Już miałam napisać, że mój Delonix regia mieszka na zachodnim oknie w łazience i ma się dobrze ale coś mnie tknęło i poleciałam to sprawdzić. A tam połowa listeczków się osypała i troszkę za sucho w doniczce. Podlalam. Zobaczymy co dalej, bo dotychczas na tym oknie było mu dobrze. Mimo, że do połowy pażdziernika stał na dworze. Tylko nie za bardzo urósł- ma około 20 cm wysokości.
Co tam słychać u hodowców Delonx. Moje troszkę listków zgubiły i ciągle rosną w górę. Największy ma już 69 cm, a ten najmniejszy co stał długo na dworze w miejscu opadłych liści dostaje nowe.
Krysiu ten mój po przewiezieniu do pracy / tam ma chłodniej / tak jakby przestał gubić listki i wypuścił nowy :P więc myślę że powinno już być wszystko dobrze :P
Krysiu Twoje są piękne :P ciekawe kiedy mój będzie taki :P
Pozdrawiam serdecznie :P
Kasiu, Krysiu moje stały do tej pory z dala od kaloryfera, przy oknie balkonowym, więc miały tam temperaturę niższą niż w całym pokoju. Teraz ze względu na te małe potworki /pieski/ musiałam przenieść w cieplejsze miejsce. Nie wiem jak teraz będą się czuły.
Mój wygląda lepiej (odpukać w niemalowane) a nawet trochę podrósł.
Poszukałam trochę w necie i poniżej to, co znalazłam na temat uprawy Delonix regia.
"Roślina wymaga stanowisk jasnych, słonecznych. Najlepszym podłożem do jej uprawy będzie mieszanka torfu i gliny. Lato roślina może spędzić w ogrodzie na miejscu słonecznym i ciepłym. Szczególną uwagę należy zwrócić na regularne podlewanie w okresie letnim, ponieważ nawet krótkotrwała susza powoduje opadnięcie wszystkich liści. Wprawdzie roślina szybko się zregeneruje, ale przez okres do dwóch tygodni nie będzie tak atrakcyjna jak zwykle.
Zimę Delonix Regia powinna spędzić w pomieszczeniu zabezpieczonym przed mrozem (temp. od 5 do 15°C), ale także jasnym. Zimą podlewamy tylko tyle, aby podłoże w pojemniku nie przeschło zbyt mocno, stymulując tym samym porę suchą, gdy roślina traci liście - czyli zimowy okres spoczynku. Liście pojawią się wiosną w raz z przepięknymi kwiatami. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, wiosną przed rozpoczęciem okresu wegetacji roślinę warto przesadzić do większego pojemnika lub donicy i rozpocząć regularne podlewanie, podając jednocześnie wiosenną dawkę nawozu wolnodziałającego, który wystarczy na cały sezon."
Rozumiem więc,że nie mam się czym martwić-brak liści to normalka,może jedynie mają ciut za ciepło na południowym oknie nad kaloryferem.
Dam je więc na podłogę przy drzwiach balkonowych i będe czekać wiosny czyli na kwiaty .
Tak by z tego wynikało, skoro powinien przejść okres spoczynku. A z drugiej strony- przeważnie mamy młode roślinki - siewki zaledwie kilkumiesięczne, to mam pewne obawy, czy taki "radykalny" okres spoczynku mu nie zaszkodzi.
Robiąc porządki przedświąteczne natrafiłam w mojej biblioteczce na książkę autorstwa Elżbiety i Wojciecha Obarskich "Zachwycający świat roślin" . Są w niej krótkie opisy i piękne zdjęcia roślin, głównie z tropików m.in. poincjany królewskiej czyli naszego Delonix regia. Zeskanowałam dwa zdjęcia, zobaczcie kwiaty Delonix regia.
Moja roślina ma ponad 2,5 metra wysokości a liście ponad 50cm długości. Zwisa sobie nad łóżkiem i czuje się czasem jak na wyspie tropikalnej pod palmami ;-) Niestety jak ma za sucho momentalnie gubi liście. Na lato spróbuje wystawić ją na balkon, gdyby tak zakwitła ...