Wandy ogródek pod dębami, część 2
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Bardzo chciałabym,żeby to spotkanie doszło do skutku no i żeby Bożenka nie zapomniała o mnie, bo ja mam tylko kartę rowerową,a to trochę za daleko.
-
- 1000p
- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2


Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
LESZCZYNKO, ja o swoich chórach wspominałam już w pierwszym wątku, ale jest to temt rzeka, a więc na twoje życzenie kilka słów o tym. Razem z M śpiewamy obecnie aż w trzech chórach. W jednym z nich, akademickim poznaliśmy się dawno, dawno temu i pobraliśmy. I od tamtego czasu nasze życie nierozerwalnie łączy się ze śpiewem. Tamten studencki chór już się zestarzał. Teraz na uczelni śpiewają młodzi, a my - dinozaury - mam własny i nadal nam ze sobą wspaniale. Dwa pozostałe chóry, to już zupełnie inna bajka i długo by o tym mówić. W każdym razie pod względem towarzyskim mamy wypełnioną każdą wolną chwilę. A gdzie jeździmy? Wszędzie, gdzie się da. Koncerty mamy w Polsce i za granicą. Dzięki chórom zwiedziłam kawał świata. No a poza tym, wspólne wycieczki, ogniska, wypady do teatru, Sylwestry, rajdy górskie, jeziora, nie mówiąc o urodzinach, imieninach, ślubach naszych dzieci itd.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Wandziu, tylko pozazdrościć tak udanego życia towarzyskiego. Myślę,że na spotkanie weżmiesz gitarę?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
WANDZIU
- jesteś dobrze zorganizowaną kobietą, skoro potrafisz tylu obowiązkom i przyjemnością zdołać.
A przy tym CZESŁAW też czuje się nie zaniedbany.
Fajne jest to życie śpiewające
. Mam szwagra który też wojażuje podobnie jak Ty, tylko oni poza granicę nie wyjeżdżają, ale jemu ciągle brakuje czasu. Bywam na takich koncertach, obok mnie jest Szkoła Muzyczna, często coś ciekawego się dzieje, miło jest posłuchać.
Okres Kolęd bardzo lubię i nie opuszczę jednego koncertu.
Życzę dalekich podróży i pięknych koncertów.


A przy tym CZESŁAW też czuje się nie zaniedbany.
Fajne jest to życie śpiewające

Okres Kolęd bardzo lubię i nie opuszczę jednego koncertu.
Życzę dalekich podróży i pięknych koncertów.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
WITAJ WANDO
Miło jest mieć tylu przyjaciół. Spędzasz wspaniale czas - wszak muzyka jest dobra
na wszystko.
Miło jest mieć tylu przyjaciół. Spędzasz wspaniale czas - wszak muzyka jest dobra
na wszystko.
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Wandziu,cóż mogę powiedzieć





- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Wanda - ale Ty masz talentów
Dobrze ,że ja nie muszę śpiewać , bo wszyscy uciekli w popłochu
Talentu do prac ręcznych, też nie mam i gdzie tu sprawiedliwość jest

Dobrze ,że ja nie muszę śpiewać , bo wszyscy uciekli w popłochu

Talentu do prac ręcznych, też nie mam i gdzie tu sprawiedliwość jest

-
- 1000p
- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2


Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3707
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Wandziu,kiedy ty znajdujesz na wszystko czas?Zazdroszczę 

- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Wando - tylko można pozazdrościć takich pasji i takich śpiewających przyjaciół 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Małgosiu, chyba gitary nie będziemy brać, bo spotkanie ma mieć raczej charakter ogrodniczo-roślinny. Na pewno wiele czasu poświęcimy dzieleniem się radami na tematy ogródkowe. Już dzisiaj się cieszę z tego powodu
Leszczynko, takie życie śpiewacze jest naprawdę wypełnione po same brzegi i nie wyobrażam sobie innego. Gdy ma się wspólną pasję, to ona czasem łączy ona ludzi niebywale silną więzią. Dlatego namawiam również swoje dzieci, aby oprócz pracy i domu miały też coś innego, jakieś hobby nadające życiu smaku. To miłe, że mieszkasz obok Szkoły Muzycznej. Z takich budynków często płyną miłe dla ucha dźwięki różnych instrumentów i śpiewu. Bardzo by mi odpowiadało takie sąsiedztwo
Krysiu, masz rację, bez muzyki świat byłby jałowy. Śpiew ptaków, krople deszczu na szybie, wiatr w konarach drzew, brzęczenie pszczół uwijających się wśród wiosennych kwiatków - to wszystko jest muzyką.
Babopielko, nie każdy musi śpiewać ani tańczyć ani grać na bębnie. Są tacy, co mogą zajmować się roślinkami, sadzonkowaniem, sianiem, zakładaniem szkółki, sprzedażą roślinek innym osobom i dzięki temu ogólnie upiększaniem świata...
Dosiu, powiem ci szczerze, że tego typu długoletnie, wypróbowane w różnych okolicznościach znajomości są czasem cenniejsze niż spotkania rodzinne. I bywa, że z obcymi rozumiesz się lepiej niż z własną rodziną.
Kasiu, jak jest ochota, to i czas się znajdzie. A jak ochoty nie ma, to czas ucieka między palcami i zostaje pustka. Na świecie jest tyle ciekawych rzeczy, że jest w czym wybierać. Trzeba się tylko trochę rozejrzeć.
Aszko, nie musisz nic mówić. Domyślam się, że popierasz
AgaNet nie zazdrość, tylko sama znajdź coś dla siebie, co będzie trwać wiele lat i nie pozwoli ci się w życiu nudzić.
Dzisiaj nareszcie było trochę słońca. Ludzie wylegli na ulicę w nadziei, że się trochę rozgrzeją po tak wyjątkowo ciemnej zimie. NIestety wiatr powodował, że było zimno. Tak więc po krótkim spacerze wsiedliśmy do auta i wróciliśmy do ciepłego domu.
Na dobranoc pokażę moją kannę. Pierwszy i ostatni eksperyment z tą rośliną. Zanim zakwitła, trwało to całe wieki. A potem cebula zgniła. Ot i wszystko. Nie chcę już kann u siebie.


