowce, lilie OT, kanny, paprocie) i zakupów było dużo ale w tym roku myślę już przystopować z bylinami i poczekac aż się rozrosną i zaprezentuja najefektowniej tworząc tło dla drzew i krzewów. A zamierzam skupić uwagę na bardziej wyszukanych iglaczkach no i może troche na dębach, klonach,.... oraz zająć się lepszą kompozycją posiadanych roślin. A że z bylinami mozna "chodzić" po całym ogrodzie to zajęcia nie zabraknie to może to samozaparcie będzie silniejsze 
Poprzednie spotkanie było w tej szkółce u progu jesieni wszystkich chyba zaciekawiła tamtejsza kolekcja traw, teraz wiosną bedziemy podziwiac inne grupy roślin. Cieszę się że na to spotkanie jest coraz więcej chętnych ja swoich kann, które mam od dawna tez nie podpędzam, jedynie młodym sadzonkom postanowiłem zrobic mały doping Buczki już mam przyklepane wstępnie, dobra dusza tu z forum czuwa nad moją nieuwagą ;) W sumie największy niedosyt mam z tym, że strasznie lubię na przykład sosny czarne, a te w większości odmian to kolosy, tak samo wejmutki, więc alternatywa to maluch, ale wspomniany niedosyt i tak pozostaje może to za jakiś czas nie będzie już stanowić problemu, że miejsca ubywa oby odrobina rozsądku i silnej woli, blokuje troszeczkę tą lawinę roślin, które oczami i sercem jedną chwilą byśmy umieścili w swoich ogrodach. Kiedyś dawno temu były dla mnie ogólnie tuje, jałowce, świerki, teraz już bez fachowych łacińskich nazw już ani rusz, nie idzie dogadać się w szkółce To życzę aby wokół domu miejsce dla roślin nie było problemem wtedy ruszy ta blokowana wbrew sobie lawina 
Masz racjęprzemekg pisze: teraz już bez fachowych łacińskich nazw już ani rusz, nie idzie dogadać się w szkółce
tylko łacina. Ale chyba każdy ma tak, że na początku sadzi się co popadnie, a później wraz z ubywaniem miejsca i sublimującym się poczuciem piękna roślin ilość zastępujemy jakością. Dobrze, że w tej chwili mamy bardzo duży wybór roślin, które mogą zaspokoić nasze "potrzeby" 
A mieszkanie przy takiej szkółce to z jednej strony dar losu, a z drugiej przekleństwo, bo nakupuje człowiek róznych cacuszek, a tu przychodzi nowy sezon i znowu dziesiątki nowych odmian, a miejsca w ogrodzie nie przybywa Z resztą jak chce się porozmawiać z prawdziwym szkółkarzem to tylko w ten sposób , chociaż w szkole była małym utrapieniem, a teraz katalogu szkółki w Pęchcinie nauczyłem sie prawie na pamięć Ty lepiej nie przypominaj mi takich pomysłów, bo już czasem jak patrzę na te drzewka owocowe to jestem zły na siebie że je tu posadziłem. jak Jola to zaczyna juz od wyższego poziomu i jej ogród powstaje błyskawicznie A dzisiejsze możliwości zdobywania i wymiany informacji na tyle ułatwiają życie że ściągnięcie rośliny nawet z odległych miejsc nie jest problemem. A nowości jeśli się w szkółce zmieszczą to i ja je upchnę takiego w tym roku jeszcze nie było śnieg zniknął błyskawicznie z przyjemnością można stąpać po ziemi
Pierwszy tegoroczny kwiatek w ogrodzie 06.02.2011 ; 
a miałam dzisiaj ciąć moje palmówki mają tylko pączki.
