Szaleństwa z nasionkami

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Damroka
100p
100p
Posty: 196
Od: 28 cze 2009, o 19:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

esony1 pisze:a przy pikowaniu jaka zabawa... mam nadzieję że zbyt dużo/gęsto nasion nie posiałaś. Ja do pikowania podchodziłam ze dwa razy ;:65 i odchodziłam ;:65 :;230 ale w końcu trzeba było sprostać zadaniu.
Pewnie, że za gęsto. A tak się starałam... Już widzę, że to będzie niezła jazda. Szpileczką je trzeba będzie pikować, czy jak?
Petunie niewiele lepsze. Te z kolei, za radą wyczytaną na tut. Forum, wysiałam z kaszą manną. Tak testowo, jedną paczuszkę. No i kasza w doniczce ma się dotąd dobrze 8-) Kiedy mój M. zobaczył, jak mieszam te nasionka z kaszą manną spytał, po co to robię. Wyjaśniłam mu, że to ma być mniej więcej tak, jak w ub. roku wysiewałam marchewkę z rzodkiewką. I wtedy wzeszła najpierw rzodkiewka, a marchewka nie rosła już tak bardzo gęsto (w rezultacie i tak za gęsto, ale co tam - może kiedyś się nauczę). Reakcja męża była jakby słuszna: i ty niby liczysz na to, że w tej doniczce między kwiatkami kasza ci wyrośnie, tak? :;230 A jego miny żadna emotikonka nie odda
Pozdrawiam serdecznie,
Iwona
sosna388
100p
100p
Posty: 100
Od: 20 sty 2011, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

No tak, gapa ze mnie, przecież masz opis skąd jesteś. Zazdroszczę pogody.
A jeśli chodzi o wysiew nasion kwiatów balkonowych - czy to naprawdę warto? Strasznie nie lubię zimy, nie mogę już doczekać się wiosny. Co roku już w styczniu walczę sama ze sobą, i choć za wcześnie zaczynam coś wysiewać, jakby to miało przyspieszyć nadejście wiosny. Ale po kilku bardziej i mniej udanych próbach teraz się zastanawiam, czy to warto. No bo nasiona kosztują, odpowiednia ziemia też, następnie trzeba to przechowywać w odpowiednich warunkach, i tak przynajmniej do połowy kwietnia (zależnie od pogody). Wcześniej przechowywałam pelargonie, ale robiły się wyciągnięte, właziła mszyca albo inne choróbsko. Potem zabawa z nasionkami. Ostatnio kupuję gotowe sadzonki i efekt właściwie natychmiast, a koszty pewnie porównywalne. Ale jak przetrwać do wiosny. Brakuje mi tego
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Ja już jakiś czas temu przestałam wysiewać kwiaty do skrzynek, donic i inne jednoroczne wymagające pikowania.Nie ma się co oszukiwać, ale trudno jest wyprowadzić dorodną rozsadę w warunkach domowych, a potem je odpowiednio zahartować przed wysadzeniem.Swoje rachityczne, a w sklepach w końcu kwietnia i na początku maja kuszą dorodne, kwitnące sadzonki.Lato w naszym klimacie stosunkowo krótkie, trochę mi szkoda czasu i mam dość czekania:wink:
Ale chyba każdy musi 'przejść' ten etap w swoim życiu :) To ważne doświadczenia :)

Ostatnio wysiewałam tylko niecierpki walleriana, dość łatwo je wyprowadzić z nasion, łatwo się pikuje i szybko rosną. Zebrałam nasiona ze zdrowych i bardzo obficie kwitnących egzemplarzy i mam nadzieję na takowe, ale to dopiero za miesiąc będę robić gdy światła będzie więcej i bliżej wiosny.
Awatar użytkownika
Damroka
100p
100p
Posty: 196
Od: 28 cze 2009, o 19:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Selli, Sosna - jeśli o mnie chodzi, to macie rację ;:108 Całe to wysiewanie kwiatków tak naprawdę wynika z tęsknoty za wiosną, bo oszczędność to chyba nie będzie jakaś szczególna, ale za to jaka przyjemność z codziennego zaglądania do doniczek :)
Pozdrawiam serdecznie,
Iwona
Awatar użytkownika
Justka
500p
500p
Posty: 822
Od: 26 lip 2010, o 18:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Iwonko w 100% racja. Taniej nie będzie, ale ile przy tym radosci i czas czekania na wiosne krótszy :uszy
Każdy ma taki świat, jaki widzą jego oczy.
Jose Saramago
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12754
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Eee? Kombinujecie strasznie. Ja tam ? jak już wspomniałem ? sieję prosto do skrzynek balkonowych; siejąc pilnuję, żeby wysiewać do oddalonych od siebie dołków, które robię paluchem w ziemi ? w związku z czym w momencie gdy rośliny wykiełkują, są już w odpowiednich odległościach i nie trzeba ich przepikowywać ? i w zasadzie czerpię z tego samą, czystą przyjemność. :D

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
bonia244
1000p
1000p
Posty: 1151
Od: 19 lis 2010, o 08:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie
Kontakt:

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Zgadzam się całkowicie, ale chyba chęć pogrzebania w ziemi jest silniejsza :D bynajmniej w moim przypadku ;:138 nie przeszkadzają mi te porozstawiane po wszystkich parapetach doniczki i pojemniki za to mój M chodzi :evil: :evil: :evil:
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Ja tez szaleje:datura metel-wysiana2-tyg.temu-jeszcze 0
hibiskus luna blush-3 dni temu wysiane-5 z 6-ciu juz wykielkowalo
wilec carnewale di venezia,z wysiewaniem poczekam jeszcze
mieszanka jednorocznych kwiatow jadalnych,tez jeszcze poczekam (mysle,ze ladnie bedzie wygladalo na salacie,albo deserze)
Wysialam tez jeszcze cos co w zeszlym roku dostalam jako "tyton ozdobny",ale nie jest.Mialam 2 ziarenka duze jak pieprz,z tego wyrosla 1 roslinka kwitla intensywnie pink i zebralam setki nasion.Kwiaty otwieraja sie po zachodzie slonca i wtedy pachna.Juz mam 6 sporych roslinek.Oby do wiosny.alex
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Justka pisze:
Damroka pisze:Selli, Sosna - jeśli o mnie chodzi, to macie rację ;:108 Całe to wysiewanie kwiatków tak naprawdę wynika z tęsknoty za wiosną, bo oszczędność to chyba nie będzie jakaś szczególna, ale za to jaka przyjemność z codziennego zaglądania do doniczek :)
Iwonko w 100% racja. Taniej nie będzie, ale ile przy tym radosci i czas czekania na wiosne krótszy :uszy
Dokładnie :uszy wiosny doczekać się nie mogę, więc to sianie i pilnowanie doniczek to tak w zastępstwie :uszy
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

selli7 pisze:Ja Nie ma się co oszukiwać, ale trudno jest wyprowadzić dorodną rozsadę w warunkach domowych, a potem je odpowiednio zahartować przed wysadzeniem.Swoje rachityczne, a w sklepach w końcu kwietnia i na początku maja kuszą dorodne, kwitnące sadzonki.
nooo...dużo w tym prawdy.:-)
Ale jednak na rynku nie dostanę tych wszystkich fajnych różniastych eksperymentów ;-)
No i jednak to jest oszczędność - paczka nasion aksamitki kosztuje tyle, co jedna sadzonka, albo i taniej...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
X-A-9
---
Posty: 1990
Od: 24 gru 2009, o 12:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Ja już po zakupach mam co chciałem, tylko nie wiem gdzie to wszystko posadzić... w altance jeszcze tyle nasion ze swoich zbiorów że hoho :)
Obrazek

ciekawi mnie ta aksamitka wzniesiona która rośnie do 20cm, wziąłem zobaczyć, bo tych wysokich nie lubię a zawsze miałem tylko a. rozpierzchłe i wąskolistne. :-) może akurat ta będzie ładna
Obrazek
ulikmi
500p
500p
Posty: 619
Od: 1 lut 2011, o 15:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnyśląsk
Kontakt:

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Witajcie ;:7
Od jesieni mam działeczkę więc to będzie moja pierwsza wiosna na działce ,więc zaczynam powoli,ale oczywiście nie oparłam się żeby czegoś nie wysiać do pojemników.
Wczoraj wysiałam dwa rodzaje poziomek ( bo dzieciaki je uwielbiają) , lobelię bo wyczytałam że trzeba wcześniej i mam już na parapecie pojemniczki z dwoma rodzajami lewizji co z nich wyjdzie nie mam pojęcia ,wcześniej ponad miesiąc siedziały w lodówce.
Z resztą poczekam bo u nas dzisiaj znów zima przyszła :oops:
Miłego dnia i szybkich ślicznych wschodów życzę wszystkim. :wit
Ulka
Pozdrawiam, Ulka
- Mój mały kawałek zieleni
andrzejek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2736
Od: 17 sie 2010, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kwidzyn

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

u mnie już szałwia ładnie poschodziła
mmgg
200p
200p
Posty: 436
Od: 16 mar 2010, o 09:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mielec
Kontakt:

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Na stronie Vitroflory można zamówić i kupić profesjonalne, licencjonowane nasionka - np gazanii czy innych jednorocznych: http://www.vitroflora.com.pl/page.php?cat=501

Myślę, że chyba warto, aczkolwiek paczka 250 nasionek profesjonalnej gazanii to 30 złotych, ale i tak się opłaca to 10 gazanii po 3 złote z rynku.
Awatar użytkownika
renata d
100p
100p
Posty: 106
Od: 4 paź 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: szaleństwa z nasionkami

Post »

Ja dzisiaj kupiłam nasiona pelargonii.W torebce było tylko 10 nasionek,od razu posiałam,zobaczymy co z tego wyjdzie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”