Leszczynko, takie życie śpiewacze jest naprawdę wypełnione po same brzegi i nie wyobrażam sobie innego. Gdy ma się wspólną pasję, to ona czasem łączy ona ludzi niebywale silną więzią. Dlatego namawiam również swoje dzieci, aby oprócz pracy i domu miały też coś innego, jakieś hobby nadające życiu smaku. To miłe, że mieszkasz obok Szkoły Muzycznej. Z takich budynków często płyną miłe dla ucha dźwięki różnych instrumentów i śpiewu. Bardzo by mi odpowiadało takie sąsiedztwo

Krysiu, masz rację, bez muzyki świat byłby jałowy. Śpiew ptaków, krople deszczu na szybie, wiatr w konarach drzew, brzęczenie pszczół uwijających się wśród wiosennych kwiatków - to wszystko jest muzyką.
Babopielko, nie każdy musi śpiewać ani tańczyć ani grać na bębnie. Są tacy, co mogą zajmować się roślinkami, sadzonkowaniem, sianiem, zakładaniem szkółki, sprzedażą roślinek innym osobom i dzięki temu ogólnie upiększaniem świata...

Dosiu, powiem ci szczerze, że tego typu długoletnie, wypróbowane w różnych okolicznościach znajomości są czasem cenniejsze niż spotkania rodzinne. I bywa, że z obcymi rozumiesz się lepiej niż z własną rodziną.

Kasiu, jak jest ochota, to i czas się znajdzie. A jak ochoty nie ma, to czas ucieka między palcami i zostaje pustka. Na świecie jest tyle ciekawych rzeczy, że jest w czym wybierać. Trzeba się tylko trochę rozejrzeć.

Aszko, nie musisz nic mówić. Domyślam się, że popierasz

AgaNet nie zazdrość, tylko sama znajdź coś dla siebie, co będzie trwać wiele lat i nie pozwoli ci się w życiu nudzić.
Dzisiaj nareszcie było trochę słońca. Ludzie wylegli na ulicę w nadziei, że się trochę rozgrzeją po tak wyjątkowo ciemnej zimie. NIestety wiatr powodował, że było zimno. Tak więc po krótkim spacerze wsiedliśmy do auta i wróciliśmy do ciepłego domu.
Na dobranoc pokażę moją kannę. Pierwszy i ostatni eksperyment z tą rośliną. Zanim zakwitła, trwało to całe wieki. A potem cebula zgniła. Ot i wszystko. Nie chcę już kann u siebie.

- Anya
- Przyjaciel Forum
- Posty: 292
- Od: 5 gru 2006, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Witaj Wando
Już wczoraj sobie pospacerowałam po Twoim ogrodzie z dostojnym Czesławem, posiedziałam na piwnej ławeczce i choć na kawkę się nie załapałam, to bardzo miło spędziłam czas. Podziwiam Twoją pracę i piękny, naturalny efekt; wiem, jak dużo starań trzeba włożyć w pielęgnację rabat w pobliżu wielkiego drzewa, i to w dodatku taaakiego drzewa - dębu! Obok mojego ogrodu, na działce u sąsiadów, też jest dąb i choć nie tak wielki, to jego liści u mnie nie brakuje! Ale i moje "drzewka", też swoimi sieją, więc się wymieniamy
Chylę czoło przed decyzją o tym, że to położenie dębu określiło usytuowanie domu i całej reszty. Jakże często jest inaczej
dla miłej gospodyni wątku i posiadaczki tylu talentów!
Piękna kanna!

Już wczoraj sobie pospacerowałam po Twoim ogrodzie z dostojnym Czesławem, posiedziałam na piwnej ławeczce i choć na kawkę się nie załapałam, to bardzo miło spędziłam czas. Podziwiam Twoją pracę i piękny, naturalny efekt; wiem, jak dużo starań trzeba włożyć w pielęgnację rabat w pobliżu wielkiego drzewa, i to w dodatku taaakiego drzewa - dębu! Obok mojego ogrodu, na działce u sąsiadów, też jest dąb i choć nie tak wielki, to jego liści u mnie nie brakuje! Ale i moje "drzewka", też swoimi sieją, więc się wymieniamy

Chylę czoło przed decyzją o tym, że to położenie dębu określiło usytuowanie domu i całej reszty. Jakże często jest inaczej


Piękna kanna!
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wandy ogródek pod dębami, część 2
Masz rację Wandziu, że kontakty z ludźmi są nam potrzebne, trafia się czasem na nieprzyjemnych,
ale jak spotkać tych wartościowych nie wychodząc z domu??????
A najlepsze jest to, że oboje z mężem macie wspólne zainteresowania i cele.
Podziwiałam kamienną ścieżkę, kamień pasuje do ogrodu, nie podejrzewałam Cię o osobiste wykonawstwo.
ale jak spotkać tych wartościowych nie wychodząc z domu??????
A najlepsze jest to, że oboje z mężem macie wspólne zainteresowania i cele.
Podziwiałam kamienną ścieżkę, kamień pasuje do ogrodu, nie podejrzewałam Cię o osobiste wykonawstwo.

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety