Ślimacze wzgórze

[amba19]

Lusiu - zaintrygował mnie orzech turecki z pierwszego zdjęcia. Czy masz może zdjęcie całego drzewka z liśćmi?
Ja dostałam kiedyś siewkę drzewa, które rodzi orzechy podobne do laskowych zebrane w taka kępkę. Drzewa te rosną w starym parku na Kociewiu w okolicach Gniewa. Zidentyfikowałam je dopiero w ubiegłym roku jako leszczynę turecką. Jestem bardzo ciekawa- czy to jest to samo.

[abeille]

Lusiu, serwujesz nam piękne fotki szyszek i kory drzew. Są bardzo malownicze i nie można ukryć że widzisz piękno tam gdzie się ono znajduje
nawet zimą znajdziesz taką piękną naturę do sfotografowania.
Przychodzę podziwiać z wielką przyjemnością i czekam na nastepne fotograficzne rarytaski. Uwielbiam naturę w każdym jej wcieleniu
Buziaczki

[Lusia 57]

Ambo Leszczyna turecka jest wysokim drzewem. Dorasta do 25m a żyje do 200lat. Ja mam jej dwie sztuki. U mnie rosną pięć lat. Gdybyś chciała zobaczyć dorosłe drzewa to przejedź się do Wrzeszcza. Prawie cała ulica Uphagena jest nimi obsadzona. Jesienią zasypana jest orzechami, tylko przyjść z koszykiem i zbierać.
A oto moje młode drzewka
Te najwyższe roślinki to leszczyny tureckie

[Lusia 57]

Leszczyna, Agnieszka 72 dziękuję bardzo za miłe słowa. Z niecierpliwością czekam kiedy moje, pięć lat temu posadzone patyki zamienią się w drzewa. Liczę co roku przyrosty, sprawdzam korę,czy przypomina korę dorosłego drzewa. Niektóre już przypominają prawdziwe drzewa.

[Lusia 57]

Przychodzę podziwiać z wielką przyjemnością i czekam na nastepne fotograficzne rarytaski.

Dziękuję, no i teraz muszę się bardzo starać aby Cię nie rozczarować.

[Lucy2na]

Witam
piękne , przepiękne zdjęcia , oohhh no brak słów
chyba dzisiaj w domku założe wątek o mojej działeczce
nie jest za bardzo wyszukana ale jakże wspaniale na niej wypoczywam ( choć najczęsciej podczas tego wypoczynku zalewają mnie 7 poty)
Czekam z niecierpliwościa na Twoją fotograficzną intrpretację wiosny

[majar]

Luśka, nieświadomie wpisałam się w Twoją 'wizytówkę' Jakaś litościwa, niewidzialna ręka usunęła ten wpis. Szukałam (gmerając w profilu) i trafiłam tu. Jestem pod dużym wrażeniem Twoich zdjęć makro! Teraz zaczynam jeszcze raz, od pierwszego wpisu. (Fotki ze spaceru z Pusią - też widziałam )
Pięknie patrzysz na świat...

[Lusia 57]

Witam serdecznie Majeczkę i Lucynkę w moim ogrodzie. Miło mi Was gościć. Dzisiaj zaprezentuję drugą ulubioną roślinkę.Języczkę pomarańczową. Od pączka do nasionka, przez cztery pory roku.

[Lusia 57]

Języczka pomarańczowa część druga.

[majar]

Jeszcze miałaś zdjęcia takich zasuszonych i zwiędłych. Do głowy by mi nie wpadło, aby pstrykać takie 'umarłe' rośliny. Ty zrobiłaś, a efekt doskonały! Chyba teraz inaczej spojrzę na świat.

Niemożliwe! Właśnie wkleiłaś!

[Lusia 57]

Witaj Majko,mam jeszcze jedno zdjęcie, całkiem pustego badylka. Już go wstawiałam wcześniej ale nie opisałam. Wiosną je przytnę i poczekam na nowe roślinki.

[izaziem]

Lusiu, tak patrzę i podziwiam i myślę jak się ma Twoja języczka do Ślimakowego wzgórza albo odwrotnie?
Bo u mnie tego lata na języczce były same nerwy liściowe i kwiaty

[Lusia 57]

Moje języczki są pod specjalną opieką. Posadziłam je za taką niby altanką, która stoi na środku działki, daleko od płotu. W koło niej staram się mieć krótko skoszoną trawę.To ważne, że daleko od ogrodzenia. Bo moje winniczki to wędrowniczki. Rano przychodzą do mnie zza płotu, wędrują w poszukiwaniu smakołyków ale gdy zaczyna przygrzewać słońce to robią odwrót. Najgorzej mają się moje warzywa. Warzywnik założyłam blisko ogrodzenia i tam ich jest najwięcej. W pięcioletnim okresie mojego ogrodu ubiegły rok był najmniej obfitujący w ślimaki. W ubiegłym roku, w maju pojawili się też zbieracze ślimaków. No i po ostrej zimie też jest ich mniej. Na szczęście, nie zauważyłam u siebie ślimaków bez skorupek, te są podobno paskudnie żarte i trudne do wytępienia.

[abeille]

Lusiu, piękna ta Twoja czterosezonowa sesja zdjęciowa języczek. Również bardzo je lubię ale u mnie jest dla nich zdecydowanie za sucho
więc ogladam u innych Główki nasienne języczek są bardzo ozdobne i graficzne, szkoda że nie zachowują nasion przez zimę, byłaby
dodatkowa ozdoba. U mnie niestety są te slimaki skorupkowe i te bezskorupkowe. To fakt że te drugie są bardziej żarłoczne i małe łatwo
chowają się w ściółkę, trudniejsze są do wybierania. życzę zwycięstwa w nierównej walce ze ślimakami z sasiedztwa

[Lusia 57]

Moja działka leży wśród innych jeszcze niezabudowanych. I bardzo chciałabym aby ktoś się obok nas pobudował. Wtedy krety, nornice odwiedzały by też sąsiednie działki. Jeszcze zima się nie skończyła a ja mam już tyle dziur i kopczyków w ziemi. Wszystkie jesienne nasadzenia są przekopane. Nie wiem czy to krety czy nornice. Już nie wiem jak mam chronić rabatki przed tymi kopaczami.
Kopczyki w sadzie.



A tu jesienią posadziłam roślinki okrywowe, wszystko przykryte ziemią.



Podkopany żarnowiec



Moje krety są szczególne. Nie boją się ani ludzi, ani psów ani głośnych dźwięków. Żadne dźwiękowe odstraszacze na nie nie odziałają.