Przyszłam po mojego hipka...mówiłeś że oddasz Widzę że mamy takie same kwietniki...pojemne są prawda
Zamiokulkas...hmmm,nie mam ale już jest w planach...tylko że ja spróbuję ukorzenic listki od szwagierki(też roślinomaniaczki)
A papugi...niech obrastają Ci w liczne potomstwo...(będziesz niańczył )
Ale u Ciebie pięknie czy papirusa rzeczywiście rozszczepia się przez ucięcie parasolki i po prostu włożenie jej do wody? Moja teściowa niedawno dostała już takiego większego i nie wiem czy zakręcić się koło niego czy nie
Patryku ja to tak bardziej za roślinnym motywem podążam ale papugi też możesz przytargac....to je wolno puszczę...
bo ja ptasz tylko luzem uznaję A hibka obiecałeś że oddasz...ty,ty ...mój ci on